Użytkownik "Marr" <n...@r...pl> napisał w wiadomości
news:flje00$p02$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie za bardzo rozumiem o co chodzi. Jakiej grzywny i dlaczego dla kolegów
> i szefa?

Na prawdę nie rozumiesz ? Jeszcze nie wiesz , że jesteś "złodziejem" ? że
okradłeś fiskusa ? Fiskus nie znosi konkurencji.
Grzywna to circa 5000 , po uważaniu kontrolera + uszczuplenie budżetu.
Możesz się odwoływać. Może dostaniesz status "Kluski".
Dla "kolegów", bo to najemnicy na etatach państwowych w pierwszej kolejności
drą pysk, o nieuczciwość przedsiębiorców, o małe zarobki, a "wszyscy mamy
jednakowe żołądki". Kontroler skarbowy tez człowiek. Zapracowany,
niedoceniany. Należy mu się godziwa wypłata. Ile oznacza godziwa ? 3 średnie
krajowe dla referenta? Dba o budżet, o wynagrodzenie posłów, ministrów ....

do góry

On Thu, 3 Jan 2008, witek wrote:

> Bez znaczenia, czy jest czy nie jest twoim zrodlem utrzymania, jest twoim
> zrodlem dochodu, chocby to byla nawet złotówka.
>
> Nie musisz doliczyc kwot uzyskanych ze sprzedaży do dochodu tylko wtedy
> jeśli rzeczy posiadałeś dłużej niż pół roku i celem ich nabycia nie była
> dalsza odsprzedaż.
>
> W każdym innym przypadku kowty ze sprzedaży doliczasz w pozycji inne w
> pit-37.

W kwestii formalnej, bo widzę że dalej spowodowało zamieszanie: *zarobek*
z takiej sprzedaży, nie jej *wartość*.
W odróżnieniu od zasady ogólnej (czyli prawa zaliczania do kosztów
uzyskania wyłącznie wydatków poniesionych w celu zarobku), przy
sprzedaży rzeczy (również nie zaliczanej do DG) w ustawie jest
prawo do uznania za koszt uzyskania (a tym samym obniżenia podstawy
opodatkowania) wszelkich wydatków związanych z nabyciem i ulepszeniem
rzeczy - czyli do opodatkowania pójdzie *różnica* między wartością
ze sprzedaży minus wartość zakupu minus ew. wydatki na transport
(poniesione i przy zakupie, i przy sprzedaży - trzymać bilety,
dowody opłat pocztowych itp bo się przydadzą!), ewentualny
podatek PCC jak był....

Przezornie zapodaję że się nie czepiam, tylko "kwoty ze sprzedaży"
łatwo się kojarzą z przychodem (a nie dochodem do opodatkowania) :)

> Co do sprzedaży nieswoich rzeczy to ewidentnie prowadzisz działalność

Nie da się ukryć. Komisant!

pzdr, Gotfryd

do góry

On Thu, 03 Jan 2008 13:41:54 -0600, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:

>niezalenie od tego czy
>straciłeś czy zarobiłeś prowadzisz działalność gospodarczą i za to ci
>już głowę urwą.
Hm... Boje sie.

WAM
--
www.wakacje2008.info

do góry