-
61. Data: 2015-03-07 22:49:00
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 7 Mar 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> A jak duże musi być to logo i jak umieszczone? Może wystarczy wszywka ;)
Ba, obawiam się że to jest "po uważaniu" i że jako kryterium
US zapoda "nienadawanie się do celów osobistych".
> No wiesz, zależy jaki garnitur :) Są drogie... No i -- znów jak duże i gdzie
> umieszczone? Bo wiesz, może sobie mazakiem namaluję sam :)
Obawiam się jak wyżej.
Że tym kryterium którego chce US jest takie "wyróżnienie", żeby ubiór
"nie nadawał się" do celów osobistych.
Z góry zapodam, że nie wiem jak skończyłby się np. donos że ktoś był
na "rodzinnym" (znaczy bez związku z pracą, DG itp) pogrzebie
w widocznie oznakowanym garniturze :>
(formalnie ma zastosowanie art.23.1.49 PDoOF, nie dość że "cel osobisty"
to jeszcze "bez uzasadnienia znajduje się poza siedzibą przedsiębiorstwa").
BTW: mam poważne zastrzeżenia do użytego w PDoOF określenia :>
(nijak nie pasuje "siedziba przedsiębiorstwo", ewentualnie "lokalizacja
przedsiębiorstwa").
> Po pierwsze primo, w archiwach można znaleźć wiele rzeczy,
No dobra, dobra, wiesz że się czasem poczepiam, ale tak to właśnie
działa (również z podatkami). Jakoś tak o kopaniu dołków to idzie ;)
> Po drugie primo, nie pamiętam, żebym ot tak mówił, że są za małe. Ważny jest
> kontekst. Generalnie wszystko zależy od wielu rzeczy. Gdybym zarabiał 100
> tysięcy miesięcznie, mógłbym płacić 80% PIT i dalej byłoby fajnie.
Oby Ci się spełniło.
I już chcę widzieć ten zachwyt z "bycia fajnie".
>> Szukanie "na siłę" się *NIGDY* nie opłaci.
>
> Niekoniecznie. Np. wyjście z VAT mi się opłaciło.
To nie jest:
1. koszt
2. "na siłę"!
Nijak.
pzdr, Gotfryd
-
62. Data: 2015-03-08 08:28:56
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 07.03.2015 o 22:49, Gotfryd Smolik news pisze:
> Obawiam się jak wyżej.
> Że tym kryterium którego chce US jest takie "wyróżnienie", żeby ubiór
> "nie nadawał się" do celów osobistych.
> Z góry zapodam, że nie wiem jak skończyłby się np. donos że ktoś był
> na "rodzinnym" (znaczy bez związku z pracą, DG itp) pogrzebie
> w widocznie oznakowanym garniturze :>
> (formalnie ma zastosowanie art.23.1.49 PDoOF, nie dość że "cel osobisty"
> to jeszcze "bez uzasadnienia znajduje się poza siedzibą przedsiębiorstwa").
No jakże to, przecie to chodząca reklama. Ja np. jeżdżę cały czas
oklejonym reklamą autem. Albo chodzę w polarze z wyhaftowanym pingwinem
(został mi z czasów SLUG-u). Toć jak pójdę na osobiste spotkanie w
kurtce z firmowym logo, to po drodze reklamę głoszę.
>> Po drugie primo, nie pamiętam, żebym ot tak mówił, że są za małe.
>> Ważny jest kontekst. Generalnie wszystko zależy od wielu rzeczy.
>> Gdybym zarabiał 100 tysięcy miesięcznie, mógłbym płacić 80% PIT i
>> dalej byłoby fajnie.
>
> Oby Ci się spełniło.
> I już chcę widzieć ten zachwyt z "bycia fajnie".
No jakbym miał 20 tysięcy miesięcznie, to bym się zachwycał :) Tak
myślę. Na razie mam 20 tysięcy kredytów, bo medycy kosztują.
>>> Szukanie "na siłę" się *NIGDY* nie opłaci.
>> Niekoniecznie. Np. wyjście z VAT mi się opłaciło.
> To nie jest:
> 1. koszt
No ja wiem, ale chodzi o mechanizm.
> 2. "na siłę"!
> Nijak.
No właśnie trochę było. Chodziłem po doradcach, analizowałem,
skomplikowałem sobie ewentualne działania biznesowe w zakresie handlu
sprzętem na 0%, muszę kontrolować nieprzekraczanie progu (nie żebym się
zbliżał :-P), tracę odliczenie VAT od kosztów... Wygodniej byłoby zostać
w VAT. Ale kosztowniej.
-
63. Data: 2015-03-08 10:37:06
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: m <m...@g...com>
W dniu 08.03.2015 o 08:28, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 07.03.2015 o 22:49, Gotfryd Smolik news pisze:
>> > Obawiam się jak wyżej.
>> > Że tym kryterium którego chce US jest takie "wyróżnienie", żeby ubiór
>> >"nie nadawał się" do celów osobistych.
>> > Z góry zapodam, że nie wiem jak skończyłby się np. donos że ktoś był
>> >na "rodzinnym" (znaczy bez związku z pracą, DG itp) pogrzebie
>> >w widocznie oznakowanym garniturze :>
>> >(formalnie ma zastosowanie art.23.1.49 PDoOF, nie dość że "cel osobisty"
>> >to jeszcze "bez uzasadnienia znajduje się poza siedzibą przedsiębiorstwa").
> No jakże to, przecie to chodząca reklama. Ja np. jeżdżę cały czas
> oklejonym reklamą autem. Albo chodzę w polarze z wyhaftowanym pingwinem
> (został mi z czasów SLUG-u). Toć jak pójdę na osobiste spotkanie w
> kurtce z firmowym logo, to po drodze reklamę głoszę.
>
>>> >>Po drugie primo, nie pamiętam, żebym ot tak mówił, że są za małe.
>>> >>Ważny jest kontekst. Generalnie wszystko zależy od wielu rzeczy.
>>> >>Gdybym zarabiał 100 tysięcy miesięcznie, mógłbym płacić 80% PIT i
>>> >>dalej byłoby fajnie.
>> >
>> > Oby Ci się spełniło.
>> > I już chcę widzieć ten zachwyt z "bycia fajnie".
> No jakbym miał 20 tysięcy miesięcznie, to bym się zachwycał:)
Żeby osiągnąć 100 tys dochodu brutto, musiałbyś *prawdopodobnie* żyć
trochę inaczej niż kiedy masz 20 tys długi :). Czyli nie zrobiłbyś sobie
kanapki do pracy, tylko kupiłbyś po drodze. Nie dojeżdżałbyś autobusem
tylko samochodem, nie zmywałbyś osobiście tylko byś wynajął gosposię,
itd/itp.
A to wszystko kosztuje i wcale nie musiałbyś być tak zachwycony tymi 20
tys jakby Ci ich duża część odeszła na rzeczy na które obecnie nie
wydajesz. Nie twierdzę że byłbyś w gorszej sytuacji finansowej, ale na
pewno nie w smak by Ci było to że 80tys zostawiasz państwu. Zwłaszcza że
jak napisałeś, nieszczególnie Ci pasuje sposób w jaki państwo
rozporządza twoimi podatkami.
Oczywiście są tacy którzy godzą nieprzyzwoite bogactwo z trybem życia
takim samym jak wtedy kiedy byli biedni, więc niewykluczone że byłbyś
wśród nich a ja bym Cię podziwiał :).
p. m.
-
64. Data: 2015-03-09 08:54:22
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 8 Mar 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 07.03.2015 o 22:49, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Obawiam się jak wyżej.
>> Że tym kryterium którego chce US jest takie "wyróżnienie", żeby ubiór
>> "nie nadawał się" do celów osobistych.
>> Z góry zapodam, że nie wiem jak skończyłby się np. donos że ktoś był
>> na "rodzinnym" (znaczy bez związku z pracą, DG itp) pogrzebie
>> w widocznie oznakowanym garniturze :>
>> (formalnie ma zastosowanie art.23.1.49 PDoOF, nie dość że "cel osobisty"
>> to jeszcze "bez uzasadnienia znajduje się poza siedzibą przedsiębiorstwa").
>
> No jakże to, przecie to chodząca reklama. Ja np. jeżdżę cały czas oklejonym
> reklamą autem.
A przepisu przeczytać nie łaska?
(hint: "nie zaliczonych do środków trwałych" czy jak to tam idzie).
> Toć jak pójdę na osobiste spotkanie w kurtce z firmowym logo,
> to po drodze reklamę głoszę.
Dlatego pisałem "po uważaniu" - przyjmą tę interpretaję albo nie
i ostoi się ona przed WSA albo nie.
>> Oby Ci się spełniło.
>> I już chcę widzieć ten zachwyt z "bycia fajnie".
>
> No jakbym miał 20 tysięcy miesięcznie, to bym się zachwycał :)
Mi chodzi o zachwyt kiedy zabraliby Ci 80% na podatki, bo o tym
pisałeś. O zachwyt z oddania 16 z tych 20 tysięcy.
>>>> Szukanie "na siłę" się *NIGDY* nie opłaci.
>>> Niekoniecznie. Np. wyjście z VAT mi się opłaciło.
>> To nie jest:
>> 1. koszt
>
> No ja wiem, ale chodzi o mechanizm.
>
>> 2. "na siłę"!
>> Nijak.
>
> No właśnie trochę było.
Nie, IMO "na siłę" sprowadza się do kosztu nieopłacalnego, a nie
do szczegółowej analizy co się *opłaca*.
> Wygodniej byłoby zostać w VAT. Ale kosztowniej.
No więc do tego nie wyrażam zdziwienia.
pzdr, Gotfryd
-
65. Data: 2015-03-10 07:16:10
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-03-07 o 22:49, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Sat, 7 Mar 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>
>> A jak duże musi być to logo i jak umieszczone? Może wystarczy wszywka ;)
jak drogi garnitur to duże logo na plecach...na lewej stronie (skoro
stać cię na drogi garnitur, to możesz się ubierać jak chcesz ;)
>
> Ba, obawiam się że to jest "po uważaniu" i że jako kryterium
> US zapoda "nienadawanie się do celów osobistych".
>
>> No wiesz, zależy jaki garnitur :) Są drogie... No i -- znów jak duże i
>> gdzie umieszczone? Bo wiesz, może sobie mazakiem namaluję sam :)
>
> Obawiam się jak wyżej.
> Że tym kryterium którego chce US jest takie "wyróżnienie", żeby ubiór
> "nie nadawał się" do celów osobistych.
zaczynam się bać, bo mam w domu (!) wiertarkę i śrubokręt, nie zepsułem
ich na tyle żeby nie nadawały się do użytku domowego... :)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
66. Data: 2015-03-10 10:39:51
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 10.03.2015 o 07:16, dddddddd pisze:
> zaczynam się bać, bo mam w domu (!) wiertarkę i śrubokręt, nie zepsułem
> ich na tyle żeby nie nadawały się do użytku domowego... :)
Musisz założyć książkę przebiegu i notować przebieg na cele służbowe i
na osobiste.
-
67. Data: 2015-03-10 12:15:59
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: dddddddd <f...@e...com>
W dniu 2015-03-10 o 10:39, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 10.03.2015 o 07:16, dddddddd pisze:
>> zaczynam się bać, bo mam w domu (!) wiertarkę i śrubokręt, nie zepsułem
>> ich na tyle żeby nie nadawały się do użytku domowego... :)
>
>
> Musisz założyć książkę przebiegu i notować przebieg na cele służbowe i
> na osobiste.
ale jak kręcę śrubokrętem w lewo to idzie 'na minus'? z wiertarką
jeszcze gorzej, pomyliłem się już przy 78 udarze, teraz wiercę bez udaru
i tylko na pełnych obrotach, bo inaczej się nie da doliczyć ;)
mogliby to jakoś uprościć - nie wiem, może jakiś gps do wiertarki z
logowaniem użycia :)
--
Pozdrawiam
Łukasz
-
68. Data: 2015-03-10 21:47:10
Temat: Re: Pomysł na koszty?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 10.03.2015 o 12:15, dddddddd pisze:
> ale jak kręcę śrubokrętem w lewo to idzie 'na minus'?
Jak w lewo to znaczy że jesteś lewakiem i Korwin cię zmasakruje.