-
1. Data: 2003-05-26 13:43:07
Temat: Dla tych, którzy się wahają...
Od: "Grzegorz Niedźwiecki" <k...@h...com>
Warszawa, 13.12.2005 r.
Kochana Mamusiu!
W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4
zł za kg, benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę,
chleb po 3,20 zł za bochenek, a paczka papierosów po 12 zł.
Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z
Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937
r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może
to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku katastralnego
(Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości rocznie). Za to w przytułku
mamy kolorową telewizję i fajne filmy.
Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to
za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują
nowy urząd. Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego
startowała w przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali
Szwedzi. Co prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak
się cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech
sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego
VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale
nie miał na to pieniędzy. Córka jednego z ministrów miała więcej
szczęścia i dostała unijne stypendium. Chłopak Henia jest całkiem
zdolny, więc zdawał na nasz? politechnikę. Byłby się dostał, gdyby
nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W końcu tam
uczelnie też s? przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w
hipermarkecie.
Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników.
Mówią coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach
produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej
zyskać na integracji.
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek
i Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet staraj? się o adopcję. Pani
kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc maj? duże
szanse.
Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje
eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.
To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa
miesiące.
Całuję mocno,
Zdzisiek
P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze
zwykłego prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.
P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za
kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie będzie, ale
w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...
: Andrzej Tatol