-
1. Data: 2003-03-25 17:21:42
Temat: Przeniesienie praw autorskich jako eksport usług
Od: "Maciej Miąsik" <m...@m...net>
Witam wszystkich!
Tworzę programy komputerowe i sprzedaję je przenosząc prawa autorskie na
nabywcę. Wydawałaby się, że w zgodzie z art. 4 pkt 2 litera e o podatku od
towarów i usług oraz o podatku akcyzowym:
"Art. 4. Ilekroć w dalszych przepisach jest mowa o: [...]
2) usługach - rozumie się przez to: [...]
e) udzielanie licencji lub upoważnianie do korzystania z licencji oraz
przeniesienie autorskiego prawa majątkowego w rozumieniu przepisów prawa
autorskiego - w odniesieniu do programu komputerowego, "
Mam tutaj do czynienia ze świadczeniem usługi, opodatkowanie VATem. Swoje
programy sprzedaję za granicę (przenoszę autorskie prawa majątkowe na
nabywcę), to w zgodzie z Art. 4a. 1. pkt 2 ww. ustawy, świadczę usługę za
granicą, czyli dokonuję eksportu usług. A w konsekwencji wystawiam FV ze
stawką 0%, w perspektywie uprawniająca mnie do otrzymania zwrotu podatku,
gdyż utrzymuję się wyłącznie z eksportu.
Na swoje nieszczęście zadałem US pytanie, czy rzeczywiście moja
interpretacja zapisów ustawy jest prawidłowa. No i otrzymałem odpowiedź, że
"tylko i wyłącznie sprzedaż licencji jako prawa autorskiego do programu
komputerowego będzie mieściła się w ustawowej definicji eksportu usług".
No i mam problem. Czy ktoś zna, mam odpowiedź, itp. w podobnej kwestii?
Za taką odpowiedź niestety ponoszę część odpowiedzialności, gdyż pytanie nie
było właściwie zadane - zamiast opisać stan faktyczny, dołączyłem stosowną
umowę. Urzędnicy wydedukowali na jej podstawie (a ma ona 24 strony), że
pieniądze otrzymuję za "opracowanie programu komputerowego", kompletnie
pomijając zasadniczne zapisy, które dotyczą właśnie przeniesienia autorskich
praw majątkowych. Oczywiście, umowa opiewa na opracowanie programu
komputerowego i przeniesienie kompletnych praw własności intelektualnej (do
nich zaliczają się także, ale nie tylko, autorskie prawa majątkowe) do tego
programu.
Nawet jeśli zgodzić się, że opracowanie programu nie stanowi eksportu usług
(z czym się zgadzam), to przeniesienie praw powinno zaliczyć się jako
eksport. A jeśli nawet, to otrzymując zapłatę za coś co jednocześnie nie
jest eksportem (opracowanie) oraz jest (przeniesienie praw), jak ma te 2
rzeczy rozdzielić?
-
2. Data: 2003-03-25 17:59:43
Temat: Re: Przeniesienie praw autorskich jako eksport usług
Od: bromden <b...@g...pl.no.spam>
podpisz z kontrahentem osobna "umowe o przeniesienie
praw autorskich", ktora bedzie mowic wylacznie o prawach
autorskich do oprogramowania i nia sie posluguj w celu
udokumentowania prawidlowego stosowania zerowej stawki
vat w us,
a stara umowa i tak jest wazna, ale us nie musi o niej
wiedziec (skoro ty juz ujawniles, to mozesz rozwiazac
i podpisac nowa, etc.)
pazernosc urzednikow skarbowki przekracza juz wszelkie
granice, kiedys kwestionowali udzielanie licencji, bo byly
zwolnione z ptu, specjalnie znowelizowano ustawe uznajac
udzielanie licencji za usluge, a teraz znowu to kwestionuja!!
byc moze - ale tutaj juz generuje - mozna uzyc argumentu,
ze samo opracowanie oprogramowania nic nie znaczy dla twojego
kontrahenta, bo przeciez nie moze on go uzywac dopoki nie
przekazesz mu praw autorskich (udzielisz licencji),
samo opracowanie oprogramowania nie jest usluga, bo jak
kontrahent moze skonsumowac ta usluge, skoro nie moze korzystac
z oprogramowania?? analogicznie wyprodukowanie towaru dla kogos
na indywidualne zamowienie i wg jego wskazowek, nie ma znaczenia
dla zamawiajacego, dopoki mu tego sie nie sprzeda (odda do jego
dyspozycji), dopiero sama sprzedaz jest opodatkowana,
analogicznym momentem oddania do dyspozycji, umowzliwienia
korzystania z oprogramowania jest udzielenie licencji
(lub przeniesienie praw autorskich) i za to sie bierze pieniadze!
wg mnie powinienes podpisac druga umowe i nie oddawac im ani
zlotowki z tytulu vat!
bylem w takiej samej sytuacji, jak ty, podpisalem osobna umowe o
przeniesienie praw, do pierwotnej (znacznie obszerniejszej)
w ogole sie nie przyznalem, niedawno przeszedlem maly magiel w us
w zwiazku ze zwrotem vatu i nikt sie do niczego nie przyczepil
--
bromden[at]gazeta.pl
GCS d- s+: a- C++$ UL(++++) P-- L++ E--- W+(++) N++ o? K? w(++) !O M--
!V PS+ PE++ Y+ PGP+ t--- 5? X- R- tv-- b++>+++ DI- D- G e+++ h-- r- y?
-
3. Data: 2003-03-25 19:31:56
Temat: Re: Przeniesienie praw autorskich jako eksport usług
Od: "Maciej Miąsik" <m...@m...net>
> a stara umowa i tak jest wazna, ale us nie musi o niej
> wiedziec (skoro ty juz ujawniles, to mozesz rozwiazac
> i podpisac nowa, etc.)
Obawiam, że mleko się już wylało i zmuszony będzie raczej tworzyć aneksy do
tej umowy niż ją anulować. Kontrahent z drugiej strony jest dość ciężki w
rozumieniu naszych problemów z US - przyzwyczajeni są do robienia interesów,
a nie kombinowania z podatkami. Parę miesięcy zajęło dopięcie tej umowy,
więc wolę zbytnio nie drażnić lwa.
Aneks musi chyba jednoznacznie pokreślać, że celem umowy jest przeniesienie
praw autorskich i za to otrzymuję pieniądze, a opracowanie jest niezbędne,
aby powstał obiekt autorskich praw majątkowych.
> byc moze - ale tutaj juz generuje - mozna uzyc argumentu,
> ze samo opracowanie oprogramowania nic nie znaczy dla twojego
> kontrahenta, bo przeciez nie moze on go uzywac dopoki nie
> przekazesz mu praw autorskich (udzielisz licencji),
> samo opracowanie oprogramowania nie jest usluga, bo jak
> kontrahent moze skonsumowac ta usluge, skoro nie moze korzystac
> z oprogramowania??
To jest linia argumentacji, o której także myślałem. Sam proces
"opracowywania" programu nie powinien mieć specjalnie znaczenia, gdyż nie
sposób przekazać praw majątkowych do programu, który nie został wcześniej
opracowany. I dla mnie i kontrahenta kluczową sprawą jest przeniesienie praw
(czyli eksport usługi).
Maciek