Kupilem w aukcji nawigacje za 2000 zl.
Po miesiacu uzywania okazalo sie, ze cienko dziala na terenie niemiec i
chcialbym ja sprzedac.
Wystawiam ja ponownie na aukcji i chcialbym do niej dac
kupcowi fakture vat. Wystawiona przez moja firme.
Czy moge takie cos zrobic? Sprzedaje rzecz, ktorej oficjalnie nie zakupilem
na fakture?

do góry

Użytkownik "[] QBUS []" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eqapl9$lfk$1@news.dialog.net.pl...

> Czy moge takie cos zrobic? Sprzedaje rzecz, ktorej oficjalnie nie
> zakupilem
> na fakture?

a jak twoja firma moze sprzedac cos, co oficjalnie nie jest jej wlasnoscia?

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:5162b$45c9736c$57ce6ced$26824@news.chello.pl...

Firma to on :)
Ale - abstrahujac od wszystkiego - to chyba slabo oplacalny biznes - kupic
osobiscie (a wiec nie moc wrzucic w koszty i odliczyc VATu) i sprzedac na
firme placac wszystkie podatki :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "SDD"
> Ale - abstrahujac od wszystkiego - to chyba slabo oplacalny biznes - kupic

Pomijam oplacalnosc, jak to bedzie wygladalo ze strony US.
Moga miec problem czy tez nie?

do góry

On Wed, 7 Feb 2007, SDD wrote:

> Firma to on :)

:)

> Ale - abstrahujac od wszystkiego - to chyba slabo oplacalny biznes - kupic
> osobiscie (a wiec nie moc wrzucic w koszty i odliczyc VATu) i sprzedac na
> firme placac wszystkie podatki :)

Niemniej przepisy np. o KPiR, najprawdopodobniej w związku z zamiarem
ograniczania przenikania produkcji z "szarej strefy" (a może i czarnej...)
do legalnego obrotu, wymagają bardzo restrykcyjnie ewidencjonowania jak
to ujęto "zakupu towarów handlowych i materiałów podstawowych".

IMO nie jest jednak tak, że nie ma dowodu zakupu (z aukcji pewnie jakieś
wydruki dałoby się zrobić). Raczej problemem jest co odpowiedzieć na
pytanie "dlaczego nie zostało to zaksięgowane, nie później niż w dniu
przekazania do produkcji lub na magazyn czyli do przechowania aż do
sprzedaży"...

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia 07-02-2007 o 15:53:05 [] QBUS [] <a...@w...pl> napisał(a):

>
> U?ytkownik "SDD"
>> Ale - abstrahujac od wszystkiego - to chyba slabo oplacalny biznes -
>> kupic
>
> Pomijam oplacalnosc, jak to bedzie wygladalo ze strony US.
> Moga miec problem czy tez nie?
>

No więc jeśli dobrze pamiętam grupowe dyskusje i wnioski, to jest problem
:)
Nie ma zdaje się metody na wniesienie towarów czy materiałów do
działaląjej DG.
Przy rozpoczynaniu można to zorić remanentem.

pozdr

--
ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
5-10-15%
Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
MOJE PIENIĄDZE??
DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!

do góry

Dnia Wed, 07 Feb 2007 15:58:18 +0100, t napisał(a):

> No więc jeśli dobrze pamiętam grupowe dyskusje i wnioski, to jest problem
> :)
> Nie ma zdaje się metody na wniesienie towarów czy materiałów do
> działaląjej DG.
> Przy rozpoczynaniu można to zorić remanentem.

W tym wypadku (miesiąc używania) można to wpisać do Ewidencji
Środków Trwałych i wtedy sprzedać. Inna metoda rzeczywiście jest raczej
niewykonalna.

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:eqbvcf$bca$1@news.onet.pl...

> Firma to on :)

no jakby nie do konca, firma to firma, on to on, rozumujac w ten sposob, to
nagle jego prywatne mieszkanie staloby sie majatkiem firmy itd

jesli firma ma cos sprzedac, to najpierw musi to nabyc, albo wyprodukowac,
lub w jakikolwiek inny sposob wejsc oficjalnie w posiadanie tego przedmiotu

do góry

On Thu, 8 Feb 2007, szerszen wrote:

>
> Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:eqbvcf$bca$1@news.onet.pl...
>
>> Firma to on :)
>
> no jakby nie do konca, firma to firma, on to on,

No dobra.
ściślej: firma to nazwa. "On" to osoba :)
Firma jest nazwą tejże osoby, ograniczoną do celu użycia (nie bić,
idzie o to że "firma DG" sluży wyłącznie do identyfikacji transakcji
gospodarczych, w odróżnieniu od imienia i nazwiska - ktore i tak
identtfikują osobę, również w firmie, ale razem z "określeniem"
stanowią wskazanie: "teraz owa osoba występuje *jako przedsiębiorca*").

> rozumujac w ten sposob, to
> nagle jego prywatne mieszkanie staloby sie majatkiem firmy itd

Firma *nie ma majątku*!
To o czym mówisz, czyli "zespół składników majątkowych i niemajątkowych",
w naszym przypadku - DG OF - przeznaczonych do DG, nazywa się
"przedsiębiorstwo".

> jesli firma ma cos sprzedac,

"Jeśli on ma coś sprzedać"... :)

Sprzedaje osoba (przedsiębiorca), posługując się firmą (czyli nazwą
działalności, zawierającą w rzeczonym przypadku nazwę osoby czyli
jej imię i nazwisko) a sprzedawany majątek jest ujęty w magazynie
przedsiębiorstwa (czyli "zespołu składników majątkowych i nie").

Mówimy o DG OF.
Podział *nie* jest taki: "to jest moje a tamto jest firmowe"!
*Wszystko* jest moje (znaczy właściciela), jest "prywatne"!
Natomiast majątek przeznaczony dla DG, w odróżnieniu od majątku
posiadanego dla celów osobistych, podlega odrębnym regulacjom
prawnym: na przykład ewidencjonowaniu.
"Firma sprzedaje..." jest skrótem myślowym :), powinno być
"przedsiębiorca sprzedaje pod firmą" ewentualnie "posługując
się firmą".

> to najpierw musi to nabyc, albo wyprodukowac,
> lub w jakikolwiek inny sposob wejsc oficjalnie w posiadanie tego przedmiotu

Zgoda.
Ja się przyczepiłem w niniejszym poście zapisu, który wyglądał jak
teza że "sprzedaż w DG" nie jest sprzedażą prywatną właściciela :)
Sprzedaje nadal *on*. I jest to sprzedaż prywatna, ale nie osobista.
A reszta się zgadza: żeby sprzedać coś w ramach DG trzeba mieć
zaewidencjonowane źródło.

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0702080958480.3612@athlon64...

> A reszta się zgadza: żeby sprzedać coś w ramach DG trzeba mieć
> zaewidencjonowane źródło.

i to chcialem wyrazic w prostych zolnierskich slowach ;)
generalnie zgadzamy sie co do sedna sprawy

do góry