>> Ulepszenie, i owszem, podnosi wartość rynkową, ale nie zawsze wartość
>> początkową braną dla celów amortyzacji, bo to zależy od przyjętego
>> sposobu amortyzacji.
>> Dla amortyzacji z art. 22g ust. 10 (wyjętego celowo w art.22g.17)
>> wszelkie wydatki, także te na ulepszenie, wedrują bezpośrednio w
>> KUP bez żadnych limitów. Baa.. nawet takich lokali / budynków nie
>> wprowadza się do EŚT - art. 22n ust.3.
> No tuś mi zabił ćwieka: bo o ile pierwszej części umiem się przyczepić
> (poprzez pytanie dlaczego w takim razie ustawodawca uznał 22g.17 za
> przepis bardziej szczegółowy niż 22g.10, wpisując go dalej w akcie), to
> drugiego nie ma jak się przyczepić: zakaz zaliczania wydatków w koszty
> (z art.23.1) dotyczy tylko tych "które powiększają wartość początkową".
> Hm... czyli przyjęcie ryczałtowej WP byłoby metodą.
> Umie ktoś się przyczepić? ;)

Mój US tak - nie bo nie, ale na wszelki przypadek odwlókł decyzję o
miesiąc, o czym przepisowo poinformował mnie i zadał pytanie izbie
skarbowej, która to przyznała co powyższe napisałem. Jej też nie było
łatwo.
Stosuję od lat, i choć wszystko wynika z literalnego zapisu w ustawie, to
jednak podkładkę z izby skarbowej trzymam w sejfie już latek kilka ;-)
Metoda amortyzacji z art. 22g ust. 10 ma swoją dużą wadę. Ta wartość
początkowa z metra chyba nigdy nie była zmieniana i na dzień dzisiejszy
jest stanowczo za mała, a tym samym i odpisy amortyzacyjne małe, więc tę
wadę należy postawić na szali i zważyć z jej zaletami. Dużo zależy od tego
jak wielkie będą wydatki na ulepszenie.

Pozdr.
K.K.