-
1. Data: 2009-05-27 21:20:43
Temat: Re: Podział zysków w spółce cywilnej
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 27-05-2009 o 23:50:33 xyz <r...@g...pl> napisał(a):
> I tu pytanie do grupy - jak poradzić sobie z taką sytuacją? Jak skonstruować
> umowę spółki, aby to miało ręce i nogi?
Zbyszek zakłada swoją DG i jest fakturowany przez Janka
(albo janek bierze go na umowę zlecenia).
Nie widzę tutaj pola do otwierania spółki, która będzie
tylko i wyłączenie stwarzała problemy (podatkowe i interpersonalne)
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
2. Data: 2009-05-27 21:50:33
Temat: Podział zysków w spółce cywilnej
Od: " xyz" <r...@g...pl>
Mam pytanie odnośnie SC. Oczywiście ogólne zasady działania spółki cywilnej
znam, mam jednak wątpliwości odnośnie 'podziału zysków'.
Przyjmijmy, że Jan Kowalski od kilku lat prowadzi działalność gospodarczą.
Firma ma jakiś tam prestiż, z racji tego, że zajmuje się głównie usługami (i
to na określony okres czasu), ma zawarte umowy z klientami (w większości
osobami fizycznymi). Oczywiście ma z tego miesięczny, stały, określony dochód.
Do Janka Kowalskiego przychodzi Zbyszek Nowak ;-), z propozycją, żeby założyli
spółkę. Zbyszek Nowak dopiero zamierza otworzyć działalność, wobec czego
jedyne, co może wnieść do spółki, to praca. Panowie umówili się, że wszelkie
nowe umowy będą zawierane już na nową spółkę, czyli będą się dzielić zyskiem
po połowie (oczywiście po odjęciu określonej kwoty przeznaczonej na koszty i
inwestycje - ale oczywiście podatek dochodowy muszą zapłacić od całego zysku,
niezależnie od tego, jaką kwotę wezmą 'do kieszeni').
Problem powstaje w momencie rozliczania 'starych' umów, bo tam panowie
stwierdzili, że nie fair byłoby dzielić się po połowie - Zbyszek będzie
jedynie pomagał w świadczeniu usług ze starych umów, wobec czego wystarczy mu
10% kwoty zysków, pozostawiając 90% dla Janka. Od takich też kwot chcieliby
zapłacić podatek, jednak problem jest np. ustalenie kosztów - bo zarówno do
realizowania starych i nowych umów niezbędne jest korzystanie z tych samych
narzędzi - które generują miesięczne koszty.
I tu pytanie do grupy - jak poradzić sobie z taką sytuacją? Jak skonstruować
umowę spółki, aby to miało ręce i nogi? Jak sformułować te zapisy dla Urzędu
Skarbowego, aby nie przyczepili się do samej umowy i kwestii wysokości podatku
dochodowego? I wreszcie najważniejsze - jak robić rozliczenia między sobą, aby
było uczciwie i miesięczne rozliczanie nie było zbyt uciążliwe? Oczywiście
księgowość prowadzi biuro rachunkowe, ale oni są w stanie wyliczyć VAT i
całkowity podatek dochodowy do zapłaty, bez zagłębiania się w podział zysków
oraz 'starych' i 'nowych' umów. Czy ktoś z Grupowiczów spotkał się w życiu z
podobnym zagadnieniem i mógłby pomóc, ewentualnie wskazać właściwą drogę?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2009-05-28 18:03:20
Temat: Re: Podział zysków w spółce cywilnej
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 27 May 2009, Tomek wrote:
> Dnia 27-05-2009 o 23:50:33 xyz <r...@g...pl> napisał(a):
>
>> I tu pytanie do grupy - jak poradzić sobie z taką sytuacją? Jak skonstruować
>> umowę spółki, aby to miało ręce i nogi?
>
> Zbyszek zakłada swoją DG i jest fakturowany przez Janka
> (albo janek bierze go na umowę zlecenia).
> Nie widzę tutaj pola do otwierania spółki, która będzie
> tylko i wyłączenie stwarzała problemy (podatkowe i interpersonalne)
Wystarczyłoby jeśli tylko "stare umowy" tak rozliczą.
Tak, wiem.
"Podmioty powiązane"...
pzdr, Gotfryd
-
4. Data: 2009-05-28 19:56:48
Temat: Re: Podział zysków w spółce cywilnej
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 28-05-2009 o 20:03:20 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
> On Wed, 27 May 2009, Tomek wrote:
>
>> Dnia 27-05-2009 o 23:50:33 xyz <r...@g...pl> napisał(a):
>>
>>> I tu pytanie do grupy - jak poradzić sobie z taką sytuacją? Jak skonstruować
>>> umowę spółki, aby to miało ręce i nogi?
>>
>> Zbyszek zakłada swoją DG i jest fakturowany przez Janka
>> (albo janek bierze go na umowę zlecenia).
>> Nie widzę tutaj pola do otwierania spółki, która będzie
>> tylko i wyłączenie stwarzała problemy (podatkowe i interpersonalne)
>
> Wystarczyłoby jeśli tylko "stare umowy" tak rozliczą.
>
> Tak, wiem.
> "Podmioty powiązane"...
>
Przezornie napisałem o problemach interpersonalnych,
co prawda to nie .psychologia, ale dokooptowywanie
wspólnika który wnosi tylko pracę nie wróży nic dobrego.
Wspólnik z definicji powinien ponosić ryzyko utraty kapitału,
inaczej jest defacto pracownikiem, tyle że z udziałem w dochodzie
- a do tego jest związkiem zawodowym bo ma realny wpływ na działalność
spółki.
--
Pozdrawiam,
Tomek