-
31. Data: 2007-10-26 20:21:38
Temat: Re: Wzór księgi (było: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?)
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek, 26 października 2007 18:53
(autor 'Tom N'
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <0...@i...dyndns.org.invalid>):
> Taki problem przepisać kilka sum? ;-)
Przy moich wpisach to niewiele więcej jest wpisów :D
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl
-
32. Data: 2007-10-26 20:39:26
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek, 26 października 2007 11:42
(autor Maddy
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <ffsd3o$hdf$1@nemesis.news.tpi.pl>):
> ps
> aluzja, znak że tracę cierpliwość, wiecie co potem....
E, przecie się już przyznał, że troll, olać go i tyle.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl
-
33. Data: 2007-10-29 06:32:59
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: "L.S." <i...@n...pl>
> E, przecie się już przyznał, że troll, olać go i tyle.
Takie teksty smialo miedzy buty mozesz sobie wlozyc.
Nie masz ochoty lub czasu to nie pisz, nie pomagaj, nikogo natomiast nie
musisz wyzywac i obrazac.
Cos co dla Ciebie jest oczywiste dla wielu jest nie zrozumiale, stad bylop
moje pytanie i watpliwosci.
Tyle...
--
Łukasz
-
34. Data: 2007-10-29 09:05:34
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek, 29 października 2007 07:32
(autor L.S.
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <fg3usq$5at$1@atlantis.news.tpi.pl>):
>> E, przecie się już przyznał, że troll, olać go i tyle.
>
> Takie teksty smialo miedzy buty mozesz sobie wlozyc.
> Nie masz ochoty lub czasu to nie pisz, nie pomagaj, nikogo natomiast nie
> musisz wyzywac i obrazac.
> Cos co dla Ciebie jest oczywiste dla wielu jest nie zrozumiale, stad bylop
> moje pytanie i watpliwosci.
No ale Ty nie pytasz, ty specjalnie obrażasz grupowiczów i zgrywasz debila.
Zadano Ci kilka pytań w celu rozeznania sytuacji, na które to pytania
unikasz odpowiedzi powtarzając w kółko teksty o tym, jacy jesteśmy źli...
Przyszedłeś z _prośbą_ o pomoc, a nie żądaniem.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl w...@g...biz.pl
-
35. Data: 2007-11-03 08:21:50
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: Artur <s...@r...pbz>
Dnia Mon, 29 Oct 2007 07:32:59 +0100, L.S. napisał(a):
> Cos co dla Ciebie jest oczywiste dla wielu jest nie zrozumiale, stad bylop
> moje pytanie i watpliwosci.
Dlatego zalecane jest korzystanie z usług biura doradztwa podatkowego - ty
się tym lepiej nie zajmuj. Mam nadzieję że swój biznes potrafisz prowadzić
o wiele lepiej niż czytać odpowiedzi z tej grupy i je zrozumieć. Bo jeżeli
nie to ..... szybciutko znajdziesz się na liście z RUPie.
--
DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB
-
36. Data: 2007-11-03 22:47:47
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 3 Nov 2007, Artur wrote:
> Dlatego zalecane jest korzystanie z usług biura doradztwa podatkowego
Niby tak.
Ale powyższe też może być różnie rozumiane, i nie każdy zaraz łapie że
idzie o doradcę który "na papierze", z ubezpieczeniem itp. zawrze umowę.
Nie chce mi się szukać postów bodaj Lateta, który parę lat temu zapodał
jak miał serię "księgowych" których zmieniał w miarę jak czytał ustawy
i komentarze na grupie, a włos mu się stosownie jeżył ;)
Po takim doświadczeniu niektórzy dochodzili do wniosków przeciwnych: że
jak już iść siedzieć, to lepiej za WŁASNE błędy :)
Osobiście polecam coś pośredniego: konsultacje u doracy.
Taka "akcja" dobrze robi i lamerowi świadomemu, i lamerowi nieświadomemu,
czyli komuś kto poczytał i myśli że już wszystkie rozumy pożarł.
Jak zaczynałem i polazłem pierwszy raz, to oberwałem "z marszu" wstępnym
pytaniem: "a remanent początkowy, to w tej KPiR gdzie pan wpisał??"
:)
pzdr, Gotfryd
-
37. Data: 2007-11-04 13:45:54
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 3 listopada 2007 23:47
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0711032341150.3548@athlon64>):
> Osobiście polecam coś pośredniego: konsultacje u doracy.
Tyle, że LS jest oporny na dorady. Zakłada z góry że doradzający jest dupa
za krzaka, nie lubi go i złośliwie mówi rzeczy inne niż powinien.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl w...@g...biz.pl
-
38. Data: 2007-11-04 13:47:58
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 3 listopada 2007 23:47
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0711032341150.3548@athlon64>):
> Osobiście polecam coś pośredniego: konsultacje u doracy.
Tyle, że LS jest oporny na dorady. Zakłada z góry że doradzający jest dupa
zza krzaka, nie lubi go i złośliwie mówi rzeczy inne niż powinien.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: b...@n...pl o...@n...pl t...@w...pl
k...@n...pl w...@g...biz.pl
-
39. Data: 2007-11-04 13:58:05
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 04-11-2007 o 14:47:58 Tristan <n...@s...pl> napisał(a):
> W odpowiedzi na pismo z sobota, 3 listopada 2007 23:47
> (autor Gotfryd Smolik news
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0711032341150.3548@athlon64>):
>
>> Osobiście polecam coś pośredniego: konsultacje u doracy.
>
> Tyle, że LS jest oporny na dorady. Zakłada z góry że doradzający jest
> dupa
> zza krzaka, nie lubi go i złośliwie mówi rzeczy inne niż powinien.
Panowie, spokojnie, jeszcze się okaże że L.S. jest np orientacji
artystycznej
i zostaniecie oskarżeni o ****fobię ;) A to w eurosojuzie powoli się staje
ciężkim przestępstwem
-
40. Data: 2007-11-04 13:59:30
Temat: Re: Angielski za darmo, czyli 100% zwrotu kosztow?
Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>
Dnia 04-11-2007 o 14:58:05 t...@o...pl <t...@o...pl> napisał(a):
> Dnia 04-11-2007 o 14:47:58 Tristan <n...@s...pl> napisał(a):
>
>> W odpowiedzi na pismo z sobota, 3 listopada 2007 23:47
>> (autor Gotfryd Smolik news
>> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
>> wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0711032341150.3548@athlon64>):
>>
>>> Osobiście polecam coś pośredniego: konsultacje u doracy.
>>
>> Tyle, że LS jest oporny na dorady. Zakłada z góry że doradzający jest
>> dupa
>> zza krzaka, nie lubi go i złośliwie mówi rzeczy inne niż powinien.
>
> Panowie
i Panie ofkors ;)
< Błagam o nieskazywanie za seksizm czy inny *izm, tudzież inną *bię >