Nieodpowiedzialność pracownika: odbiór korespondencji
2012-03-19 13:21
Pisma w postępowaniu podatkowym doręcza się Spółce w lokalu siedziby - osobie upoważnionej do odbioru korespondencji. Od doręczenia biegnie termin do odwołania się. Ewentualne zaniedbania ze strony pracownika spółki, który nie przekazał właściwie doręczonego jej pisma, obciążają niestety Twoją spółkę.
Przeczytaj także: Kontakt z urzędem skarbowym: pismo u sąsiada?
W sprawie przed NSA chodziło o sytuację, w której zatrudniona w spółce osoba uprawniona do odbioru korespondencji (księgowa) zataiła przed pracodawcą fakt, iż spółce doręczono z organu podatkowego decyzję. Sprawa wyszła na jaw po okresie, w którym spółce przysługiwało prawo do wniesienia odwołania od zatajonej przez nią decyzji. Spółka wniosła odwołanie wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do jego wniesienia. Fiskus nie przywrócił jednak terminu twierdząc, że jednym z koniecznych warunków przywrócenia przez właściwy organ uchybionego terminu do dokonania określonej czynności prawnej jest uprawdopodobnienie przez stronę, że uchybienie terminowi nastąpiło bez jej winy.Świadomość odpowiedzialności wyklucza brak winy
Organ odwoławczy uznał argumentację spółki o zatajeniu pisma przez pracownika za niezasadną, z tego względu, iż pracownikiem, który spowodował uchybienie terminu, była osoba pełniąca funkcję księgowej podatnika, a zatem osoba, która nie mogła się w tym przypadku wytłumaczyć brakiem wiedzy w zakresie skutków prawnych i finansowych, związanych z niedochowaniem terminu do wniesienia odwołania od decyzji. Księgowa w żaden racjonalny i usprawiedliwiony sposób nie potrafiła podać przyczyn, z powodu których nie poinformowała zarządu o doręczeniu decyzji. Jak stwierdził organ, skutki negatywnego i irracjonalnego (być może umyślnego) zachowania pracownika wobec pracodawcy, nie mogą być przesłanką do przywrócenia terminu do wniesienia odwołania. Spółka nie zgodziła się z tym stanowiskiem, a sprawa trafiła ostatecznie do NSA.
Szczególna instytucja
Sąd przyznał rację fiskusowi. W uzasadnieniu NSA wskazał, że przywrócenie terminu jest instytucją szczególną, umożliwiającą stronie skorzystanie z uprawnień, które utraciła wskutek uchybienia terminowi procesowemu. Jest jednak możliwe i jak podkreślił NSA: "Jedną z koniecznych przesłanek do przywrócenia terminu jest uprawdopodobnienie braku winy w uchybieniu terminowi".
Okoliczności sprawy
Ten brak powinien być oceniany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, w sposób uwzględniający obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy. Za brak należytego działania przedstawiciela danej osoby prawnej, w tym osoby upoważnionej do odbioru korespondencji w świetle Ordynacji, odpowiedzialność ponosi bowiem sama strona.
Powoływanie się na celowe zaniedbanie pracownika, które nawet zostanie przyznane przez niego w stosownym oświadczeniu, nie daje podstaw do uznania, że zachodzi brak winy w uchybieniu terminu. Strona bowiem ponosi odpowiedzialność za dobór osób, którymi posługuje się przy prowadzeniu swoich spraw.
Spółka traktowana restrykcyjne
Przepisy nie precyzują, co należy uznać za przesłankę uprawdopodobniającą brak winy przy uchybieniu terminowi, w związku z czym należy odwołać się do orzecznictwa. Warto przy tym zauważyć, że o ile w przypadku osób fizycznych sądy administracyjne wykazują większą wyrozumiałość w odniesieniu do niemożności złożenia pisma (dokonania innej czynności) w terminie, o tyle w stosunku do osób prawnych ich podejście jest bardziej restrykcyjne i sprowadza się do wskazywania, iż powody takie muszą być naprawdę poważne i obiektywnie nieprzewidywalne.
Wina w powierzeniu czynności pracownikowi
Przykładem takiego rygorystycznego podejścia jest wyrok WSA w Warszawie, w który sąd stwierdził, że: „O ile pracownik sam nie ponosi winy z powodu niezdolności rozpoznania znaczenia swojego zaniechania albo działania, wywołanej np. chorobą, to jako zawinione uznać należy powierzenie takiemu pracownikowi tej ważnej procesowo, choć technicznie prostej czynności odnotowania właściwej daty odbioru przesyłki. Warunkiem uznania wyboru takiego pracownika za zawinioną przyczynę uchybienia terminu jest świadomość pracodawcy, że pracownik jest intelektualnie niesprawny”.
Przeczytaj także:
Kto odpowiada za długi podatkowe podatnika?
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)