-
21. Data: 2004-07-28 13:07:35
Temat: Re: Badania okresowe
Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>
Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
news:1dogr4uvkd4us.dlg@elektro-instal.com...
> Jeżeli już - OK - ale podnieś o te kwoty pracownikowi dochód.
Pożyczając na te podwyżki z banku, mafii czy od pracownika ???
> A w rzeczonym sklepiku, właściciel tego nie uwzględnia? Nie robi
> kalkulacji, ile zastosować marży by wygenerowany zysk zaspokoił płatności
> pracodawcy, pensje pracownika i dochód dla samego pracodawcy?
No to sobie przykładowo policz:
Czynsz 10 tys, wypłata pracownika 1 tys, daniny państwowe 2tys
Razem 13 tys
Dobre (niskie) marże to 5%
Przy takiej marży musi sprzedać meisięcznie za 260 tys
Czyli mieć codziennie tysiąc złotych utargu
I właściciel w tych rachunkach nic z tego oprócz kłoportów nie ma.
Chciałbyś aby miał marże 50%, wtedy wystarczy sprzedać za 26 tys
miesięcznie, czyli 100 zł dziennie
Tyle , że za tą cenę nie sprzeda nic, bo w sklepiku obok bedzie 2 razy
taniej
> Jeżeli zarobisz 824 brutto i z tego będziesz musiał utrzymać siebie - nie
> to jestem ciekaw ile pociągniesz.
Ciekaw jestem jak długo pociągnie sklepikarz nie zarabiając na wypłatę
pracowników:-(
> > Mamy w pomrocznej ceny na poziomie europejskim, światowym - ale za
cholerę
> nie mamy zarobków w przybliżeniu nawet europejskich.
A teraz się zastanów skąd się wzięły wysokie pensje w krajach UE
Podpowiem ci: Tanio kupili w Chinach, drogo sprzedali w Polsce.... Kumasz
???
-
22. Data: 2004-07-28 13:29:32
Temat: Re: Badania okresowe
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 28 lip o godzinie 14:20, na pl.soc.prawo.podatki, Karpow napisał(a):
> Mnie natomiast nie podoba sie to ,że w czasie przeznaczonym na pracę mam
> dawać pracownikowi wolne bo on musi się szkolić czy badać, ma na to swój
> czas bo to leży w jego interesie a ja mu płacę za wykonaną robotę.
Ale to szkolenie to - w tym przypadku - Twoje widzimisię. Pracownik ma je
odbyć w prywatnym czasie i pokryć jego koszty? Dajmy na to że posiada
uprawnienia SEP do 1kV. Ty jako pracodawca prowadzisz rozmowy wstępne z
jakimś Inwestorem, szykuje się większa robótka, ale w rachubę wchodzi
budowa stacji np. 20kV. Okazuje się że Twoi pracownicy posiadają
uprawnienia 1kV - czyli troszkę mało .... wpadasz na pomysł:
- pracownicy - jutro musicie odbyć szkolenie i podnieść swoje kwalifikacje
zawodowe - bez uprawnień na 20kV nie chcę Was widzieć.
Nadal wychodzisz z założenia że pracownik ma w swoim czasie i własnym
staraniem podnieś swoje kwalifikacje? W końcu zysk wpadnie _tylko_ do
Twojej kiesy.
> Pytam się jeszcze raz jak wytłumaczysz 2 godz.wolnego płatnego na badania dla
> pracownika który później przynosi zaświadczenie o niezdolności do dalszej
> pracy ponieważ np. miał do tej pory ukrytą wadę zdrowotną ?
Wada ukryta? Nie wiem nie jestem lekarzem, ale w takim razie albo choroba
się rozwinęła - np. związana z wykonywaniem zawodu w Twojej firmie, albo
poprzednie badania były robione na "odwal się". Gdy taki osobnik jest
niezdolny do dalszej pracy, jak to ująłeś, to chyba ZUS czeka wydatek na
rentę dla takiego osobnika.
> W ten sposób wychowujemy nieudaczników którzy później nie wiedzą co to jest
> podatek od wynagrodzenia, co i ile płacą na ZUS itd. bo wszystko to robi za
> nich pracodawca.
Bo i po co wiedzieć "robolowi" jak liczyc podatek, jakie są podstawy, od
czego liczy się zdrowotne a od czego chorobowe???
Od tego jesteś Ty albo biuro rachunkowe!!
Ty chcesz jeszcze zwalić na "robola" by za Ciebie załatwiał papierki???
Obstawiam że Ty jesteś totalnym "nieudacznikiem" w materii pracy - ciesz
się że ktoś pracuje na Twój byt.
Bo nazywanie pracowników nieudacznikami, tylko dlatego że nie potrzebna im
wiedza jak się "załatwia" papierki w biurze, jest szczytem skur...a.
CYBAX - xncvgnyvfgb m rcbxv Xhagn-Xvagr /avr hoyvżąwąp bpmljvśćvr Xhagn -
Xvagr/
--
.......... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
-
23. Data: 2004-07-28 13:51:12
Temat: Re: Badania okresowe
Od: "Artur Ch." <s...@r...pbz>
Dnia 28 lip o godzinie 15:07, na pl.soc.prawo.podatki, SP9LWH napisał(a):
>> Jeżeli już - OK - ale podnieś o te kwoty pracownikowi dochód.
>
> Pożyczając na te podwyżki z banku, mafii czy od pracownika ???
Nie będzie musiał pożyczać:
przecież te środki "zejdą" z jego kosztów a "wejdą" w dochód pracownika ;)
>> A w rzeczonym sklepiku, właściciel tego nie uwzględnia? Nie robi
>> kalkulacji, ile zastosować marży by wygenerowany zysk zaspokoił płatności
>> pracodawcy, pensje pracownika i dochód dla samego pracodawcy?
>
> No to sobie przykładowo policz:
> Czynsz 10 tys, wypłata pracownika 1 tys, daniny państwowe 2tys
> Razem 13 tys
Aaa ...albo mówimy o supermarkecie, albo o hali która stoi w centrum miasta
i ma ze 200 m2 ;)
10tys za czynsz w sklepiku....
>> Jeżeli zarobisz 824 brutto i z tego będziesz musiał utrzymać siebie - nie
>> to jestem ciekaw ile pociągniesz.
>
> Ciekaw jestem jak długo pociągnie sklepikarz nie zarabiając na wypłatę
> pracowników:-(
Według Twojego przykładu - pracodawca nie opracował "biznesplanu" i po
prostu wtopił ;) - zbyt duży czynsz ma do zapłaty, za mały obrót. ;)
> A teraz się zastanów skąd się wzięły wysokie pensje w krajach UE
> Podpowiem ci: Tanio kupili w Chinach, drogo sprzedali w Polsce.... Kumasz
> ???
Ba, wierchuszka sama im sprzedała /tfuu - SPRYWATYZOWAŁA/ np. huty stali,
banki - a teraz od NICH kupujemy postokroć drożej....
--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf
-
24. Data: 2004-07-28 14:03:55
Temat: Re: Badania okresowe
Od: "Karpow" <n...@n...pl>
>
> Ale to szkolenie to - w tym przypadku - Twoje widzimisię. Pracownik ma je
> odbyć w prywatnym czasie i pokryć jego koszty? Dajmy na to że posiada
> uprawnienia SEP do 1kV. Ty jako pracodawca prowadzisz rozmowy wstępne z
> jakimś Inwestorem, szykuje się większa robótka, ale w rachubę wchodzi
> budowa stacji np. 20kV. Okazuje się że Twoi pracownicy posiadają
> uprawnienia 1kV - czyli troszkę mało .... wpadasz na pomysł:
> - pracownicy - jutro musicie odbyć szkolenie i podnieść swoje kwalifikacje
> zawodowe - bez uprawnień na 20kV nie chcę Was widzieć.
>
> Nadal wychodzisz z założenia że pracownik ma w swoim czasie i własnym
> staraniem podnieś swoje kwalifikacje? W końcu zysk wpadnie _tylko_ do
> Twojej kiesy.
Nie baranie robię tak : macie uprawnienia??? nie??? to jutro za was przyjdą
ludzie którzy je mają ! OK?? podoba ci się ???
> Wada ukryta? Nie wiem nie jestem lekarzem, ale w takim razie albo choroba
> się rozwinęła - np. związana z wykonywaniem zawodu w Twojej firmie, albo
> poprzednie badania były robione na "odwal się". Gdy taki osobnik jest
> niezdolny do dalszej pracy, jak to ująłeś, to chyba ZUS czeka wydatek na
> rentę dla takiego osobnika.
No i co powiedziałeś socjalisto wszystko na co twój mały rozumek stać?? A
gdzie zapłata za te dwie godzinki ??? ZUS mi je odda ?? Uciekasz od tego
tematu ??
> Bo i po co wiedzieć "robolowi" jak liczyc podatek, jakie są podstawy, od
> czego liczy się zdrowotne a od czego chorobowe???
> Od tego jesteś Ty albo biuro rachunkowe!!
> Ty chcesz jeszcze zwalić na "robola" by za Ciebie załatwiał papierki???
Jak to za mnie ??? Niech bierze wypłatę brutto i sam sobie wszystko opłaca
ale dla takich jak ty to za trudne jest jednak wyjście sam sobie zapłać
biuro rachunkowe i po sprawie !
> Obstawiam że Ty jesteś totalnym "nieudacznikiem" w materii pracy - ciesz
> się że ktoś pracuje na Twój byt.
No i odezwała się w tobie komusza dusza : pracodawcy to nieudacznicy !!! Jak
dasz pracę kmiotku komuś w życiu to będziesz dobry.
> Bo nazywanie pracowników nieudacznikami, tylko dlatego że nie potrzebna im
> wiedza jak się "załatwia" papierki w biurze, jest szczytem skur...a.
Nazwałem tak ludzi wychowywanych przez głupi system którego ty jesteś
zwolennikiem (a jak myślisz ? ludzi go tworzących np. takich jak ty można
nazwać mądrymi??)
-
25. Data: 2004-07-28 15:19:51
Temat: Re: Badania okresowe
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
Zastrzegam iż widzę że wątek oddalił się od tematu oraz iż
nie jestem zwolennikiem przeginania w *żadną* stronę. Ad rem:
On Wed, 28 Jul 2004, Artur Ch. wrote:
>+ Dnia 28 lip o godzinie 14:20, na pl.soc.prawo.podatki, Karpow napisał(a):
[...]
>+ budowa stacji np. 20kV. Okazuje się że Twoi pracownicy posiadają
>+ uprawnienia 1kV - czyli troszkę mało .... wpadasz na pomysł:
>+ - pracownicy - jutro musicie odbyć szkolenie i podnieść swoje kwalifikacje
>+ zawodowe - bez uprawnień na 20kV nie chcę Was widzieć.
>+
>+ Nadal wychodzisz z założenia że pracownik ma w swoim czasie i własnym
>+ staraniem podnieś swoje kwalifikacje? W końcu zysk wpadnie _tylko_ do
>+ Twojej kiesy.
Błąd logiczny.
Znam co nieco pracodawców którzy dłuższy czas służyli za dostarczyciela
wykwalifikowanej kadry (innym pracodawcom) zamiast puknąć lekko w stosowne
miejsce i dojść do wniosku że wyszkolony pracownik JEST DROŻSZY, i jak
mu nie zapłaci ten na potrzeby czyjej działalności się przeszkolił - to
zapłaci inny :>
Takoż wiem iż rzeczony czynnik bywa brany całkiem poważnie pod uwagę
- dziś, w czasach kiedy jakoby tłumy na pracę czekają... ale w tych
tłumach o KONKRETNEGO fachowca może być trudno !
[...]
>+ > W ten sposób wychowujemy nieudaczników którzy później nie wiedzą co to jest
>+ > podatek od wynagrodzenia, co i ile płacą na ZUS itd. bo wszystko to robi za
>+ > nich pracodawca.
>+
>+ Bo i po co wiedzieć "robolowi" jak liczyc podatek, jakie są podstawy, od
>+ czego liczy się zdrowotne a od czego chorobowe???
Sprzeciw.
Właśnie w ten sposób wychowasz ludzi którym "się należy" i którzy
nie widzą, że każda rzecz która "się należy" wychodzi ich DROŻEJ:
drożej o "obsługę urzędniczą" tak w firmie jak i w państwie.
>+ Od tego jesteś Ty albo biuro rachunkowe!!
Zgoda. Ale *od liczenia* a nie "od wiedzy".
>+ Ty chcesz jeszcze zwalić na "robola" by za Ciebie załatwiał papierki???
Nie ma załatwiać - ale brutalna prawda jest taka iż nie znam bardziej
motywującej drogi ;> (jak to mawiają: "sorry Winetou", ale własna kieszeń
*na ogół* lepiej przemawia do wyobraźni ;)) żeby jeden z drugim się
dowiedział ile musi zarobić żeby sam mógł dostać 1000 zł pensji...
do tego doliczając koszty tych wszystkich którzy muszą owymi "papierkami"
poobracać.
Krótko mówiąc wykład "XXX zł poszło na szkolenia BHP i badania
okresowe, mamy na premię mniej o YYY zł na głowę" ;) i już.
Zastrzegam: nie mam nic przeciw obarczeniu papierkologią firmy.
Ale mam DUŻO przeciw twojemu podejściu "a po co robolowi wiedzieć"
- przepraszam bardzo, do objęcia wyobraźnią skutków owych "podstaw"
można obejść się bez umiejętności mnożenia macierzy i liczenia
całki podwójnej.
>+ Bo nazywanie pracowników nieudacznikami,
Ależ ty ich postawiłeś w nie lepszym świetle - niemal niewolników
co mają być dobrze nakarmieni i starczy... :]
>+ CYBAX - xncvgnyvfgb m rcbxv Xhagn-Xvagr /avr hoyvżąwąp bpmljvśćvr Xhagn -
>+ Xvagr/
Poczytam przy okazji (nie mam ROT-13 pod ręką, acz trudno to sobie
wyobrazić, a manualnie kodować mi się nie chce :)).
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
26. Data: 2004-07-28 15:55:08
Temat: Re: Badania okresowe
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 28 Jul 2004, Artur Ch. wrote:
>+ Dnia 28 lip o godzinie 12:12, na pl.soc.prawo.podatki, Boguslaw Szostak
[...]
>+ > Bo normalnie kazdy normalnyczlowiek o tyle mniej pracownikowi zaplaci
>+ > ile potrzeba najego wszystkie "bezpatne" swiadzcenia..
[...]
>+ usług. W poprzednim poście miałem na myśli to że Karpow chce by za badania
>+ okresowe płacił pracownik, potem będzie chciał by pracownicy zrobili
>+ zrzutkę na energię elektryczną pobieraną przez halę na której pracują - to
>+ był _sarkazm_ pod jego adresem.
Hala byłaby przesadą - albo i nie, tyle że w tym momencie owym
pracodawcą byłby rzeczony pracownik. Patent wcale nie taki nowy,
dość negatywnie (*średnio biorąc*, przyroda zna przypadki zdarzeń
mocno odchylających się od średniej :)) sprawdzający się a nazywę
nosi toto "spółdzielnia" (sprawdzić statystyczną ilość zadowolonych
spółdzielców mieszkaniowych !).
To tak na wypadek jakby kto pytał ;)
A jakby chodziło o moją opinię - to z pewnym upodobaniem pytam czasem
znajomych czy wiedzą że wcale nie tak dawno były takie czasy, że
FACHOWCY (dajmy na to: stolarz) podejmowali PRACĘ dla różnistych
właścicieli (raczej nie fabryk - bo to zjawisko chyba występowało
*wcześniej* niż nastała industralizacja, kiedy to inwestor zaczynał
od budowy mieszkań żeby miał jak ludzi do szczerego pola ściągnąć
- oczywiście biorąc korektę na to że koloryzuję :)) - więc FACHOWCY
pracowali "dla właściciela", w *jego* pomieszczeniach otrzymując
*od niego* wynagrodzenie - ale *własnymi* narzędziami.
Bez kombinowania z amortyzacją, szukaniem jak wytłumaczyć że
piętnaste dłutko się złamało czy "bo u sąsiada mają lepsze"
(przykładowe dłutka).
Najśmieszniejsze w całości jest to, iż... dzisiejsza ustawa
o PDoOF dopuszcza takie rozwiązanie :) (ale VATu nie ma jak
odliczyć, i to JEST problem - mówię o PRACOWNIKU a nie
jednoosobowej DG !).
>+ Po prostu odczułem że Karpow będzie chciał
>+ wprowadzić niewolnictwo - to tak w wielkim uproszczeniu.
Pytaniem jest kto jest większym niewolnikiem: stolarz
z własną heblarką, piłą tarczową i co mu tam do szczęscia
potrzeba - czy stolarz BEZ tych rzeczy ?
Weź ty i się zastanów... trochę...
Oczywiście - "stolarzowi z heblarką" trzeba płacić WIĘCEJ niż
takiemu "z gołymi rękami". Za coś musi ją kupić...
>+ Najlepiej płacić pracownikowi 824 brutto
A tu poruszasz inną sprawę.
Ale o wyzysku można mówić zarówno wtedy jak pracownik "dba o siebie
sam" jak i "dbają za niego". Przy czym dotychczas bywało chyba częściej
tak że jak "dbali o niego" to nie zawsze na tym najlepiej wychodził...
Dajmy na to - PRL usiłowała załatwić *wszystko*: wczasy, kartki
na cukier,.... ;) Skutek był taki że przysługiwało nam na głowę
chyba ćwierć jajka tygodniowo :]
[...]
>+ A pracownik z całej reszty _pensji_ opłaci jeszcze mieszkanie w bloku za
>+ który spółdzielnia zażąda 1200 zł czynszu, zapłaci za media .......a
>+ wszystko to z tej pensji.
...tu problemem jest iż *można* płacić minimum i jeszcze są chętni :(
Ale nie sądzę żeby jakikolwiek przymus to zmienił... nim mi powiesz
że "albo płacić więcej albo nie zatrudniać" - to się zgodzę, jednak
pod warunkiem iż wprowadzenie *przepisu* nie rozwiązuje problemu; jakby
to rzec... PAŃSTWOWE służby szacują szarą strefę całkiem wysoko... !
Jedynie KONKURENCJA - czyli wystarczająca ilość pracy - może to zmienić.
Pomijam jeden z czynników: zakres rozwarstwienia dochodów; aby TO
zmienić trzeba przerobić *swiat*, bo w stanie "na dziś" próby
pomysłów "to poregulujemy podatkami" przynoszą w miarę szybko
skutek odwrotny :[
>+ Wkurzają mnie wyznawcy takich teorii jak Karpow.
Może za dalekie wnioski wyciągasz.
Albo patrzysz z p. widzenia pracownika: "zarabiam 1000 zł". A to
nieprawda - zarabia DUŻO więcej. Tylko te pieniądze się "rozchodzą"...
i "w ręce" mu tyle (tylko) zostaje :] - i to OPRÓCZ tego ile
mu pracodawca zabierze do swojej kieszeni.
Ale jak chcesz opiniować tych "biorących do kieszeni" to powiem
krótko: kiedy nastawał "kapitalizm" pytałem niechcący: "a myślisz
że kapitalista z Niemiec, Włoch czy USA przyjdzie do nas z dobroci
serca" ? Pytaniem jest - "kto wziął więcej" !
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
27. Data: 2004-07-28 15:57:52
Temat: Re: Badania okresowe
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 28 Jul 2004, Artur Ch. wrote:
>+ Dnia 28 lip o godzinie 11:59, na pl.soc.prawo.podatki, Karpow napisał(a):
[...]
>+ > Rachunek od lekarza otrzymuje firma.
>+
>+ Za co firma ma otrzymać rachunek?
Przecież pisałeś o badaniach (wstępnych bądź okresowych).
Sądzisz że ktoś robi je za darmo - czy sam je (za darmo) robisz ? ;)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
28. Data: 2004-07-28 16:27:20
Temat: Re: Badania okresowe
Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>
Użytkownik "Artur Ch." <s...@r...pbz> napisał w wiadomości
news:i6hoawq9jokq.dlg@elektro-instal.com...
> Nie będzie musiał pożyczać:
> przecież te środki "zejdą" z jego kosztów a "wejdą" w dochód pracownika ;)
Pozwól, że będę miał odmienne zdanie
Najpierw musi mieć PRZYCHÓD, żeby coś dzielić
> Aaa ...albo mówimy o supermarkecie, albo o hali która stoi w centrum
miasta
> i ma ze 200 m2 ;)
> 10tys za czynsz w sklepiku....
Moim celem było pokazanie mechanizmu. Policz to sobie dokładnie dla
konkretnego sklepiku "Ani", a nie czepiaj się liczb
> Według Twojego przykładu - pracodawca nie opracował "biznesplanu" i po
> prostu wtopił ;) - zbyt duży czynsz ma do zapłaty, za mały obrót. ;)
Po prostu pracodawca miał nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z
złóżeniami, a tu się okazuje, że ceny wokół spadły, pracownicy chcą
dodatkową forsę
Tak spieprzył biznesplan. Opracuje następny. "Ania" poszuka sobie innej
roboty.
> Ba, wierchuszka sama im sprzedała /tfuu - SPRYWATYZOWAŁA/ np. huty stali,
> banki - a teraz od NICH kupujemy postokroć drożej....
No cóż. Mechanizmy przepływu wielkich pieniędzy są zagmatwane.
A my wyborcy sami z własnej woli wybraliśmy na piedestał jedynie "mocnych w
gębie" , którzy nigdy nie pohańbili się uczciwą pracą
Pokazuję ci jednak, ze wysokie wynagrodzenie w krajach UE nie bierze się
znikąd
Socjalistyczne Niemcy i Francja drastycznie będą musiały ograniczyć
rozdmuchany socjal.
A Chiny rosną w siłę i to tam będzie niebawem światowa potęga gospodarcza
wybudowana na barkach pracujących za miskę ryżu
Tego wielu "socjalistów z bożej łaski" zrozumieć nie chce. Jeszcze zdążą
się w najbliższych latach załapać do koryta i rozkraść co się da ?
A po nich choćby potop ???
-
29. Data: 2004-07-28 16:32:19
Temat: Re: Badania okresowe
Od: "SP9LWH" <s...@a...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0407281703300.-476439@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
> wyobrazić, a manualnie kodować mi się nie chce :)).
"PLONK - kapitalisto z epoki Kunta-Kinte /nie ubliżąjąc oczywiśćie Kunta -
Kinte/"
-
30. Data: 2004-07-28 17:40:37
Temat: Re: Badania okresowe
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.ój>
Użytkownik Artur Ch. s...@r...pbz ...
>> Dzięki za linka, szukałem pod kątem "badania" i "okresowe" i nic tam
>> nie mogę znaleźć - pewnie nieudolnie szukam :((
>
> Przepraszam - mea culpa
> Nie chcący wprowadziłem Cię w błąd podając linka do innego
> zagadnienia. Już się poprawiam ;)
> http://www.gazetaprawna.pl/dzialy/2.html?numer=1235&
dok=1235.2.3.2.25.2
> .0.1.htm
> http://www.nfz-lublin.pl/aktualnosci/prasa/12_2003/1
1_12_2003_2.html
>
Wielkie dzięki.
Swoją drogą niezłą dyskusję wywołałem ;-)
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"