-
1. Data: 2003-11-09 13:49:06
Temat: Delegacja
Od: "PeTe" <p...@p...onet.pl>
Witam,
mam pytanie dotyczące rozliczenia delegacji związanej z wyjazdem na
szkolenie (ja się szkoliłem :) ) Wyjazd w sumie trwał 3 dni wraz z powrotami
(czwartek - sobota) , cały dzień 1 to trasa do, dzień 2 to szkolenie, 3
dzień do południa również szkolenie i powrot późno w nocy. Ponieważ
zapewniano mi całodzienne wyżywienie i nocleg w hotelu z tego co się
dowiedziałem to nie przysługuje mi dieta chyba że za czas przejazdu "na" i "
z" szkolenia. Dodatkowo choć 3 dzień to była sobota nie przysługuje mi dzień
odpracowany ponieważ "to mnie szkolono" a nie ja szkoliłem (wykładnia J.M.
Kadrowej).
Czy to wszystko prawda ?
Pozdrowionka
PeTe
-
2. Data: 2003-11-12 22:17:16
Temat: Re: Delegacja
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 9 Nov 2003, PeTe wrote:
[...]
>+ Dodatkowo choć 3 dzień to była sobota nie przysługuje mi dzień
>+ odpracowany ponieważ "to mnie szkolono" a nie ja szkoliłem (wykładnia J.M.
>+ Kadrowej).
>+
>+ Czy to wszystko prawda ?
Nie wiem jak się ma owo szkolenie do twojego zawodu.
Drzewiej bywały szkolenia na które "pracodawca musi cię
posłać", teraz chyba z takich tylko BHP się ostało
(a np. jako kierowca szkolić masz się sam :)).
<dywagacja>
IMO jeśliby to było szkolenie, na które *z mocy przepisów*
pracodawca *musi* cię posłać, to *tylko wtedy* JMK (nie mylić
z JKM, ten to by ci dopiero pokazał gdzie raki zimują :))
nie ma racji.
W każdym pozostałym przypadku popatrz na to tak: pracodawca
korzystając z łaski prawodawcy (tak, tak, dostał "łaskawie"
prawo do zaliczenia takich manewrów w KUP - a takich
zwolnień coraz mniej !!) łaskawie *udziela ci płatnego
zwolnienia* żebyś *sam* się szkolił :)
Mógł ci powiedzieć że na twoim stanowisku od przyszłego
kwartału będzie potrzebny pracownik który ma mieć jakieś
tam uprawnienia i prosi żebyś mu "papiery" przyniósł...
No i w tym trybie szkoliłeś się (z częsciową tylko łaską,
bo nie płacąc za szkolenie jak mniemam) w sobotę :)
<\dywagacja>
Proszę nie bić :), prezentuję w miarę przystępnie (może
nie dość dyplomatycznie) pewnien punkt widzenia...
A za "delegację" chyba też ci dobrze powiedziała...
>+ Pozdrowionka
wzaim ! - Gotfryd
(przyjmujący reklamacje, sprostowania i plonki z tytułu
powyższego posta z pokorą, jako że z "kadrologii" jest
słaby. Ale nikt nie miał nic do powiedzenia... to nie
strzymałem ;))