In article <fvs59u$7e0$1@inews.gazeta.pl>, "pclab" <p...@s...uk>
wrote:

> > Od najbliższej rodziny możesz dostać od początku 2007 każdą sumę - bez
> > limitu.
>
> Wiem :) ale chodzi o porzednie lata ~2000-2007 i sytuację w której co roku
> dostawałem niewielkie kwoty od ojca matki dziadka itd, uzbierałem w kieszeni
> (nie w banku) a teraz chce kupić małą nieruchomość, pytanie ile mogłem
> legalnie dostać przez 8 lat ? czy np 30tys ? i czy US sie nie przyczepi jak
> kupie nieruchomość za 30tys podając źrodło kasy jako drobne darowizny z
> ostatnich 8 lat?
>
>
1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?
2. Jak już musisz, to czy nie możesz oświadczyć, że masz to z nierządu?
Nie, nie robię sobie jaj.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

> 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?

w umowie notarialnej chyba zawsze podaje się z jakich pieniędzy jest zakup
nieruchomości?

> 2. Jak już musisz, to czy nie możesz oświadczyć, że masz to z nierządu?
> Nie, nie robię sobie jaj.

a po co mam kłamać ? dostawałem regularnie kasę od ojca dziadka matki a
nawet wujka (byłem bezrobotny). Dzisiaj dziadek juz nie żyje, ojca wywiało w
swiat a matka nie ma jak darować bo przy każdej oficjalnej darowiznie musi
być zgoda jej męza który obecnie istnieje głównie na papierze i nie jest
"osiągalny" (pytałem o to wcześniej w innym temacie)


pozdrawiam

do góry

Jarek Spirydowicz wrote:
> In article <fvs59u$7e0$1@inews.gazeta.pl>, "pclab" <p...@s...uk>
> wrote:
>
>>> Od najbliższej rodziny możesz dostać od początku 2007 każdą sumę - bez
>>> limitu.
>> Wiem :) ale chodzi o porzednie lata ~2000-2007 i sytuację w której co roku
>> dostawałem niewielkie kwoty od ojca matki dziadka itd, uzbierałem w kieszeni
>> (nie w banku) a teraz chce kupić małą nieruchomość, pytanie ile mogłem
>> legalnie dostać przez 8 lat ? czy np 30tys ? i czy US sie nie przyczepi jak
>> kupie nieruchomość za 30tys podając źrodło kasy jako drobne darowizny z
>> ostatnich 8 lat?
>>
>>
> 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?

bo US się grzecznie pyta.

> 2. Jak już musisz, to czy nie możesz oświadczyć, że masz to z nierządu?
> Nie, nie robię sobie jaj.
>
temat już był przerabiany tysiąc razy i to nie jest wcale takie
proste, bo jeszcze musisz to uprawdopodobnić.

do góry

In article <fvsdu6$jku$1@inews.gazeta.pl>, "pclab" <p...@s...uk>
wrote:

> > 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?
>
> w umowie notarialnej chyba zawsze podaje się z jakich pieniędzy jest zakup
> nieruchomości?
>
Nie. Czasami się podaje, ale robi się to zwykle w jakimś celu (z głupoty
lub niewiedzy też można). Obowiązku nie ma.

> > 2. Jak już musisz, to czy nie możesz oświadczyć, że masz to z nierządu?
> > Nie, nie robię sobie jaj.
>
> a po co mam kłamać ?
>
Kłamać? A w życiu. Tylko to, co jesteś w stanie udowodnić lub
uprawdopodobnić, a druga strona nie będzie mogła obalić.

> dostawałem regularnie kasę od ojca dziadka matki a
> nawet wujka (byłem bezrobotny).

Rozumiem, że od datków ponad nieopodatkowane limity chcesz zapłacić
podatek i dlatego o te limity pytasz?

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

In article <fvsjcd$n1n$7@inews.gazeta.pl>,
witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

> Jarek Spirydowicz wrote:
> > In article <fvs59u$7e0$1@inews.gazeta.pl>, "pclab" <p...@s...uk>
> > wrote:
> >
> >>> Od najbliższej rodziny możesz dostać od początku 2007 każdą sumę - bez
> >>> limitu.
> >> Wiem :) ale chodzi o porzednie lata ~2000-2007 i sytuację w której co roku
> >> dostawałem niewielkie kwoty od ojca matki dziadka itd, uzbierałem w
> >> kieszeni
> >> (nie w banku) a teraz chce kupić małą nieruchomość, pytanie ile mogłem
> >> legalnie dostać przez 8 lat ? czy np 30tys ? i czy US sie nie przyczepi
> >> jak
> >> kupie nieruchomość za 30tys podając źrodło kasy jako drobne darowizny z
> >> ostatnich 8 lat?
> >>
> >>
> > 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?
>
> bo US się grzecznie pyta.
>
Wskażesz podstawę?

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

Jarek Spirydowicz wrote:
>>>>
>>> 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?
>> bo US się grzecznie pyta.
>>
> Wskażesz podstawę?
>

Podstawę czego? pytania się?
Polecam lekturę kodeksu karno-skarbowego i takie tam dookoła.

do góry

In article <fvv7i8$rh1$1@inews.gazeta.pl>,
witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

> Jarek Spirydowicz wrote:
> >>>>
> >>> 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?
> >> bo US się grzecznie pyta.
> >>
> > Wskażesz podstawę?
> >
>
> Podstawę czego? pytania się?
> Polecam lekturę kodeksu karno-skarbowego i takie tam dookoła.

Czyli tak sobie wróżysz z fusów. Spodziewałem się.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.

do góry

Jarek Spirydowicz wrote:
> In article <fvv7i8$rh1$1@inews.gazeta.pl>,
> witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>
>> Jarek Spirydowicz wrote:
>>>>> 1. Czemu miałbyś w ogóle podawać źródło?
>>>> bo US się grzecznie pyta.
>>>>
>>> Wskażesz podstawę?
>>>
>> Podstawę czego? pytania się?
>> Polecam lekturę kodeksu karno-skarbowego i takie tam dookoła.
>
Mogą ci zajrzeć do twojego konta nawet bez twojej zgody.
Tylko nie pytaj znowu o podstawę prawną.

do góry

On Thu, 8 May 2008, Jarek Spirydowicz wrote:

> In article <fvsjcd$n1n$7@inews.gazeta.pl>,
> witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>> bo US się grzecznie pyta.
>>
> Wskażesz podstawę?

Sugerujesz, że nie wolno się grzecznie spytać? ;)

O ile mi wiadomo, nie wolno *zobowiązywać* obywatela do różnych rzeczy
(art.51 i 53 Konstytucji) ani do *zbierania* informacji co do których
nie ma podstawy prawnej.
Ale AFAIK zakazu grzecznego spytania się to nie oznacza :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 8 May 2008, Jarek Spirydowicz wrote:
>
>> In article <fvsjcd$n1n$7@inews.gazeta.pl>,
>> witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
>>> bo US się grzecznie pyta.
>>>
>> Wskażesz podstawę?
>
> Sugerujesz, że nie wolno się grzecznie spytać? ;)
>
> O ile mi wiadomo, nie wolno *zobowiązywać* obywatela do różnych rzeczy
> (art.51 i 53 Konstytucji) ani do *zbierania* informacji co do których
> nie ma podstawy prawnej.
> Ale AFAIK zakazu grzecznego spytania się to nie oznacza :)
>


Z tym, że odmowa skończy się po prostu wszczęciem postępowania i wówczas
sami sobie wezmą bez pytania się. :)
Ot, taka propozycja nie do odrzucenia.

do góry