Miroro wrote:
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:h4nahf$430$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ile?
> no powiedzmy 10 000 USD

Strona dająca nic nie musi robić, strona biorąca ma podatek do
zapłacenia w Polsce. Rozumiem, że oni mają obywatelstwo polskie.

Wyjątki:


--- wyjątek nr 1----
Art. 4a
1. Zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych
przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i
macochę, jeżeli:

1) zgłoszą nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych właściwemu
naczelnikowi urzędu skarbowego

2) udokumentują - [...] ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek
bankowy nabywcy


Jeśli nie łapią się na pokrewieństwo jak w punkcie pierwszym to:

----- wyjątek nr 2-----
Art. 9
1. Opodatkowaniu podlega nabycie przez nabywcę, od jednej osoby,
własności rzeczy i praw majątkowych o czystej wartości przekraczającej:

1) 9.637 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do I grupy podatkowej,

2) 7.276 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do II grupy podatkowej,

3) 4.902 zł - jeżeli nabywcą jest osoba zaliczona do III grupy podatkowej.

Czytaj: jeśli nie przekracza, to nie podlega. Sumuje sie darowizny z
ostatnich 5 lat.

---------


jeśli nie łapią się na wyjątek nr 1, to teraz można kombinować
te kwoty licza sie jako suma darowizn, od jednej osoby, wiec np. taka
darowizne, mozna rozbic na dwie, np od ciebie i współmałzonka, juz
wychodzi wtedy dwa zwolnienia , a nie jedno. Można też darować nie
jednej osobie, ale np dwóm (np, dziecku i jego żonie), wowczas mamy juz
4 darowizny. Na tej samej zasadzie można trochę "pożyczyć na wieczne
oddanie" Przepchnięcie 10 tys USD nie powinno stanowić problemu.





Fakt, ze mieszkaja za granicą nie ma żadnego znaczenia.
Choćbyś ty mieszkał na marsie, a oni na księżycu z dziada pradziada,
podatek i tak sie należy. Wystarczy aby byli obywatelami polskimi.