-
1. Data: 2002-03-01 15:12:52
Temat: Czy muszę nielegalnie kupić rachunki/dokumenty zakupu ....
Od: "GLASS" <b...@w...pl>
Sytuacja jest następująca:
posiadam "prywatną" kolekcję drobnego szkła artystycznego (wartość ok.
25.000 PLN), wyroby kupowane w różnym czasie, miejscu, od różnych
sprzedawców - bez żadnych rachunków...
Pojawiła się możliwość sprzedaży całości (lub części) za granicę...
Okazuje się, że musiałem do tego założyć własną firmę (- ryczałtowa,
zwolnienie z VAT).
Firma jest, ale dla potrzeb US potrzebne są rachunki/dokumenty zakupu
towaru... Na wszelki wypadek...
Czym grozi mi nieposiadanie dokumentów zakupu ???
W pewnym sensie jest to jak zbieranie znaczków-przypuszczam, że
kolekcjonerzy znaczków nie gromadzą żadnych dokumentów zakupu.
Co więc wtedy, gdy mogą sprzedać kolekcję za granicę ???
Czy trzeba przemycać czy nie całkiem legalnie zdobyc dokumenty zakupu ???
Przypuszczam, że w razie kontroli US nie będzie szczególnie w to wnikać,
gdyż nikt nie występował o zwrot VAT z tyt. exportu...
Proszę o info
Bogdan
-
2. Data: 2002-03-02 08:13:46
Temat: Re: Czy muszę nielegalnie kupić rachunki/dokumenty zakupu ....
Od: "Marek Rz." <n...@r...pl>
> Sytuacja jest następująca:
> posiadam "prywatną" kolekcję drobnego szkła artystycznego (wartość ok.
> 25.000 PLN), wyroby kupowane w różnym czasie, miejscu, od różnych
> sprzedawców - bez żadnych rachunków...
> Pojawiła się możliwość sprzedaży całości (lub części) za granicę...
> Okazuje się, że musiałem do tego założyć własną firmę (- ryczałtowa,
> zwolnienie z VAT).
> Firma jest, ale dla potrzeb US potrzebne są rachunki/dokumenty zakupu
> towaru... Na wszelki wypadek...
> Czym grozi mi nieposiadanie dokumentów zakupu ???
>....
IMHO wpisz tą kolekcję w remanent początkowy i nie kombinuj lewych
rachunków...
kupiłeś przed rozpoczęciem działalności - nie musisz mieć rachunków
wykazujesz w remanencie początkowym i sprzedajesz...
Przy okazji, to dawno temu znałem gościa, który w remanent początkowy wpisał
TIRa przemyconego proszku czy płynu do prania i potem przez rok go
sprzedawał. Kontrolował go US i nic :-)
pzdr Marek