Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 12 Apr 2007, Piotrek wrote:
>
>> Zleceniodawca chce mieć na fakturze wyszczególnione takie właśnie lub
>> równoważne pozycje. Nie wchodzi w grę włączenie tego do należności za
>> wykonane prace.
>>
>> I co ja mam biedny zrobić w takiej sytuacji? Jak to zafakturować?
>
> Pierwsze pytanie jest takie, czy wolno tak "dzielić usługę".
> Może poczekam na dyskusję :) (IMO są powody do odpowiedzi "tak"
> jak i dla "nie").
> Jeśli przyjąć że tak, to jedną z dróg mogłyby być zasady
> ogólne, czyli:
> http://groups.google.pl/groups?as_q=refaktura&num=10
0&as_ugroup=*.podatki

Zczytałem. Mam nadzieję że ze zrozumieniem ;-)

Ale mówiąc szczerze to mam jeszcze większe wątpliwości.
No bo co ja niby miałbym refakturować?
Koszt energii elektrycznej albo gazu, których oni nie zużywają?
Koszt łącza internetowego i telefonów, których również nie używają?

To już bardziej mi pasuje refakturowanie Klienta za wynajem 10m2 biura -
ostatecznie mogą za nie płacić ale nie mają obowiązku w nim bywać.
US powinien być szczęśliwy bo w takiej sytuacji odprowadzam VAT.
Gdybym koszt biura uwzględnił w cenie usługi to miejsce świadczenia
byłoby poza EU i VAT nie byłby naliczany a zapłacony miałbym prawo odliczyć.

Ale jest to mocno naciągany pomysł i w razie kontroli obawiam się
problemów :-(

Czy ktoś ma zatem jakiś inny pomysł?

> Ale IMO tu jest właśnie warunek do spełnienia: jest KONIECZNE
> wykazanie "uboczne przekazanie innemu podmiotowi" (mam poważne
> wątpliwości co do uboczności) jak i zakaz zapłaty w drodze
> oszacowania lub ryczałtu: musi być "pomiar", czyli IMO
> częściowa zapłata za biuro kwalifikuje się tylko na zasadzie
> podziału "od godziny 12-14 oni, od 8-12 i od 14-16 my" albo
> "2 m^2 oni, 12 m^2 my".

No nie da się - "oni" z prawdopodobieństwem bliskim 1 nie będą bywali w
tym biurze :-)

> Jeśli to nie jest "uboczne", to pytanie jak zakwalifikować
> taką pozycję? Bo wychodzi ze to usługo realizowana *dla nich*.
> Pytanie: "przez kogo"?

No i dodatkowe pytanie jaka to miałaby być usługa, żeby jej nazwa była
równoważna z "koszty biura" :-)

A co z częściową refundacją kosztów samochodu osobowego?
Czy ktoś ma jakiś pomysł?

Wiem, że utrudniam ;-) ale naprawdę liczę na podpowiedź.

Piotrek