Klient płaci za pewną usługę z wyprzedzeniem (dokładniej za rejestrację
domeny). Ponieważ nowy okres rozliczeniowy zaczyna się 20 kwietnia, a klient
płaci już, więc fakturę muszę mu wystawić już (a ściślej w ciągu 7 dni od
zapłaty). Muszę mu wystawić fakturę zaliczkową. I teraz dwa pytania:

- czy jedyna różnica między normalną fakturą a taką zaliczkową jest
słowo 'zaliczka' w nazwie usługi?

- czy w momencie rozpoczęcia okresu rozliczeniowego (20 kwietnia)
muszę wystawić fakturę na 0 zł, na której będzie 'utrzymanie domeny,
x zł' oraz 'utrzymanie domeny - zaliczka, -x zł'?

Najważniejsze to to, czy można sobie odpuścić tę fakturę na 0 zł? Księgowy
twierdzi, że musi być, a to przecież jest kompletnie bez sensu... I dodaje
mnóstwo niepotrzebnej roboty.

Chodzi o Sp. z o.o.

P.

do góry

Paszczak wrote:

> Najważniejsze to to, czy można sobie odpuścić tę fakturę na 0 zł?
> Księgowy twierdzi, że musi być, a to przecież jest kompletnie bez
> sensu... I dodaje mnóstwo niepotrzebnej roboty.
>
> Chodzi o Sp. z o.o.


Może właśnie dlatego
http://tiny.pl/hwwn

do góry

cef <c...@i...pl> wrote:
> > Najważniejsze to to, czy można sobie odpuścić tę fakturę na 0 zł?
> > Księgowy twierdzi, że musi być, a to przecież jest kompletnie bez
> > sensu... I dodaje mnóstwo niepotrzebnej roboty.
> >
> > Chodzi o Sp. z o.o.
>
> Może właśnie dlatego
> http://tiny.pl/hwwn

Hmm, z tego wynika, że:
a) nie trzeba wystawiać takiej zerowej faktury
b) jej wystawienie miałoby tylko ułatwić pracę księgowemu

Ale Maddy pisze: "pozwala księgowemu mieć pewnośc kiedy transakcja została
sfinalizowana i kiedy trzeba zaksięgowac przychód/koszt". Ale przecież
przychód trzeba zaksięgować od razu po wpłacie zaliczki - więc co niby
miałaby zmieniać ta zerowa faktura?

P.

do góry

Paszczak wrote:

> Ale Maddy pisze: "pozwala księgowemu mieć pewnośc kiedy transakcja
> została sfinalizowana i kiedy trzeba zaksięgowac przychód/koszt". Ale
> przecież przychód trzeba zaksięgować od razu po wpłacie zaliczki -
> więc co niby miałaby zmieniać ta zerowa faktura?

Zerowa już nic. Jeśli jest ostatnia dopłata,
to jest trochę wygody. Poza tym weź pod uwagę,
że są dwie strony transakcji i jedna z nich
nie myśli wcale o przychodach.

do góry

Dnia Wed, 6 Apr 2005 16:03:57 +0000 (UTC), Paszczak napisał(a):


> Ale Maddy pisze: "pozwala księgowemu mieć pewnośc kiedy transakcja została
> sfinalizowana i kiedy trzeba zaksięgowac przychód/koszt". Ale przecież
> przychód trzeba zaksięgować od razu po wpłacie zaliczki - więc co niby
> miałaby zmieniać ta zerowa faktura?

Błąd rozumowania :
faktura zaliczkowa nie jest przychodem - służy jedynie do naliczenia VAT.
Przychodem jest faktura końcowa - wystawiona w sposób jaki opisała Maddy.

Gdyby nie było faktury koncowej to nie byłoby przychodu.


--
Mieczysław
----
Zbiór przepisów:
www.prawofirm.tk
One difference between a man and a machine is that a machine is quiet when
well oiled.

do góry

Mieczysław <m...@o...pl> wrote:
> Błąd rozumowania :
> faktura zaliczkowa nie jest przychodem - służy jedynie do naliczenia VAT.
> Przychodem jest faktura końcowa - wystawiona w sposób jaki opisała Maddy.
>
> Gdyby nie było faktury koncowej to nie byłoby przychodu.

A tak czysto teoretycznie - czy gdyby ktoś wpłacił zaliczkę i czekał w
nieskończoność na wykonanie usługi, to nigdy ta wpłata nie zostałaby uznana
za przychód? Czy też zostałaby uznana np. na koniec roku rozrachunkowego?

P.

do góry

Dnia Thu, 7 Apr 2005 07:02:08 +0000 (UTC), Paszczak napisał(a):


> A tak czysto teoretycznie - czy gdyby ktoś wpłacił zaliczkę i czekał w
> nieskończoność na wykonanie usługi, to nigdy ta wpłata nie zostałaby uznana
> za przychód? Czy też zostałaby uznana np. na koniec roku rozrachunkowego?

Przychód jest wtedy kiedy dokonaliśmy dostawy towarów lub wykonaliśmy
usługę.
Jeżeli zdarzenie takie nie wystąpiło to przychód nie występuje.
Inaczej to wygląda z VAT-em - po otrzymaniu zaliczki trzeba go zapłacić .
Jeżeli otrzymana zaliczka nie zostanie zwrócona, a wymagalność jej zwrotu
się przedawni to wtedy przedawnione zobowiązanie może stać się przychodem.
Nie pamiętam dokładnie przepisów - a teraz nie mam możliwości poszukania.


--
Mieczysław
----
Zbiór przepisów:
www.prawofirm.tk
The right half of the brain controls the left half of the body. This means
that only left handed people are in their right mind.

do góry