-
1. Data: 2008-01-24 19:19:41
Temat: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>
Witam,
Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na rzecz firmy
z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z USA? Co
jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z urzedem
skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow? Jakies
umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje nie jako
firma ale osoba.
Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2008-01-24 19:29:20
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 24-01-2008 o 20:19:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
napisał(a):
> Witam,
>
> Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na
> rzecz firmy
> z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
> Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z
> USA? Co
> jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z
> urzedem
> skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow?
> Jakies
> umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
> podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
> potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje
> nie jako
> firma ale osoba.
> Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
> Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
>
A masz zarejestrowaną DG, jesteś VAT-owcem?
Czy może jesteś "zwykłym" obywatelem któremu trafiła się jednorazowa fucha?
pozdr,
tommyz
-
3. Data: 2008-01-24 19:35:41
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>
> Dnia 24-01-2008 o 20:19:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
> napisał(a):
>
> > Witam,
> >
> > Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na
> > rzecz firmy
> > z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
> > Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z
> > USA? Co
> > jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z
> > urzedem
> > skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow?
> > Jakies
> > umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
> > podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
> > potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje
> > nie jako
> > firma ale osoba.
> > Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
> > Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
> >
>
> A masz zarejestrowaną DG, jesteś VAT-owcem?
> Czy może jesteś "zwykłym" obywatelem któremu trafiła się jednorazowa fucha?
Wystepuje jako osoba nie jako firma - nie mam wlasnej DG.
Czyli jestem zwyklym obywatelem, ktoremu trafila sie jednorazowa fucha :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2008-01-24 19:49:09
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
t...@n...pl wrote:
>
> Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na rzecz firmy
> z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
> Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z USA? Co
> jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej z urzedem
> skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow? Jakies
> umowy, dokumenty?
Jeśli zechcesz skorzystać z 50% ryczałtowych kosztów uzyskania to
powinieneś mieć umowę z której wynika, że takie koszty Ci się należą.
W przeciwnym przypadku IMHO umowa nie jest Ci do niczego potrzebna.
> Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
> podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
> potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje nie jako
> firma ale osoba.
Oczywiście nie wiem jakie zwyczaje są w firmie z która współpracujesz,
ale wielu znanych mi przypadkach wystarczyło przefaksowanie podpisanych
umów (a później rachunku). Czasami chcieli też dosłanie umów pocztą.
> Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
Jako osoba fizyczna nie prowadząca DG rozliczasz się przecież na
zasadach ogólnych.
Tak więc odprowadzasz jedynie zaliczkę na podatek (PIT-53 to już chyba
skasowali) i rozliczasz to ostatecznie w rozliczeniu rocznym.
Piotrek
-
5. Data: 2008-01-24 19:54:13
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 24-01-2008 o 20:35:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
napisał(a):
>> Dnia 24-01-2008 o 20:19:41 t...@n...pl <s...@o...eu>
>> napisał(a):
>>
>> > Witam,
>> >
>> > Pytanie dotyczy rozliczenia jednorazowej konsultacji z zakresu IT na
>> > rzecz firmy
>> > z USA. Jak do tej pory nie mialem z czyms takim do czynienia.
>> > Jak wyglada cala strona formalna uregulowania naleznosci przez firme z
>> > USA? Co
>> > jest potrzebne do zalatwienia tej sprawy tak, zeby mozna bylo pozniej
>> z
>> > urzedem
>> > skarbowym zalatwic wszystkie formalnosci bez jakichkolwiek problemow?
>> > Jakies
>> > umowy, dokumenty? Czy jest wymagana osobista wizyta w firmie w USA i
>> > podpisywanie czegokolwiek osobiscie? Czy strona amerykanska tez bedzie
>> > potrzebowac jakichs szczegolowych dokumentow? W tej sytuacji wystepuje
>> > nie jako
>> > firma ale osoba.
>> > Jaki ewentualny podatek po naszej stronie?
>> > Ma ktos w tym zakresie jakies doswiadczenie?
>> >
>>
>> A masz zarejestrowaną DG, jesteś VAT-owcem?
>> Czy może jesteś "zwykłym" obywatelem któremu trafiła się jednorazowa
>> fucha?
>
> Wystepuje jako osoba nie jako firma - nie mam wlasnej DG.
> Czyli jestem zwyklym obywatelem, ktoremu trafila sie jednorazowa fucha
> :-)
>
No to - jeśli chcesz być zgodny z prawem - wykonujesz tą fuchę, a gdy
otrzymasz
już kaskę, odprowadzasz do US zaliczkę na PIT. Do końca 2006 składało się
na taką okoliczność formularz PIT-53 - tutaj masz jakąś wersję z 2005 r:
http://www.mf.gov.pl/_files_/podatki/formularze_poda
tkowe/pit2005/pit_53.pdf
Są tam podstawy prawne także możesz zerknąć do ustawy(byle w wersji na ten
rok)
i zobaczyć jak jest teraz.
Na pewno obecnie PIT-53 się już nie składa, natomiast zaliczkę trzeba
(chyba) odprowadzić,
do tego wpisujesz potem taki dochód w zeznaniu rocznym(najpewniej PIT-37).
UWAGA: istotna kwestia jest taka, z jakiego tytułu jest ten dochód.
Najbezpieczniejsza jest umowa o dzieło - odprowadzasz podatek i tyle.
W przypadku umowy zlecenia możliwe że jest kwestia ZUS-u do rozstrzygnięcia
-niestety nie mam pojęcia czy wtedy musisz sam za siebie odprowadzić ZUS
czy nie - niech się wypowiedzą
fachowcy. No chyba że to jest ewidentnie dzieło, a jeszcze lepiej z
przeniesieniem praw majątkowych autorskich.
pozdr,
tommyz
-
6. Data: 2008-01-24 20:01:43
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 24-01-2008 o 20:49:09 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
napisał(a):
> W przeciwnym przypadku IMHO umowa nie jest Ci do niczego potrzebna.
A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto podpisać
jakieś "dzieło".
pozdr,
tommyz
-
7. Data: 2008-01-24 20:13:12
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
t...@o...pl wrote:
>
> A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto podpisać
> jakieś "dzieło".
>
Mówiąc szczerze to nie wiem.
Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
Pewnie któryś z nich się nada ;-)
Piotrek
-
8. Data: 2008-01-25 06:38:12
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>
> t...@o...pl wrote:
> >
> > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto podpisać
> > jakieś "dzieło".
> >
>
> Mówiąc szczerze to nie wiem.
>
> Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
>
> Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
> Pewnie któryś z nich się nada ;-)
>
> Piotrek
Otoz to - interesuja mnie wszystkie szczegoly dotyczace tego typu umow. Gdyby to
byla wlasnie umowa o dzielo (czyli bez odprowadzania ZUS o ile sie orientuje) to
jaki jest odpowiednik tego typu umowy w USA?
Troche za duzo ogolnikow - czy mozna bardziej konkretnie?
Czy mozliwe jest udostepnienie takiej gotowej umowy albo przeslanie na moj
prywatny email - oczywiscie np. z usunietymi szczegolami typu nazwa firmy, kwota
wynagrodzenia, adresy, etc?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2008-01-25 09:03:01
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 25-01-2008 o 07:38:12 t...@n...pl <s...@o...eu>
napisał(a):
>> t...@o...pl wrote:
>> >
>> > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto
>> podpisać
>> > jakieś "dzieło".
>> >
>>
>> Mówiąc szczerze to nie wiem.
>>
>> Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
>>
>> Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
>> Pewnie któryś z nich się nada ;-)
>>
>> Piotrek
>
> Otoz to - interesuja mnie wszystkie szczegoly dotyczace tego typu umow.
> Gdyby to
> byla wlasnie umowa o dzielo (czyli bez odprowadzania ZUS o ile sie
> orientuje) to
> jaki jest odpowiednik tego typu umowy w USA?
> Troche za duzo ogolnikow - czy mozna bardziej konkretnie?
Nie ważne jaki jest odpowiednik w USA - ważne żeby efektem było jakieś
dzieło
- czyli żeby to była umowa o **z**robienie a nie o robienie.
I wtedy o ZUS się wogóle martwić nie musisz(w sensie że nawet dowiadywać
się nie musisz).
Przykładowo - masz wykonać publikację szkoleniową, sanki, program
komputerowy - i rozliczany jesteś
za efekt końcowy - to wtedy jest umowa o dzieło.
Masz odbierać telefony, wyprowadzać psa itd - i rozliczany jesteś ze
starannego działania, a płącone masz za za godziny
- wtedy jest zlecenie.
>
> Czy mozliwe jest udostepnienie takiej gotowej umowy albo przeslanie na
> moj
> prywatny email - oczywiscie np. z usunietymi szczegolami typu nazwa
> firmy, kwota
> wynagrodzenia, adresy, etc?
>
Wpisz w google "umowa o dzieło" i wyskoczy ze 100 szablonów.
pozdr,
tommyz
-
10. Data: 2008-01-25 09:59:24
Temat: Re: Konsultacja IT na rzecz firmy w USA
Od: "t...@n...pl" <s...@o...eu>
> Dnia 25-01-2008 o 07:38:12 t...@n...pl <s...@o...eu>
> napisał(a):
>
> >> t...@o...pl wrote:
> >> >
> >> > A co z ZUS-em w Polsce od takich dochodów? Bo jeśli jest, to warto
> >> podpisać
> >> > jakieś "dzieło".
> >> >
> >>
> >> Mówiąc szczerze to nie wiem.
> >>
> >> Od zawsze albo robiłem dzieła albo działałem w ramach DG.
> >>
> >> Ale tak czy inaczej jakieś kwity będą wymieniali.
> >> Pewnie któryś z nich się nada ;-)
> >>
> >> Piotrek
> >
> > Otoz to - interesuja mnie wszystkie szczegoly dotyczace tego typu umow.
> > Gdyby to
> > byla wlasnie umowa o dzielo (czyli bez odprowadzania ZUS o ile sie
> > orientuje) to
> > jaki jest odpowiednik tego typu umowy w USA?
> > Troche za duzo ogolnikow - czy mozna bardziej konkretnie?
>
> Nie ważne jaki jest odpowiednik w USA - ważne żeby efektem było jakieś
> dzieło
> - czyli żeby to była umowa o **z**robienie a nie o robienie.
> I wtedy o ZUS się wogóle martwić nie musisz(w sensie że nawet dowiadywać
> się nie musisz).
>
> Przykładowo - masz wykonać publikację szkoleniową, sanki, program
> komputerowy - i rozliczany jesteś
> za efekt końcowy - to wtedy jest umowa o dzieło.
> Masz odbierać telefony, wyprowadzać psa itd - i rozliczany jesteś ze
> starannego działania, a płącone masz za za godziny
> - wtedy jest zlecenie.
> >
> > Czy mozliwe jest udostepnienie takiej gotowej umowy albo przeslanie na
> > moj
> > prywatny email - oczywiscie np. z usunietymi szczegolami typu nazwa
> > firmy, kwota
> > wynagrodzenia, adresy, etc?
>
> Wpisz w google "umowa o dzieło" i wyskoczy ze 100 szablonów.
Czy mozna troche podkrecic jasnosc i szczegolowosc wypowiedzi?
Nie wiem czy dobrze zrozumialem twoja wypowiedz - umowe o dzielo sam sobie musze
napisac w jezyku polskim dla urzedu skarbowego? I sam sie podpisac jako wykonawca?
Chodzi mi zasadniczo o dwie rzeczy:
1. Jaka forma umowy z firma w USA (jak sie u nich taka umowa nazywa)
Nie wiem jak wyglada prawo w USA i jakie oni maja typy umow i stad nie wiem,
ktora z ich umow bylaby dla mnie najodpowiedniejsza. Jesli zaproponuja mi kilka
roznych typow umowy - bede musial ktoras z nich wybrac.
I tu wlasnie chodzilo mi o konkretny przyklad, nazwe, tego typu umowy, ktory
stosuje sie w podobnych sytuacjach. Tak jak my mamy umowy o dzielo i zlecenie -
tak byc moze oni maja wlasne, podobne.
2. Dokumenty potrzebne dla naszego U.S.
Czy tu ma byc ten oryginal (w jez. ang) umowy z firma amerykanska?
Mniej wiecej wiem czy sie rozni umowa o dzielo od umowy na zlecenie - nie o to
mi chodzilo. Nie chodzilo mi tez o polskie wzory umow - bo nie podpisuje tego z
polska firma tylko z USA.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl