Witam .
Kupiłem mieszkanie (2001) interesuje mnie przez ile lat mogę korzystac z
odpisu podatku.

do góry

Pawel wrote:

> Witam .
> Kupiłem mieszkanie (2001) interesuje mnie przez ile lat mogę korzystac z
> odpisu podatku.


Do 2004 roku.

--
Darek

do góry

"-dk-" <z...@w...pl> wrote in message news:3C3AB4CF.3050607@wp.pl...
> Pawel wrote:
>
> > Witam .
> > Kupiłem mieszkanie (2001) interesuje mnie przez ile lat mogę korzystac z
> > odpisu podatku.
>
>
> Do 2004 roku.
>
> --
> Darek


Naprawde?

Sa DWIE ROZNE sprawy.

Zaliczanie zakupow jako upowazniajacych do ulgi - to tak, do 2004

Odpisywanie "nabytej ulgi" - podobno "do wyczerpania ulgi".

Boguslaw

do góry

Boguslaw Szostak wrote:

>
> Naprawde?
>
> Sa DWIE ROZNE sprawy.
>
> Zaliczanie zakupow jako upowazniajacych do ulgi - to tak, do 2004
>
> Odpisywanie "nabytej ulgi" - podobno "do wyczerpania ulgi".
>
> Boguslaw


Zgoda, mialem na mysli wydatki.

--
darek

do góry

-dk- napisał(a):
>
> Pawel wrote:
>
> > Witam .
> > Kupiłem mieszkanie (2001) interesuje mnie przez ile lat mogę korzystac z
> > odpisu podatku.
>
> Do 2004 roku.
Nie prawda.
To ograniczenie nie dotyczy tak naprawdę samego odliczania a
_zaliczania_ wydatków do ulgi. W przypadku kupna w ogole nie ma sie o
co martwić. Wydatek poniesiono raz, w momencie kupna, i można go
odliczać dopóki sie nie wyczerpie.
Tak naprawdę ograniczenie dotyczy tylko budujących, wszystko co
wydadzą na budowe po upływie 4 lat od rozpoczęcia odliczania nie liczy
sie do ulgi, ale wydatki juz raz odpisane, przeniesione na następne
lata z braku podatku, można odpisywać az do całkowitego wyczerpania.
Przepis ma za zadanie ukrócić odliczanie wydatków na przeciągane w
nieskończoność budowy. Np. moi rodzice "budowali" dom 8 lat,
korzystając ze zwiększającego sie co rok limitu odliczeń. Teraz
wszystkie wydatki po 4 latach już nie wchodziłyby do ulgi.
Gdyby przepis był skonstruowany tak jak uważa Darek, preferowałby
osoby lepiej zarabiającem (większy podatek od ktorego można odliczać
ulgę) kosztem średniaków i mało zarabiających. Rzecznik praw
obywatelskich miałby juz pełne ręce roboty.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
m...@i...pl

do góry