-
1. Data: 2009-01-17 00:27:05
Temat: Re: Allegrowiczow bojacych sie umowy k-s
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
<FUT warning - z pp na pspp>
On Fri, 16 Jan 2009, Stefan Burczymucha wrote:
> "trybuszon" <t...@o...eu> wrote
>> Stefan Burczymucha pisze:
>>
>>> a wsyatwia f-vat czy daje paragon? jak nie to podkablowac do skarbowego
>>
>> A za co?
>
> przeciez handluje
O, i to jest dobre miejsce do podczepienia się z rachunkiem ;)
Stefan właśnie pominął *rachunek*, ale poza tym, ku zaskoczeniu wielu,
tak wychodzi z przepisów.
Uprzedzam: trochę długie i z wnioskiem "zdroworozsądkowym"
raczej nie tak drastycznym. Ale IMHO warto zdawać sobie sprawę, że
odmawianie wystawienia rachunku często JEST bezprawne.
Otóż definicji "działalności gospodarczej" jest od metra, co ustawa
to inna (definicja), ktoś to liczył na .prawo (albo .podatki) to
z 7 czy 8 wyszło.
I to, że ktoś nie prowadzi "działaności gospodarczej w rozumieniu
ustawy o swobodzie DG", albo w rozumieniu ustawy o VAT (i tak dalej)
nie dowodzi, że nie prowadzi DG w rozumieniu ŻADNEJ ustawy.
I teraz hit numeru :) (z góry przepraszam za krzaczki, ale to
skutek cut&paste między tekstem z różnymi stronami kodowymi)
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ordynacja-podatkow
a-1_2_129.html
+++
Art. 3
Ilekroć w ustawie jest mowa o:
...
9) działalnoci gospodarczej - rozumie się przez to każdš działalnoć
zarobkowš w rozumieniu przepisów o swobodzie działalnoci gospodarczej,
w tym wykonywanie wolnego zawodu, a także
każdš innš działalnoć zarobkowš
^^^^^ ^^^^^^^^^
wykonywanš
we własnym imieniu i na własny lub cudzy rachunek,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^
nawet gdy inne ustawy nie zaliczajš tej działalnoci do działalnoci
gospodarczej lub osoby wykonujšcej takš działalnoć - do przedsiębiorców;
---
Osoba, która sprzedaje swoje rzeczy, osiąga zarobek działając
we własnym imieniu.
Jak sprzedaje poprzez komis to nie - wtedy komisant sprzedaje
w imieniu własnym - czyli komisanta - na rzecz sprzedającego.
A to oznacza krótko:
+++
Art. 87
§ 1.
1. Jeżeli odrębne przepisy nie stanowiš inaczej, podatnicy prowadzšcy
działalnoć gospodarczš obowišzani sš na żšdanie kupujšcego lub
usługobiorcy wystawić rachunek potwierdzajšcy dokonanie sprzedaży
lub wykonanie usługi.
---
I tyle.
Jak ktoś sprzedaje (cokolwiek, w tym własne używane rzeczy)
*sam*, *we własnym imieniu*, to ma obowiązek wystawić rachunek
i basta!
Niewystawienie AFAIR jest wykroczeniem (ale podstawy teraz nie
podam, idę spać :>)
Oczywiście jak jest rolnikiem ryczałtowym sprzedającym *dla*
VATowca to nie wystawia rachunku - to są przypadki o których
mowa wyżej. Ale o ile nie ma takiego wyjątkowego przepisu
to "rachunek się należy" i tyle.
Problem w tym, że ściganie takiego allegranta odmawiającego
wystawienia rachunku jest w sumie lekko bez sensu: w sumie
nachodzi się do US z własnej głupoty, tam się popukają
w głowę nad obustronną głupotą stron ;), na koniec ciężko
wystraszony i rozeźlony allegrant (a wiadomo z badania psów:
taki ciężko wystraszony i rozeźlony ugryzie ;)) poleci
na .prawo albo .prawo.podatki - i tam się dowie, że owszem,
rachunek wystawić MUSI, ale już DOSTARCZYĆ GO to NIE MUSI,
o ile tego wyraźnie wcześniej nie obiecał - chcący rachunku
może sobie po niego przyjść ;) (albo posłać umyślnego,
jego sprawa, faktury - ku zaskoczeniu niektórych konsumentów
- RÓWNIEŻ to dotyczy, wcale nie ma "ogólnego" obowiązku
dostarczania faktur i rachunków kupującym!)
Wniosek: ewentualne "urachunkowienie, upiśmiennienie umowy
i resztę ficzerów" trzeba ustalić wcześniej.
Natomiast jak taki owaki najpierw obieca a później odmawia
(choćby tej głupiej umowy, jak pisał Taryk) co najmniej
teoretycznie MOŻNA pościgać USem (w którym być może
zastosują "niską szkodliwość", ale sam fakt wezwania
może spowodować palpitacje serca wzywanego :]).
No można. Ale z uwagą jak wyżej - chyba nie warto :]
Na alledrogo jest ten plus, że mozna ew. w komentarzu
"dać wyraz" :>
No i można jeszcze na pręgu... co Taryk uczynił ;)
pzdr, Gotfryd
-
2. Data: 2009-01-19 20:04:23
Temat: Re: Allegrowiczow bojacych sie umowy k-s
Od: mvoicem <m...@g...com>
Gotfryd Smolik news wrote:
> każdš innš działalno?ć zarobkowš
> ^^^^^ ^^^^^^^^^
[...]
> I tyle.
Ja się czepię (bo mogę :) ).
> Jak ktoś sprzedaje (cokolwiek, w tym własne używane rzeczy)
> *sam*, *we własnym imieniu*, to ma obowiązek wystawić rachunek
> i basta!
Uwaga na nisko przelatujące ... zapomniałeś o jednym warunku (który swoją
drogą - sam podkreśliłeś).
Czy sam fakt sprzedaży używanej rzeczy jest działalnością zarobkową?
p. m.