13.06.2003 21:10, persona, tytułująca się 'Agata', zechciała zauważyć:
> Użytkownik "Karol" <a...@b...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bca6ha$1tlg$1@foka.acn.pl...
>
>>Użytkownik "Beata" <a...@r...pl> napisał w wiadomości
>>news:bc9na5$g75$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>
>>>>Dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Nawilżacz wpisałem w koszta.
>>>
>>>Hm a jak to umotywowales jaka dzialanosc ?????Czy praca nawilzacza
>>
>>zwiazana
>>
>>>jest z przychodem firmy ????
>>>Czepailabym sie czy mozna ....
>>
>>To czepiaj sie jeszcze mebli biurowych, okien, kaloryferow, ogrzewania,
>>wykladziny dywanowej, mydla i recznika w lazience, prenumeraty gazet i
>>czasopism, dlugopisow, papieru toaletowego, pracy sprzataczki i dozorcy i
>>czego jeszcze zamarzysz......
>>
>>Karol
>
> Beacie chyba chodziło o to, ze meble musisz mieć, okna, kaloryfery też a
> nawilżacz? Kiedyś czytałam wyrok sądu NSA. Pracodawca wrzucił w koszty basen
> z hydromasażem jakoby miał wpływać na lepsze samopoczucie pracowników a tym
> samym podnosic ich wydajność. Niestety musiał z kosztów wyrzucić.
> Ale może to zbyt dalekie porównanie.
> Agata
>
>

Basen ma znamiona luksusu. Porównanie nie jest takie dalekie. Samochód
jest w firmie potrzebny, ale nie musi to być Maybach lub Aston Martin.