Witam

Sytuacja: bezrobotny, bez prawa do zasiłku. Ma możliwośc podjącia pracy jako
"osoba wspólpracująca" lub coś takiego, a konkretnie: dostaje zadania,
wykonuje je, te zadania wymagają myslenia twórczego - rozwiązywanie
problemów technicznych. Ilośc zadań mniej więcej co miesiąc taka sama,
zleceniodawca nie ingeruje w treść, nie zleca bezpośrednio, wykonawca za
pomocą swojej strony przyjmuje zgłoszenia od klientów zleceniodawcy.

Strasznie to skomplikowane, ale:
czy umowa o dzieło, czy umowa zlecenie? I która lepsza pod względem
podatkowym?

A może inna forma?

Pozdrawiam V

do góry

> Witam
> Sytuacja: bezrobotny, bez prawa do zasiłku. Ma możliwośc podjącia pracy jako>
\"osoba wspólpracująca\" lub coś takiego, a konkretnie: dostaje zadania,> wykonuje
je, te zadania wymagają myslenia twórczego - rozwiązywanie> problemów technicznych.
Ilośc zadań mniej więcej co miesiąc taka sama,> zleceniodawca nie ingeruje w treść,
nie zleca bezpośrednio, wykonawca za> pomocą swojej strony przyjmuje zgłoszenia od
klientów zleceniodawcy.> Strasznie to skomplikowane, ale:
> czy umowa o dzieło, czy umowa zlecenie? I która lepsza pod względem
> podatkowym?
> A może inna forma?
> Pozdrawiam V

Przy umowie o dzielo powinienes wykazac sie konkretem, coś wymiernego stworzyc i z
tego zostac rozliczonym. Jezeli masz taka mozliwosc to pracodawca wybierze taka
forme bo nie ma obowiązku płacic za Ciebie składek na ubezpieczenie spoleczne i
zdrowotne czyli jestes tanim pracownikiem. Przy zleceniu takie obciazenie niestety
istnieje dla Ciebie i pracodawcy bo nie masz innych przychodow i nie mozesz sie
zrzec. Móglbys zarejestrowac dzialalnośc ktora prowadzisz ale musisz sobie
przekalkulować oplacalnosc, bo skladki na ubezp. spol. obciaza Ciebie i nie jest
powiedziane ze je udzwigniesz :)

--
Post wysłany z portalu finansowego Money.pl <www.money.pl>

do góry