Wildcat pisze:
> On 8 Lut, 10:50, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
>> On Thu, 7 Feb 2008, Wildcat wrote:
>>> 2. stawka 0% na fakturze - sprzedaż opodatkowana, lecz opodatkowana
>>> zerową stawką.
>>> adnotacja na fakturze "zw" - sprzedaż zwolniona, niepodlegająca
>>> opodatkowaniu.
>> No żesz tłumaczę, że niepodlegająca opodatkowaniu to jest CO INNEGO
>> niż zwolniona!
>> Możesz zrezygnować z tłumaczenia że "zw" != "0%" bo to wiemy, naprawdę.
>>
>>> 3. Rozporządzenie Ministra Finansów z 23 kwietnia 2004r. w sprawie
>>> zwrotu podatku od towarów i usług niektórym podmiotom (Dz.U. Nr 89,
>>> poz. 851; ost. zm. Dz.U. Nr 248, poz. 1848)
>> Thx :)
>>
>
> Jak zwolniona może równac sie opodatkowanej stawką 0%?????????????????

Matematyka, logika... to przespałeś...

Gotfryd napisał "!=" - to oznaczenie na "NIE JEST RÓWNE".


> Przecież ze stawką 0 to jest OPODATKOWANAAAAAAAAAAAAAAAAAA

I czego wrzeszczysz? A ktoś pisał że nie? Treść zdania to jest to co
napisane a nie to co Ci się _udało_ przeczytać.

> Niepodlegająca opodatkowaniu to JEST
> zwolniona !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Sprzedaż niepodlegająca opodatkowaniu oznacza, że dana sprzedaż nie leży
w sferze działania ustawy o podatku od towarów i usług - przykład:
usługi wykonywane na terytorium innego państwa których odbiorca ma
siedzibę poza terytorium Polski. Podatnikiem jest odbiorca który nie
podlega polskiemu prawu.

Sprzedaż zwolniona to sprzedaż PODLEGAJĄCA opodatkowaniu ale z podatku
decyzją ustawodawcy _zwolniona_ właśnie. Ustawodawca ma władzę na
podatnikiem.

W pierwszym przypadku sprzedawca zachowuje prawo do odliczenia VAT
związanego z tą sprzedażą.
W drugim tego prawa nigdy nie ma.
Drobna różnica, prawda?

Ile razy jeszcze będę powtarzała - MIESZASZ POJĘCIA.
Raz, ok, ale jeżeli mieszasz podstawowe pojęcia i wykręcasz się
tłumaczeniem że to było w ostatnim zdaniu wiec się nie liczy (lekko się
wtedy oplułam, przy herbacie to czytałam, wyślę na PRHN), jeżeli po raz
kolejny pokazujesz, że nie odróżniasz niektórych kluczowych pojęć to
będziesz sekowany. Takie błędy są dopuszczalne w pytaniach, nigdy w
odpowiedziach.

Walisz po oczach wycinkami z ustawy ale nie masz dość orientacji w
temacie żeby te ustawy zrozumieć w całości.

Doczytaj, doucz się, potem się produkuj.
A jak Ci się nie chce uczyć to po prostu przestań sie produkować. Nikt
nikogo na silę tu nie trzyma, to nie egzamin.


Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813