-
1. Data: 2021-04-01 16:33:48
Temat: Data nabycia w SD-Z2
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
Ktoś może wie jaką powinno się wpisać Datę nabycia w SD-Z2.
Przyjmijmy uproszczony model - od dnia D0 w każdym kolejnym dniu syn
otrzymuje od rodzica przelewem 100zł.
Data powstania obowiązku nie budzi moich wątpliwości. To jest D96 bo
tego dnia suma wpłat (9700) przekracza kwotę 9637.
Od D96 jest 6 miesięcy na zgłoszenie. Zakładając średni miesiąc mający
30,5 dnia daje to 183 dni czyli razem zgłosić należy do D279.
Na razie gdzieś wyczytałem (ale jeszcze nie uznaję tego za pewnik), że
zgłosić należy tylko kwotę przekraczającą 9637.
Gdyby przelew z dnia D96 był ostatni sprawa byłaby jasna - trzeba do
D279 zgłosić kwotę 9700-9637=63zł i wtedy data nabycia jest D96.
Ale są też następne przelewy.
Rozwiązanie nie budzące wątpliwości co do wpisywanej Daty nabycia
polegało by na wypisywaniu SD-Z2 dla każdego kolejnego przelewu.
Czyli:
- do D280 trzeba zgłosić 100zł z datą D97,
- do D281 trzeba zgłosić 100zł z datą D98,
.... itd.
Ale logiczniej wydaje mi się zebrać maksymalnie dużo tych wpłat i
zgłosić jednym zgłoszeniem.
Czyli w dniu D279 zgłosić przelewy od D97 do D279 po 100zł + te 63zł z
przelewu D96.
Tylko jaką datę nabycia wtedy się wpisuje?
P.G.
-
2. Data: 2021-04-07 10:28:35
Temat: Re: Data nabycia w SD-Z2
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2021-04-01 o 16:33, Piotr Gałka pisze:
> Przyjmijmy uproszczony model - od dnia D0 w każdym kolejnym dniu syn
> otrzymuje od rodzica przelewem 100zł.
> Data powstania obowiązku nie budzi moich wątpliwości. To jest D96 bo
> tego dnia suma wpłat (9700) przekracza kwotę 9637.
To nie jest żadna darowizna tylko spóźnione wydatki na twoje wychowanie
i spłata zobowiązań edukacyjnych. Nie powiesz, że nie gonił cię do nauki
i miał za to płacić.
-
3. Data: 2021-04-07 12:22:20
Temat: Re: Data nabycia w SD-Z2
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2021-04-07 o 10:28, t-1 pisze:
> W dniu 2021-04-01 o 16:33, Piotr Gałka pisze:
>
>> Przyjmijmy uproszczony model - od dnia D0 w każdym kolejnym dniu syn
>> otrzymuje od rodzica przelewem 100zł.
>> Data powstania obowiązku nie budzi moich wątpliwości. To jest D96 bo
>> tego dnia suma wpłat (9700) przekracza kwotę 9637.
>
> To nie jest żadna darowizna tylko spóźnione wydatki na twoje wychowanie
> i spłata zobowiązań edukacyjnych. Nie powiesz, że nie gonił cię do nauki
> i miał za to płacić.
>
Co jakiś czas trafiam w necie na informacje, że US miewa na ten temat
inne zdanie i wolę się zabezpieczyć niż potem kopać z koniem.
Ktoś, kiedyś, przy innej okazji, na innej grupie napisał, że jak pomagał
córce spłacać kredyt to w sumie sprowadziło się do wysyłania mniej
więcej raz na rok takiej deklaracji. Czyli przez pół roku zbierał się
limit, potem było pół roku czasu i zapewne składała deklarację
obejmującą wszystkie wpłaty z roku (włącznie z tym co zbierało się na
limit), aby można było znów zacząc od zera, a nie że limit już
wyczerpany. Żałuję, że wtedy nie dopytałem o wszystkie szczegóły, a
napisał, że wszystko było konsultowane z US.
Syn przerwał studia (planuje od października studiować na innej uczelni
w innym mieście).
US podobno uznaje takie przelewy jako obowiązek alimentacyjny tylko pod
warunkiem, że otrzymujący je podejmuje jakieś działania (kursy itp)
zmierzające do uzyskiwania przychodu w przyszłości. Ale trzeba to jakoś
udowodnić. Na przygotowywanie się samemu do egzaminu nie ma kwitów.
W dziedzinie syna (dyrygentura chóralna) jest obecnie totalny zastój -
mało kto organizuje jakieś koncerty (poza TVP, ale to nie chóry), a
podejmowanie jakichkolwiek działań (zgodnie z wymogiem US) w sumie nawet
grozi śmiercią. Na próbie chóru wystarczy jeden chory i... . Już raz
przechorował (ewidentnie nie bezobjawowo), ale na tyle dawno, że znów
może złapać (podobno powtórne przechorowanie bywa cięższe od pierwszego).
W sumie wygląda mi, że nie dowiem się inaczej niż bezpośrednio w US.
Zbieram się do tego, ale jeszcze nie sprawdziłem czy da się coś
telefonicznie, bo osobiście to może jak nas wyszczepią, tylko, że to
będzie już za późno.
Dlaczego u nas wszystko co mogło by być proste musi być skomplikowane.
Nie stawiam '?' bo to w sumie nie jest pytanie.
P.G.