Witam,

jwt.
Otoz posiadalem ksiazaeczke z 1987 r. zawinkluowana na m3. Niedawno, bo z
pol miesiaca temu postanowilem zlikwidowac ksiazeczke moja, mojej zony i
tesciowej na sprawe mieszkania spoldzileczzego nieadno zakupionego. Otoz
bank PKO BP w Ciechanowie (moze z dala od miasta to mysla ze moge oszukac
kogos :((. Otoz jedna z ksiazaeczek zostala rozilczona prawidlowo ok 7 tys,
a druga tylko 1,5 tys. obie z tego samego roku :(. WIec nie wiem - nie
otrzyamelem jeszcze potwierdzenia, ale jak mnie poinformowano w PKO BP w
Wawie, to idzie ta sumka razem - likwidacja ksiazeczki, premia, odsetki
itp. - wiec dlacz na przelewie mam tylko likwidacja ksiazeczki? Moze wiecie,
czy idzie to wszystko razem? Aha, i chcialbym zrobic weryfikacje tego
naliczenia, bo w sumie wychodzi mi na niecaly metr mieszkanka. JAk to
rozwiazac? Pomozcie, prosze... :( nie mam sil do naszych bankow, afery sa
wszedzie nawet na szaraczkach :(
Pozdrawiam all,
i nie zycze takich przypadkow nikomu :(
thomas