On Thu, 19 Jul 2012, Piotrek wrote:

> On 2012-07-19 12:53, m wrote:
>> Najlepiej więc żeby ta umowa zlecenie była z kimś zupełnie innymn, zaś
>> żeby umowa o dzieło choćby sprawiała wrażenie że rzeczywiście jest "o
>> dzieło".
>
> No offence, ale jesteśmy na grupie pl.soc.prawo.podatki a nie
> pl.soc.prawo.podatki.jak_dymac_zus_i_urzad_skarbowy ...

Dla porządku, przy "konwersji" :P zlecenie -> dzieło, skarbówka
nie jest "dymana", wręcz przeciwnie.
Natomiast spór o sensowność ZUSu to okazja na inny flejm :)
(meritum stanowi teza, że ZUS nie jest podatkiem, a jest w interesie
ubezpieczonego, postawiona wobec zasady prawnej volenti non fit iniuria)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2012-07-19 12:07, m pisze:
> W dniu 19.07.2012 10:51, m...@g...com pisze:
>> W dniu środa, 18 lipca 2012 23:37:54 UTC+2 użytkownik Wojciech Bancer
>> napisał:
>>> >On 2012-07-18,m...@g...com
>>> <m...@g...com> wrote:
>>> >
>>> >[...]
>>> >
>>> >> Pozostaje sprawa z ubezpieczeniem w NFZ. Zastanawiam się jaką
>>> formę rozliczania wybrać między mną a kolegą. Mam do wyboru trzy
>>> opcje: umowa o dzieło, umowa zlecenie lub 1/... etatu. Najmniejszy
>>> klin podatkowy jest w przypadku umowy o dzieło, jednak w przypadku
>>> tej formy rozliczania nie byłbym ubezpieczony w NFZ.
>>> >
>>> >Zlecenie (z ZUSem) na 10 zł / mc.
>> Da się za tak małe pieniądze mieć ubezp. zdrowotne?:)
>> W jaki sposób sporządzić umowę, żeby to nie było podejrzane dla US u
>> ZUSu?
>
> Najlepiej żeby treść umowy i wynagrodzenie za nią było wiarygodne. A
> najlepiej - żeby było prawdziwe.
>
> Na przykład - usługa pilnowania mieszkania (zaglądania raz na tydzień,
> podlewania kwiatków i sprawdzenia czy nie zaszła jakaś powódź) pod
> nieobecność mieszkańców - ryczałt kilka-kilkanaście zł miesięcznie przy
> rzadko wyjeżdżających mieszkańcach wydaje mi się wiarygodną kwotą.

Ale po co się szczypać z 10 złotymi? Zerowe deklaracje ZUS tak samo dają
ubezpieczenie zdrowotne ;)

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2012-07-19 17:40, Gotfryd Smolik news pisze:

> ubezpieczonego, postawiona wobec zasady prawnej volenti non fit iniuria)

To taka zasada jeszcze istnieje? ;)

Przypomina mi się scena z końca filmu "Komornik"

Pani Bednarkowa: Ale to chodzi o uczciwość ludzką
Prokurator: Przepraszam, o co? - zdziwiony

http://www.youtube.com/watch?v=nSxCUj_MmkM&feature=p
layer_detailpage#t=5022s

:)

--
Liwiusz

do góry

On 2012-07-19 17:40, Gotfryd Smolik news wrote:
> Natomiast spór o sensowność ZUSu to okazja na inny flejm :)

Ten lubię najbardziej ;-)

> (meritum stanowi teza, że ZUS nie jest podatkiem, a jest w interesie
> ubezpieczonego, postawiona wobec zasady prawnej volenti non fit iniuria)

Ale chyba nie poleci :-(

Piotrek

do góry

W dniu 19.07.2012 16:49, Piotrek pisze:
> On 2012-07-19 12:53, m wrote:
>> Najlepiej więc żeby ta umowa zlecenie była z kimś zupełnie innymn, zaś
>> żeby umowa o dzieło choćby sprawiała wrażenie że rzeczywiście jest "o
>> dzieło".
>
> No offence,

No offence taken.

> ale jesteśmy na grupie pl.soc.prawo.podatki a nie
> pl.soc.prawo.podatki.jak_dymac_zus_i_urzad_skarbowy ...

No offence, ale to są niejako tematy powiązane. Poza tym, między
dymaniem a optymalizacją podatkową jest cienka granica.

Mniej więcej w tym miejscu, w którym umowa zlecenie z kimś zupełnie
innym jest rzeczywistą umową o rzeczywiste zlecenie (chociaż może
bzdurne i nikomu nie potrzebne), zaś dzieło określone w umowie o dzieło
żeby rzeczywiście było dziełem.

p. m.

do góry

On Thu, 19 Jul 2012, Liwiusz wrote:

> W dniu 2012-07-19 17:40, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>> ubezpieczonego, postawiona wobec zasady prawnej volenti non fit iniuria)
>
> To taka zasada jeszcze istnieje? ;)

Papier dużo zniesie!
;)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 19.07.2012 16:49, Piotrek pisze:
> On 2012-07-19 12:53, m wrote:
> No offence, ale jesteśmy na grupie pl.soc.prawo.podatki a nie
> pl.soc.prawo.podatki.jak_dymac_zus_i_urzad_skarbowy ...

Hmmm. Chyba powinno być:
pl.soc.prawo.podatki.jak_nie_dac_sie_wydymac_przez_z
us_i_urzad_skarbowy

do góry