Elektroniczne zeznanie podatkowe (e-PIT) złóż już dziś
2010-04-27 12:00
Przeczytaj także: Rozliczenie PIT: dochód z pracy i działalność gospodarcza za granicą
– W ubiegłym roku próby wysłania deklaracji przez Internet w ostatnim dniu częstokroć kończyły się niepowodzeniem. I choć systemy Ministerstwa Finansów są coraz sprawniejsze, na dobrą sprawę nikt nie wie, jak zachowają się w przypadku lawinowego przyjmowania deklaracji w ostatnich dniach. Tym bardziej, że ta forma dostarczania PIT-ów cieszy się coraz większym powodzeniem, a zostawienie wszystkiego na ostatni moment jest chyba naszą cechą narodową – ostrzega Adam Mielcarski z firmy e-file, producenta programu e-pity, który od lat śledzi rozwój i funkcjonowanie rządowego systemu e-deklaracje. – Zresztą w tym roku już było kilka awarii i przerw w dostępie do systemu e-deklaracje, choć natężenie ruchu było zdecydowanie mniejsze niż to, jakiego trzeba się spodziewać w ostatnich dniach kwietnia – dodaje.Samo Ministerstwo Finansów zachęca do przesłania PIT-ów Internetem, co jest wygodne dla podatników, ale także w jakimś stopniu rozładowuje kolejki w urzędach oraz odciąża urzędników z ręcznego przepisywania danych z papierowych deklaracji do informatycznego systemu fiskusa. Niemniej w urzędach już widać nerwowe poruszenie, a kolejki osób składających deklaracje osobiście coraz bardziej się wydłużają.
Osoby chcące przesłać e-PIT-a nie powinny odkładać tego na ostatnią chwilę. Wysyłając PIT Internetem trzeba pamiętać o pobraniu i zachowaniu (wydrukowaniu lub zapisaniu w komputerze) urzędowego potwierdzenia odbioru (UPO), gdyż jest to jedyny dokument potwierdzający złożenie zeznania. Co ważne, urząd skarbowy ma na jego wystawienie 24 godziny.
Lepiej się nie spóźnić
Jeżeli nie wyrobimy się z dostarczeniem PIT-a do urzędu do końca kwietnia grozi nam mandat za wykroczenie skarbowe w maksymalnej wysokości 2634 zł, jeśli w ogóle nie złożymy zeznania grzywna nawet do 26340 tys. zł. W przypadku, kiedy powinniśmy dopłacić podatek, dodatkowo urząd naliczy nam odsetki za każdy dzień zwłoki, w wysokości 10% w skali roku. Przy czym kara za niezłożenie deklaracji w terminie grozi nam nawet kiedy nie będziemy dłużnikiem fiskusa.
Jeżeli ktoś ma wątpliwości co do poprawności wyliczeń w formularzu, i tak lepiej złożyć PIT – nawet z błędem – w terminie. Na poprawienie deklaracji jest bowiem pięć lat, licząc od końca roku, w którym mija termin na rozliczenie się z urzędem. Jeśli samemu wykryjemy błąd w terminowo złożonym zeznaniu, który nie polegał na wykazaniu zbyt małej kwoty podatku do zapłaty, w związku z korektą nie poniesiemy żadnych konsekwencji. Jeśli zaś zaniżyliśmy podatek do zapłaty i sami to wykryjemy, musimy zapłacić go we właściwej kwocie, doliczając odsetki za zwłokę i tu jeżeli zobowiązanie – ten dodatkowy podatek – zapłacimy w terminie 7 dni od złożenia korekty – zapłacimy 75% odsetek za zwłokę – czyli 7,5% w skali roku.
Poprawiając swoje zeznanie po 30 kwietnia trzeba jeszcze raz wypełnić formularz PIT i pisemnie wyjaśnić powód składania korekty.
– Do 23 kwietnia Polacy złożyli raptem 200 tys. elektronicznych deklaracji za 2009 r. i nawet jeśli do końca miesiąca ta liczba znacząco się powiększy, osiągnięta w tym roku liczba e-deklaracji przy 25 mln podatników nie będzie imponująca – ocenia Adam Mielcarski z firmy e-file specjalizującej się w tworzeniu aplikacji do wypełniania deklaracji podatkowych. – Jestem jednak przekonany, że z roku na rok zaufanie do tej formy przesyłania deklaracji będzie rosło – prognozuje Mielcarski.
Jednego możemy być pewni – fiskus o nas nie zapomni. Przecież jak powiedział Benjamin Franklin: „Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki”.
Wojciech Dobosiewicz
oprac. : eGospodarka.pl