-
11. Data: 2010-07-17 19:35:09
Temat: Re: Kontrole skarbowe nad morzem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
spp pisze:
> W dniu 2010-07-17 21:22, Liwiusz pisze:
>
>> Bo chyba nie sugerujesz, że osoby handlujące od kilku dni, albo czyniące
>> to okazjonalnie, są stracone, w razie kontroli?
>
> Oczywiście, że nie. Chcę tylko powiedzieć, że jeżeli zajmują się tym
> dłużej to jest to do sprawdzenia.
> Pewnie, że można kombinować (choćby tak jak opisałeś) ale to wymaga tyle
> dodatkowych operacji że czasami nie opłaci się. :)
To już pewnie zależy od podatnika. Ponoć cyganie i tym podobni
uliczni handlarze, co jeżdżą od wioski do wioski i sprzedają mydło i
powidło z samochodu, mają to opanowane do perfekcji (zakładając, że w
ogóle próbują bawić się w legalną DG).
Generalnie jak tylko się da, trzeba popierać kombinowanie, ten cały
system za kilka-kilkanaście lat zbankrutuje gorzej niż w Grecji,
ładowanie zatem swoich ciężko zarobionych pieniędzy w ten przedzawałowy
stan, obojętnie, czy z nadziei na przyszłe zyski (emerytura), czy z
poczucia patriotyzmu, to daleko idąca naiwność.
--
Liwiusz
-
12. Data: 2010-07-17 19:41:21
Temat: Re: Kontrole skarbowe nad morzem
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
> komandosów, ale wypytują o kasy fiskalne i rachunki.
Zawsze mnie zastanawiało, że przy akcjach marketingowych takich
łapanek, mówi się, iż przestępcy skarbowi nie płacą podatków, a więc
jest mniej pieniędzy na policję, wojsko, szkoły itp.
Tymczasem wydatki te to mniejszość, lwia część budżetu idzie na cele,
na które uczciwy człowiek brzydziłby się dać pieniądze, zwłaszcza swoje.
--
Liwiusz