-
1. Data: 2003-04-13 05:00:02
Temat: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: c...@p...onet.pl
Witam,
i przepraszam za lamerskie pytanie. Jestem zatrudniony na umowę o pracę w innym
mieście niż jestem zameldowany, a pod adresem meldunkowym prowadzę DG. Czy mam
to interpretować jako zatrudnienie w dwóch zakładach pracy, czy tez jako w
jednym- tym po za miejscem meldunku???
Dzięki z góry za pomoc
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-04-13 15:52:37
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: "Magdalena" <m...@o...pl>
<c...@p...onet.pl> wrote in message
news:7b02.00001602.3e98eed2@newsgate.onet.pl...
> Witam,
> i przepraszam za lamerskie pytanie. Jestem zatrudniony na umowę o pracę w
innym
> mieście niż jestem zameldowany, a pod adresem meldunkowym prowadzę DG. Czy
mam
> to interpretować jako zatrudnienie w dwóch zakładach pracy, czy tez jako w
> jednym- tym po za miejscem meldunku???
> Dzięki z góry za pomoc
>
prowadzenie DG NIE JEST zatrudnieniem w zakładzie pracy, czyli ze stosunku
pracy masz prawo do "pojedynczych" zryczałtowanych KUP. I tutaj nie liczy
sie meldunek, tylko rzeczywiste zamieszkanie (np. nikt nie uwierzy że
codziennie dojeżdżasz 400 km do pracy).
A poza tym powinieneś chyba PIT 36 wypełnić jeśli prowadzisz DG, a nie PIT
37.
Magda
-
3. Data: 2003-04-14 03:23:12
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: hADeSik <h...@h...sru>
###----- w odpowiedzi na list od Magdalena -----###
> (np. nikt nie uwierzy że codziennie dojeżdżasz 400 km do pracy).
a czemu nie uwierzy?
--
Pozdrawiam
hADeSik (co osobiście zna dojeżdżających po 200 km w 1 stronę)
podstawy: http://www.zus.4un.pl | http://www.podatki.4un.pl
http://www.forum.dlaciebie.net - tam często bywam...
-
4. Data: 2003-04-14 08:15:33
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik hADeSik napisał:
> ###----- w odpowiedzi na list od Magdalena -----###
>
>> (np. nikt nie uwierzy że codziennie dojeżdżasz 400 km do pracy).
>
>
> a czemu nie uwierzy?
>
No ja nie wiem, ale dojeżdżałam pare lat 70km do pracy i mało kto mógł
uwierzyć - paniusie w US najmniej.
W 400km to juz na pewno trudno.
Czym niby? Odrzutowcem?
To jest minimum 5 godzi w jedna stronę tradycyjnym środkiem lokomocji i
przy dużym szczęściu, o kosztach nie wspominając.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
5. Data: 2003-04-14 17:52:07
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: "Karol" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Magdalena" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b7c14r$m01$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> (np. nikt nie uwierzy że
> codziennie dojeżdżasz 400 km do pracy).
1. Czy warunkiem podwyzszonych KUP jest "codzienne dojezdzanie" czy praca
poza miejscem zamieszkania ?
2. Ile US w Polsce bedzie dla kilkunastu zlotych rezygnowac dobrowolnie z
podatnika ?
Karol
-
6. Data: 2003-04-14 18:06:02
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik Karol napisał:
> 2. Ile US w Polsce bedzie dla kilkunastu zlotych rezygnowac dobrowolnie z
> podatnika ?
Strzelę - 100%?
Skoro US potrafi dla kilku zlotych (bo tyle bywało że zarabiały po
zakończeniu całego sznurka decyzji - odwołań - rozpraw w NSA i nawet w
SN) zniszczyc firme i wysłac na bruk kilkadziesiąc osób to myslisz że
sie jednym przejmie?
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
7. Data: 2003-04-14 18:35:42
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: "Karol" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
news:b7etde$bt7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Karol napisał:
>
> > 2. Ile US w Polsce bedzie dla kilkunastu zlotych rezygnowac dobrowolnie
z
> > podatnika ?
>
> Strzelę - 100%?
Strzelilas :-)
Wystarczy, ze jeden nie sciga i juz pudlo :-)
IMHO nikt w US nie zaprzata sobie tym głowy.
Chociaz slyszalem o jednym przypadku, ze sie czepiali.
Karol
-
8. Data: 2003-04-14 18:44:23
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: hADeSik <h...@h...sru>
###----- w odpowiedzi na list od Maddy -----###
>> a czemu nie uwierzy?
>>
> No ja nie wiem, ale dojeżdżałam pare lat 70km do pracy i mało kto mógł
> uwierzyć - paniusie w US najmniej.
jak ktoś ma problemy z przyswajaniem to jego problem ;-)
> W 400km to juz na pewno trudno.
> Czym niby? Odrzutowcem?
> To jest minimum 5 godzi w jedna stronę tradycyjnym środkiem lokomocji i
> przy dużym szczęściu, o kosztach nie wspominając.
pisałem, że znam takich co jeżdżą ok. 200... a takich co 400 to też nie
spotkałem, co nie znaczy, że ich nie ma...
a jak kogoś stać na samolot to jego sprawa... ;-)
--
Pozdrawiam
hADeSik
podstawy: http://www.zus.4un.pl | http://www.podatki.4un.pl
http://www.forum.dlaciebie.net - tam często bywam...
-
9. Data: 2003-04-18 21:42:45
Temat: Re: Pit37 i koszta uzyskania przychodu
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 14 Apr 2003, Maddy wrote:
>+ Użytkownik hADeSik napisał:
[...]
>+ > a czemu nie uwierzy?
>+ >
>+ No ja nie wiem, ale dojeżdżałam pare lat 70km do pracy i mało kto mógł
>+ uwierzyć - paniusie w US najmniej.
Ale w końcu uwierzyły ?? ;)
>+ W 400km to juz na pewno trudno.
>+ Czym niby? Odrzutowcem?
InterCity :)
Ciekawe czy można nabyć bilet miesięczny ;) !
pozdrowienia, Gotfryd