Jacek Osiecki wrote:

>>> Inna sprawa że dosyć głupi przepis - bo przecież wystarczy
>>> przepuścić fakturę przez zaprzyjaźnioną firmę i kończą się problemy
>>> ze sprawdzaniem kto u kogo pracował...
>
>> Nie tak prosto. Według znanych mi interpretacji to "uzyska ....
>> przychody ze świadczenia usług *na* *rzecz* byłego lub obecnego ...."
>> nie znaczy to samo co "uzyska .... przychody ze świadczenia usług
>> *od* byłego lub obecnego ....". Więc nawet cały łańcuszek pośredników
>> nic nie zmienia.
>
> Mój kolega wystawia mojemu byłemu pracodawcy fakturę "napisanie
> programu X". Ja wystawiam koledze fakturę za "napisanie programu Y".
> Nie mam pańskiego płaszcza i co mi Pan zrobi? :)

Trzy problemy.
1. Twój kolega nie ma praw autorskich do programu X. Nie może go
sprzedać twojemu byłemu pracodawcy. Zwracam uwagę, że przekazanie praw
autorskich wymaga formy pisemnej.
2. Kontrola podatkowa u twojego kolegi. Kupił pan program Y, nie
sprzedał go pan, nie wykorzystuje go pan we własnej DG, wniosek: jego
zakup nie jest KUP a także wylatuje z VAT.
3. Powiedzmy, że firma będzie miała zastrzeżenia do programu X. Będzxie
żądała poprawek. Tobie nie będzie się chciało, odpowiesz: nic nie wiem
o takim programie. Czy twój kolega jest gotów na takie ryzyko? Za jaką
cenę (określoną w PLN)? Niestety wiele przyjaźni/znajomości kończy sie
na takich sytuacjach.

do góry