eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPIT-8B - za niska kwota przychodu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2007-02-28 22:42:42
    Temat: PIT-8B - za niska kwota przychodu
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    Witam

    Znajoma dostała PIT-8B za rok 2006 od firmy dla której 2 lata temu oraz
    w ubiegłym roku wykonywała zlecenia na umowę o dzieło. Jedno ze zleceń
    było realizowane w grudniu 2005 roku i za to ostatnie zlecenie zapłata
    nastąpiła w styczniu 2006.
    Niestety kwota przychodu na PIT'cie jest zbyt niska - nie uwzględniono
    tej ostatniej z umów w 2005 roku. Po rozmowie z księgową firmy okazało
    się, że w firmie nie mogą doszukać się jakiegoś wewnętrznego rachunku i
    prawdopodobnie nie został od tej umowy odprowadzony podatek do urzędu
    skarbowego.
    Sprawa dziwna, bo znajoma dostała zapłatę za tę umowę na konto w kwocie
    netto, czyli podatek potrącono. Księgowa zasugerowała, że może teraz
    przesłać na konto pobrany podatek.
    O co chodzi?? Czy ten przychód powinien być uwzględniony w PIT'cie za
    rok 2005, czy za 2006? Czy firma coś kręci, bo zapomnieli o
    odprowadzeniu podatku i sugerują, żeby o sprawie zapomnieć i cieszyć się
    zwróconym przez nich podatkiem?
    Jak znajoma powinna się zachować? Wyjaśniać sprawę w swoim urzędzie
    skarbowym, czy kazać firmie prostować sytuacje? Przecież na kontach
    istnieją ślady w postaci przelewów, więc nietrudno udowodnić, że
    dostawała od tej firmy jakieś nieopodatkowane kwoty (na szczęście
    nieduże, bo rzędu 500 PLN brutto).

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 2. Data: 2007-03-01 05:41:21
    Temat: Re: PIT-8B - za niska kwota przychodu
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:es50nj$ril$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam
    >
    > Znajoma dostała PIT-8B za rok 2006 od firmy dla której 2 lata temu oraz w
    > ubiegłym roku wykonywała zlecenia na umowę o dzieło. Jedno ze zleceń było
    > realizowane w grudniu 2005 roku i za to ostatnie zlecenie zapłata
    > nastąpiła w styczniu 2006.

    > O co chodzi?? Czy ten przychód powinien być uwzględniony w PIT'cie za rok
    > 2005, czy za 2006?

    2006.

    > Czy firma coś kręci, bo zapomnieli o odprowadzeniu podatku i sugerują,
    > żeby o sprawie zapomnieć i cieszyć się zwróconym przez nich podatkiem?
    > Jak znajoma powinna się zachować? Wyjaśniać sprawę w swoim urzędzie
    > skarbowym, czy kazać firmie prostować sytuacje?

    Mylić się jest rzeczą ludzką, mogło im się zdarzyć.
    Jeśli proponują zwrot podatku do ręki, do brać i nie wydziwiać.

    > Przecież na kontach istnieją ślady w postaci przelewów, więc nietrudno
    > udowodnić, że dostawała od tej firmy jakieś nieopodatkowane kwoty

    A kto by tam tego szukał.....
    Ma wystawionego PIT, rozlicza się wg niego, a jakby co, to za złego PIT-a
    beknie płatnik.


  • 3. Data: 2007-03-01 08:59:57
    Temat: Re: PIT-8B - za niska kwota przychodu
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    Cavallino napisał(a):
    > Mylić się jest rzeczą ludzką, mogło im się zdarzyć.
    > Jeśli proponują zwrot podatku do ręki, do brać i nie wydziwiać.
    Jak by proponowali "do ręki", to pewnie nie było by problemu, ale
    proponują na konto (co zresztą nie jest dziwne, bo firma jest 300 km od
    miejsca zamieszkania znajomej). Ciekawe jak zatytułują przelew? Może
    "zwrot podatku"? ;-)

    > A kto by tam tego szukał.....
    Nie wiem. Firmy mają czasem kontrolę, więc może ktoś się doszuka,
    zwłaszcza, że przecież nie wiadomo, czy odpowiednich dokumentów u nich
    nie ma, czy po prostu nie mogą znaleźć.

    > Ma wystawionego PIT, rozlicza się wg niego, a jakby co, to za złego PIT-a
    > beknie płatnik.
    Czy aby na pewno? Pieniądze otrzymane, PIT roczny już się rozlicza
    samemu, więc bierze się za jego prawdziwość odpowiedzialność (składany
    podpis). Ile pieniędzy przyszło, to już każdy powinien wiedzieć, więc
    różnice można zauważyć.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 4. Data: 2007-03-01 20:18:30
    Temat: Re: PIT-8B - za niska kwota przychodu
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Cavallino wrote:
    >
    >> Czy firma coś kręci, bo zapomnieli o odprowadzeniu podatku i sugerują,
    >> żeby o sprawie zapomnieć i cieszyć się zwróconym przez nich podatkiem?
    >> Jak znajoma powinna się zachować? Wyjaśniać sprawę w swoim urzędzie
    >> skarbowym, czy kazać firmie prostować sytuacje?
    >
    > Mylić się jest rzeczą ludzką, mogło im się zdarzyć.
    > Jeśli proponują zwrot podatku do ręki, do brać i nie wydziwiać.


    I dostać w dupę od US jak przy okazji skontrolują firmę.

    >
    >> Przecież na kontach istnieją ślady w postaci przelewów, więc nietrudno
    >> udowodnić, że dostawała od tej firmy jakieś nieopodatkowane kwoty
    >
    > A kto by tam tego szukał.....
    > Ma wystawionego PIT, rozlicza się wg niego, a jakby co, to za złego
    > PIT-a beknie płatnik.

    za brak pita peknie płatnik, a za zatajenie dochodów beknie podatnik.
    Brak pita, to jest podstawa do upomnienia się o pit, a nie do
    nieuwzględnienia go w rozliczeniu rocznym.


  • 5. Data: 2007-03-01 20:21:15
    Temat: Re: PIT-8B - za niska kwota przychodu
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Maciek wrote:
    > Cavallino napisał(a):
    >> Mylić się jest rzeczą ludzką, mogło im się zdarzyć.
    >> Jeśli proponują zwrot podatku do ręki, do brać i nie wydziwiać.
    > Jak by proponowali "do ręki", to pewnie nie było by problemu, ale
    > proponują na konto (co zresztą nie jest dziwne, bo firma jest 300 km od
    > miejsca zamieszkania znajomej). Ciekawe jak zatytułują przelew? Może
    > "zwrot podatku"? ;-)

    ty się nie martw jak zatytułuje, ty się zastanów z jakiego konta to pójdzie.
    ps. odpowiedź brzmi: z prywatnego prezesa.


    >
    >> A kto by tam tego szukał.....
    > Nie wiem. Firmy mają czasem kontrolę, więc może ktoś się doszuka,
    > zwłaszcza, że przecież nie wiadomo, czy odpowiednich dokumentów u nich
    > nie ma, czy po prostu nie mogą znaleźć.
    >
    >> Ma wystawionego PIT, rozlicza się wg niego, a jakby co, to za złego
    >> PIT-a beknie płatnik.
    > Czy aby na pewno?

    No i słusznie masz wątpliwości.

    Pytaj w firmie o pit. To nie twój problem, że ktoś popełnia błędy.
    Błędy się naprawia, a że to kosztuje to inna sprawa. Ważne, żeby nie ciebie.



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1