Witam wszystkich!

Mam następującą sprawę:

W grudniu '01 kupiliśmy z żoną mieszkanie (faktura wystawiona na 50%
wartości) u dewelopera żeby się "załapać" na ulgę budowlaną, aczkolwiek
mieszkanie to chcieliśmy zamienić w '02 na dom szeregowy (bo to nas
interesuje docelowo) aneksem do Umowy zakupu mieszkania.
Pytając w grudniu '01 w Urzędzie o możliwość zamiany powiedziano mi, ze
możliwa będzie zamiana bo de facto liczy się fakt poniesienia wydatku (a nie
uszczegółowienie przedmiotu ulgi)
Licząc, że skorzystamy z ulgi i dostaniemy to co chcemy (dom) powtórnie
zapytałem urzędniczkę dosłownie przed złożeniem deklaracji (ostatecznie jej
nie złożyłem) o tę samą mozliwość zamiany i tym razem powiedziano nam że
ulga jest na konkretne mieszkanie w związaku z tym musi się zamknąć fakturą
końcową na to mieszkanie i (dla nich domyślnie) aktem notarialnym żeby jej
nie stracić.

Dodam tylko że dom byłby u tego samego dewelopera, na tym samym osiedlu, a
mieszkanie wyczerpuje całość ulgi, tak że zamiana nie spowodowałaby
zwiększenia odpisu!

Jestem w tym momencie kompletnie bezradny co zrobić żeby uratować ulgę z
mieszkania, być w porządku z urzędem i zamienić mieszkanie na dom.

Czy ktoś ma jakiś dobry pomysł żeby to wszystko połączyć?!!!

Z góry dziękuję,
Darek

do góry

Chyba coś nie tak.
Istnieje takie orzeczenie NSA w podobnej sprawie. Sprawa dotyczyła budowy
domu, który następnie został sprzedany i rozpoczęto drugą inwestycję też
budowa domu. US-y zakwestionowały sprawę i okazało się, że jak doszło do NSA
ten określił to mniej więcej tak:
możesz zacząć kilka inwestycji mieszkaniowych po kolei i od każdej należy
się odpis. ważny jest cel czyli wydatki na zaspokojenie własnych potrzeb
mieszkaniowych i ważne, że nie wykorzystujesz dwóch ulg , tylko cały jedną w
ramach tego samego limitu dodając po kolei wydatki z kolejnych inwestycji..
Dokładnych namiarów na orzeczenie w tym momencie nie pamiętam
pozdr .mm

do góry