Odzież ochronna motocyklisty a koszty firmy

Przeczytaj także: Odzież motocyklowa jako koszty firmy?

W taki sposób wypowiedział się Dyrektor IS w Łodzi w interpretacji indywidualnej z 8 czerwca 2012 r. (IPTPB1/415-160/12-4/AG). Organ podatkowy rozpatrzył w niej problem jednego z podatników, który prowadził działalność gospodarczą w zakresie usług informatycznych. Świadczył swoje usługi praktycznie w całej Polsce. W związku z tym ma zamiar w najbliższym czasie kupić na potrzeby prowadzonej działalności motocykl, który będzie stanowił środek trwały jego firmy. Zwrócił się zatem z pytaniem, czy może uznać za koszty uzyskania przychodów wydatki poniesione na nabycie kasku oraz odzieży ochronnej: rękawiczek, butów, kurtki, spodni.

Zdaniem organu podatkowego

Niestety fiskus nie zajął pozytywnego stanowiska w tej sprawie. Swoją argumentację oparł na tym, że głównym celem zakupu odzieży ochronnej jest ochrona zdrowia, a wydatki poniesione na ochronę zdrowia należą do wydatków o charakterze osobistym. Dotyczą zakupu rzeczy, które każdy dobiera indywidualnie, stosownie do wymiarów, tak jak ubiór do pracy.

Co więcej, stwierdził, że uzyskiwanie przychodów w ramach działalności gospodarczej nie jest uzależnione od rodzaju odzieży noszonej przez podatnika w trakcie jazdy motocyklem.
Na zakończenie zwrócił uwagę, że nie każdy wydatek ponoszony przez podatnika w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej może zostać zaliczony, zgodnie z prawem podatkowym, do kosztów uzyskania przychodu. Aby można było uznać za koszty wydatki na zakup kasku i specjalistycznej odzieży służącej do jazdy motocyklem, kask oraz odzież taka musiałyby spełniać określone wymogi, tj. utracić charakter odzieży osobistej.
Komentarz eksperta

Organy podatkowe nie kwestionują zaliczenia wartości samego motocykla do kosztów podatkowych w sytuacji, gdy wydatek ten ma związek z osiągnięciem przychodów lub zachowaniem albo zabezpieczeniem źródła przychodów. Niestety wydatki poniesione na ubiór ochronny, zdaniem fiskusa, takiego kosztu stanowić nie mogą. W jego opinii jest to wydatek osobisty, niezwiązany z działalnością gospodarczą podatnika.

Tymczasem używanie takiego stroju podczas jazdy na motocyklu to niemalże konieczność. Pomijam fakt, że obowiązek jazdy w kasku wynika bezpośrednio z przepisów (art. 40 ustawy – Prawo o ruchu drogowym), a niestety ten „drobny” szczegół został pominięty w interpretacji.

Tak na marginesie, to pokazuje nam, jak ważne jest przedstawienie we wniosku o wydanie interpretacji podatkowej konkretnych argumentów na poparcie naszego stanowiska (najlepiej z przytoczeniem orzeczeń sądowych i innych korzystnych interpretacji). Być może wskazanie właśnie na fakt, że obowiązek jazdy na motocyklu w hełmie ochronnym wynika z przepisów, sprawiłby, iż przynajmniej ten wydatek został bezproblemowo obroniony jako koszt podatkowy. Inna sprawa, że jest to na tyle oczywiste, że nie trzeba być specjalistą z dziedziny ruchu drogowego, by wiedzieć, iż tak jest.

Ale co z pozostałymi elementami stroju ochronnego motocyklisty?
Fiskus stwierdził, że jest to strój mający cechy osobiste. Sugeruje to, że może być przez podatnika używany w życiu codziennym, niekoniecznie podczas jazdy na motorze. To mało wymowna argumentacja, szczególnie dla osoby, która chociaż raz w życiu miała na sobie lub chociażby w ręku kurtkę motocyklisty. Oczywiście pewnym rozwiązaniem byłoby opatrzenie tego stroju reklamami firmy (logo, barwa, krój), dzięki czemu stalibyśmy się własną żywą reklamą, ale nie o to tu chodzi. Problem polega na tym, że idąc tokiem myślenia fiskusa, niebawem dojdziemy do wniosku, że spawacz nie może zaliczyć do swoich kosztów kombinezonu ochronnego, gdyż przecież ten też chroni jego zdrowie (cel osobisty!). Podobnie kominiarz, palacz czy pielęgniarka.

Na szczęście zdrowy rozsądek zachował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie w wyroku z 20 kwietnia 2011 r. (sygn. I SA/Sz 60/11) – swoją drogą, to ciekawe, dlaczego organ podatkowy pominął to orzeczenie. Sąd zwrócił w nim uwagę, że:

„(…) Skoro organy podatkowe a priori uznały, że skarżąca wykorzystuje motocykl w działalności gospodarczej, to niezrozumiałe jest, dlaczego organy nie uznały za koszty uzyskania przychodów wydatków na odzież specjalistyczną motocyklową, w szczególności na nabycie butów, kurtki skórzanej, kamizelki, spodni i rękawic. Skoro bowiem w obecnych czasach jeżdżenie motocyklem wymaga używania odzieży specjalistycznej ze wzmocnieniami, stanowiącymi ochronę przed niższymi temperaturami oraz przed skutkami ewentualnych wypadków drogowych, a ponadto zasady bezpieczeństwa wymagają, aby motocyklista był ubrany w odzież specjalnie przystosowaną do jazdy motocyklem, to w konsekwencji należy zgodzić się z tym, że wydatki na nabycie specjalistycznej (ochronnej) odzieży motocyklowej pozostają w związku z osiąganymi przychodami, tym bardziej że odzież motocyklowa różni się istotnie od odzieży standardowej”.

Sąd uznał również, że odzież ochronna na motocykl spełnia te same cele, jakie pełni hełm ochronny, rękawice, buty czy ubranie robocze na budowie, które pracodawca zobligowany jest dostarczyć pracownikowi. Co więcej – pracodawca został zobowiązany do dostarczenia pracownikowi środków ochrony indywidualnej nawet wówczas, gdy żaden przepis o tym nie stanowi wprost, ale w sytuacjach, w których doświadczenie życiowe wskazuje na potrzebę korzystania z takich środków. Jak podkreślił WSA w Szczecinie, podobnie należy oceniać funkcję, jaką pełni odzież motocyklowa, gdy motocykl wykorzystuje w działalności gospodarczej sam przedsiębiorca.,


Czy wiesz jak rozliczać podatki dochodowe? Odpowiedź znajdziesz w poradniku "Podatki dochodowe w praktyce". Znajdziesz w nim porady i praktyczne przykłady dotyczące rozliczeń podatkowych w firmie.