On Sat, 10 Sep 2011, Doby wrote:

>> Czy macie rozdzielność majątkową *lub* auto było kupione
>> ze środków stanowiących majątek odrębny?
>> We wspólności łącznej nie da się nawet udziału "odkupić".
>
> nie ma rozdzielnosci,

A samochód jest *Twój*, znaczy kupiony przed zawarciem małżeństwa
lub masz dowody, że pochodzi z "majątku posiadanego przed"?
Jeśli nie, to on jest *WASZ*, jak Ci wyłożył Piotrek.
Załóżmy że małżeństwo nie ma większego majątku poza "firmą"
małżonka: sądziesz, że przy rozwodzie drugi małżonek zostanie
"z niczym", bo "poza firmą męża nic innego nie ma"?
I to, że jest wpisany do Twojej "odrębnej EŚT" (komentarz niżej)
nic nie zmieni, podobnie jak fakt że np. urząd gminy wpisał
nieprawdę do dowodu rejestracyjnego na podstawie fałszywego
oświadczenia (można się trzymać wersji, że tylko "błędnego" :P)
Oczywiście posłużenie się takim dokumentem (stwierdzającym
nieprawdę) w roli dowodu *może* "przejść", tj. po pierwsze
US może w ogóle niczego akurat nie skontrolować, po drugie
w razie kontroli może dać wiarę "wpisowi w DR" nie pytając
skąd ten majątek odrębny się wziął.
Ale może zechcieć sprawdzić, i wtedy wyjdzie że to wszystko
jest nieprawda :]
A jak przyuważy dwie "szeregowe" darowizny, to niemal
na pewno zechce przyjrzeć się dokładniej, bo to typowe
miejsce do stawiania zarzutu o "pozorność czynności"
(co stanowi *odrębną* sprawę).

> auto osobowe - nie odliczalem VAT-u
> ale co ma rozdzielnosci majatkowa do darowizny zonie - nie rozumiem?

Nie możesz żonie darować czego, co ona już MA.
Fakt, że samochód jest "w majątku firmy" wcale nie umniejsza tego,
że majątek wspólny małżonków pozostaje *wspólny*.
To, że *zarządzanie* majątkiem w DG jest wyłączone do jednostronnego
uprawnienia tego małżonka który dane DG prowadzi, w niczym
nie umniejsza uprawnień do majątku w roli właścicielskiej,
dotyczy to zresztą nie tylko DG ale "działalności zarobkowej"
w ogóle.
Art.36.3 KRiO, np. tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-rodzinny-i-
opiekunczy-1_2_24.html

*Nadal* taki składnik majątku jest taką częścią jaką był
wcześniej, tzn. albo majątkiem odrębnym (ale wtedy musi istnieć
na to jakaś podstawa), albo majątkiem wspólnym.
A wspólnota majątkowa małżeńska jest łączna (nierozdzielna),
nie ma więc właściwości "udziału do rozporządzania".
No chyba że w ramach rozwodu, przy podziale majątku :>
(podobnie jest w spółce cywilnej - wydzielenie prawa do zarządzania
udziałem powstaje dopiero z momentem "wyjęcia ze spółki", np
przy likwidacji).
No i rzecz jasna opodatkowanie transakcji "zewnętrznych", np.
rozważanej darowizny, podlega zasadom opisanym w danej ustawie,
(mam na myśli np. ustawę o podatku od darowizn, o podatku
cywilnoprawnych, o podatku dochodowym, o VAT i tak dalej)
więc *po* "wyłączeniu z majątku małżeńskiego" mogą mieć zastosowanie
zasady które niczym nie różnią się od "rozporządzenia udziałem".
Ale dopiero "po", przy ustalaniu maątkowych elementów transakcji.
BTW: osobny problem to sprawa VATu, jeśliby miała zastosowanie,
bo dla VAT "sprzedaż" nie dotyczy pojęcia sprzedaży cywilnoprawnej.
Szczęściem przy używanym samochodzie osobowym nie trzeba sobie
tym głowy zaprzątać, bo jest oddzielne zwolnienie :)

IMO: jeśli ów samochód jest w majątku wspólnym, to jedyne co może*cie*
zrobić, to *wspólnie* podarować go teściowi.
Każdy inny (z opisanych) ruch będzie gdzieś zawierał niezgodność
z prawem.

pzdr, Gotfryd