On Fri, 25 Nov 2005, Victor wrote:

> Ubiegalem sie o dpfinansowanie z PUP (kwota 11,5 tys).
> Dostalem.
> No i tu zaczely sie moje problemy.
> Okazalo sie ze jako platnik Vat musze rozliczyc sie z tej kwoty netto.

W sumie tak sobie luzem dywaguję... a może mi ktoś powiedzieć:
DLACZEGO ?
Bo przecież oczywistym jestem iż nie każdy przychód VATowca
jest oVATowany (zdziwiłoby się paru grupowiczów jakby im na
przykład kazali zapłacić VAT od otrzymanych odsetek bankowych :)).
Prawdą jest iż przychód z tytułu umowy o "działanie lub
zaprzestanie działania" (czy jak tam jest w ustawie) pod VAT
podpada. Tak to jest zakwalifikowane ???
Jak dla mnie - z lekka zaskakująco.

> Teraz najwazniejsze:
> Po ok 2 miesiacach (DG przynosi zyski :) otworzylem drugi lokal (prowdze
> dzialalnosc uslugowa) w innym miescie w innym powiecie.
> Dokonalem zmiany we wpisie do ewidencji. i w US.
> I wtedy dowiedzialem sie w PUP ze takiej rzeczy mi zrobic kategorycznie nie
> wolno. Przez 12 miesiecy nie mam prawa rozwinac firmy o inny oddzial (lub
> filie). Malo tego. Stwierdzono ze nie wolno mi sie przeprowadzic poza powiat
> przez okres 12 mieięcy. No i wlasnie cos co bylo dobrodziejstwem
> (dofinansowanie) stalo sie rzecza ktora w tech chwili uniemozliwia mi rozwoj
> DG.

...tak dla porządku chciałbym zaznaczyć że TA sprawa jest już
zdecydowanie... NTG ! "o który podatek chodzi" ? ;)

>> Po tak dlugim wstepie moje pytanie:
> Czy PUP ma prawo zabronic mi tego ?? Nic o tym nie ma w umowie. No a chyba
> wlasnie ta umowa jest w moim przypadku dokumentrm wiążącym ,czyż nie ??

Obawiam się iż mogłeś pominąć pewien drobiazg.
Podsunę myśl: a jakbyś się z kimś umówił że coś-tam zrobi "a jak
nie zrobi to mam prawo go zastrzelić" - to czy rzeczywiście z faktu
że coś jest (lub przeciwnie - tego nie ma) w umowie takie prawo
ma miejsce ?
Otóż nie możemy wykluczyć że istnieje przepis który ustanawia
takie właśnie ograniczenie. Dla korzystającego z pomocy publicznej
na przykład.
I ograniczenie może wynikać z przepisum a nie z umowy.
Jako iż występujący na niniejszej grupie podatkolodzy stosowani ;)
na ogół mają do czynienia z prowadzeniem DG "w stanie ustalonym",
jak nie podasz choćby punktu zaczepienia (o ile istnieje, to
gdzie takiego przepisu szukać) mądrych "w sprawie" może nie byc.

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)