>>> Moze poprostu rozpisać to na części - i część ZW a część 22%?
>> Ja bym tak właśnie zrobił. Zwłaszcza że oprogramowanie powinieneś mieć
>> osobno zaewidencjonowane...
>
>
> To tak zrobię.
> To co "wciągnąłem" na firmę - sprzedaw "ZW", a to co kupiłem
> na fakturę - 22%. Oprogramowania nie sprzedaję.

Podam Ci inny przykład - do przemyślenia: Masz własny samochód osobowy, po
rozpoczęciu działalności wpisujesz go do EŚT. Użytkujesz go w działalności, w
między czasie zmieniasz opony, wstawiasz instalację gazową za 2000zł (kwota
celowa, by nie było ulepszenia), wymieniasz pobitą przednią szybę itd.
Czy przy sprzedaży teżbedziesz wydziwiał na fakturze:
- samochód .... (zw.)
- opony (22%)
- szyba (22%)
- instalacja gazowa (22%)
czy po prostu będzie "samochód..." (zw)?

A zatem: nadal będziesz cudował? :)

do góry

> Podam Ci inny przykład - do przemyślenia: Masz własny samochód osobowy, po
> rozpoczęciu działalności wpisujesz go do EŚT. Użytkujesz go w
> działalności, w między czasie zmieniasz opony, wstawiasz instalację gazową
> za 2000zł (kwota celowa, by nie było ulepszenia), wymieniasz pobitą
> przednią szybę itd.
> Czy przy sprzedaży teżbedziesz wydziwiał na fakturze:
> - samochód .... (zw.)
> - opony (22%)
> - szyba (22%)
> - instalacja gazowa (22%)
> czy po prostu będzie "samochód..." (zw)?


No wiem, ze masz rację, ale jakoś się boję sprzedać
z vatem "ZW" np. dysk twardy, ktory kupiłem z vatem 22%.
Wolę na zimne dmuchać i rozpisać to osobno.
Choć szczerze mówiąc to wszystko już mnie tak zdołowało,
że go chyba w ogóle nie sprzedam - wsadzę do szafy i niech gnije.
Martwić się będę przy ew. zamykaniu działalności.

BTW:
Kiedy mogę uznać swoje dokumenty firmowe z 2003 r. (np. KPiR, faktury)
za nieistniejące? Wyrzucić, spalić i nikt się nie przyczepi? W 2010 r.?

latet

do góry

In article <fvvlti$kv7$1@news.onet.pl>,
<s...@a...pl> wrote:

> >>> Moze poprostu rozpisać to na części - i część ZW a część 22%?
> >> Ja bym tak właśnie zrobił. Zwłaszcza że oprogramowanie powinieneś mieć
> >> osobno zaewidencjonowane...
> >
> >
> > To tak zrobię.
> > To co "wciągnąłem" na firmę - sprzedaw "ZW", a to co kupiłem
> > na fakturę - 22%. Oprogramowania nie sprzedaję.
>
> Podam Ci inny przykład - do przemyślenia: Masz własny samochód osobowy, po
> rozpoczęciu działalności wpisujesz go do EŚT. Użytkujesz go w działalności, w
> między czasie zmieniasz opony, wstawiasz instalację gazową za 2000zł (kwota
> celowa, by nie było ulepszenia), wymieniasz pobitą przednią szybę itd.
> Czy przy sprzedaży teżbedziesz wydziwiał na fakturze:
> - samochód .... (zw.)
> - opony (22%)
> - szyba (22%)
> - instalacja gazowa (22%)
> czy po prostu będzie "samochód..." (zw)?
>
> A zatem: nadal będziesz cudował? :)

Ja na jego miesjcu bym jednak cudował. W razie czego - odpukać - będzie
tylko hak z dochodowego (za ten komputer "na wycenę w koszty"), a nie z
VAT.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

> Ja na jego miesjcu bym jednak cudował. W razie czego - odpukać - będzie
> tylko hak z dochodowego (za ten komputer "na wycenę w koszty"), a nie z
> VAT.


Tak się upieracie, że ten komputer powinienem był wciągnąć
do EŚT - a czy możecie podać odpwiedni przepis, który to nakazuje?
Bo nie rozumiem, dlaczego skoro nowokupiony w sklepie komp
nie musi iśc do EŚT, to stary musi?

I zakładając, że macie jednak rację - ile lat musi upłynąć od momentu
tego "wrzucenia na wycenę w koszty" - abym mógł o tym zapomnieć
i spać spokojnie?

Dzięki,

latet

do góry

Latet <l...@s...pl> napisal:
> Bo nie rozumiem, dlaczego skoro nowokupiony w sklepie komp
> nie musi iśc do EŚT, to stary musi?

Komputery stanialy, a limit kwotowy jednorazowej amortyzacji EST
zostal podniesiony. Po drodze limit minal sie z cena ;-)
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

> Tak się upieracie, że ten komputer powinienem był wciągnąć
> do EŚT - a czy możecie podać odpwiedni przepis, który to nakazuje?
> Bo nie rozumiem, dlaczego skoro nowokupiony w sklepie komp
> nie musi iśc do EŚT, to stary musi?

Nie musi.
Ale wskaż inny sposób pośredniego lub bezpośredniego wrzucenia w koszty - w
trakcie prowadzenia działalności - komputera z majątku osobistego. Ja nie znam,
jeśli Ty znasz, podaj! To może być epokowe odkrycie w przepisach :)


> I zakładając, że macie jednak rację - ile lat musi upłynąć od momentu
> tego "wrzucenia na wycenę w koszty" - abym mógł o tym zapomnieć
> i spać spokojnie?

Co masz na myśli? Bo czytałem kilka razy i nie załapałem.

do góry

>> I zakładając, że macie jednak rację - ile lat musi upłynąć od momentu
>> tego "wrzucenia na wycenę w koszty" - abym mógł o tym zapomnieć
>> i spać spokojnie?
>
> Co masz na myśli? Bo czytałem kilka razy i nie załapałem.

Mam na mysli przedawnienie. Przeciez dokumentów firmy
z danego roku nie trzeba trzymać do końca życia, tylko ileś tam lat.
Jesli zrobiłem błąd w 2003 r., to kiedy nadejdzie ten piękny dzień,
że nie będzie to miało żadnego znaczenia?

latet

do góry

0On 10 Maj, 16:17, "Latet" <l...@s...pl> wrote:
>
> Mam na mysli przedawnienie. Przeciez dokumentów firmy
> z danego roku nie trzeba trzymać do końca życia, tylko ileś tam lat.
> Jesli zrobiłem błąd w 2003 r., to kiedy nadejdzie ten piękny dzień,
> że nie będzie to miało żadnego znaczenia?
>

Papiery z 2003, podatek platny w 2004 wiec od 1. stycznia 2005 leci
przedawninie.
Stad 1. stycznia 2010 jestes bezpieczny - chociaz samych papierow
niekoniecznie
bedziesz mogl sie pozbyc, zaleznie co tam masz w amortyzacji itd.

pozdr

do góry

r...@o...pl pisze:
> 0On 10 Maj, 16:17, "Latet" <l...@s...pl> wrote:
>> Mam na mysli przedawnienie. Przeciez dokumentów firmy
>> z danego roku nie trzeba trzymać do końca życia, tylko ileś tam lat.
>> Jesli zrobiłem błąd w 2003 r., to kiedy nadejdzie ten piękny dzień,
>> że nie będzie to miało żadnego znaczenia?
>>
>
> Papiery z 2003, podatek platny w 2004 wiec od 1. stycznia 2005 leci
> przedawninie.
> Stad 1. stycznia 2010 jestes bezpieczny - chociaz samych papierow
> niekoniecznie
> bedziesz mogl sie pozbyc, zaleznie co tam masz w amortyzacji itd.

W skrajnym przypadku z tego 5-letniego terminu może zrobić się
8-letni, więc lepiej trzymać trochę dłużej.

--
Pozdrawiam,
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

On Fri, 9 May 2008, Latet wrote:
[...komuś...]
>> - opony (22%)
>> - szyba (22%)
>> - instalacja gazowa (22%)
>> czy po prostu będzie "samochód..." (zw)?
>
>
> No wiem, ze masz rację, ale jakoś się boję sprzedać
> z vatem "ZW" np. dysk twardy, ktory kupiłem z vatem 22%.
> Wolę na zimne dmuchać i rozpisać to osobno.

A może być tak w końcu wstawił sobie do kalendarza pozycję: "przeczytać
tę f...ine ustawę o VAT"? ;)
Coś na trawienie (odmiany różnych napojów "cola" mogą być, kwas
ortofosforowy dobrze trawi), jakaś rzecz trudna do zniszczenia pod
ręką (żeby było czym rzucać po napotkaniu kolejnego "wynalazku"
ustawodawcy), jeszcze coś niezdrowego w rodzaju chipsów do przegryzania
i heja... ;)
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
d-towarow-i-uslug-1_2_343.html
+++
Art. 43
1. Zwalnia się od podatku:
1) usługi wymienione w załšczniku nr 4 do ustawy;

2) dostawę towarów używanych, z zastrzeżeniem [...] pod warunkiem
że w stosunku do tych towarów nie przysługiwało dokonujšcemu ich
dostawy prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku
naliczonego [...]
...
2. Przez towary używane, o których mowa w ust. 1 pkt 2, rozumie się:
...
2) pozostałe towary, z wyjštkiem gruntów, których okres używania przez
podatnika dokonujšcego ich dostawy wyniósł co najmniej pół roku.
...
6. Zwolnienia, o którym mowa w ust. 1 pkt 2, nie stosuje się do dostawy
towarów wymienionych w ust. 2 pkt 1, jeżeli przed wprowadzeniem ich do
ewidencji œrodków trwałych lub w trakcie użytkowania wydatki poniesione
przez podatnika na ulepszenie, w rozumieniu przepisów o podatku
dochodowym, stanowiły co najmniej 30% wartoœci poczštkowej, a podatnik:

1) miał prawo do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku
naliczonego od tych wydatków;
2) użytkował te towary w okresie krótszym niż 5 lat w celu wykonywania
czynnoœci opodatkowanych.
---

Mam oczywiście standardowe pytaie, czy w rozumieniu ust.6 ustawodawca
w odniesieniu do 6.1 wobec 6.2 miał na myśli relację "i" czy relację
"lub", może ktoś ma jakieś wyjaśnienie pod ręką.
Mi w 1. przybliżeniu wychodzi "i" (czyli jeśli używano przez 5 lat
to zwolnienie i tak jest).

> Choć szczerze mówiąc to wszystko już mnie tak zdołowało,
> że go chyba w ogóle nie sprzedam - wsadzę do szafy i niech gnije.

IMVHO przesadzasz :)

pzdr, Gotfryd

do góry