Interpretacje podatkowe także po trzech miesiącach?
2008-06-25 08:54
Co do zasady organy podatkowe mają trzy miesiące na wydanie interpretacji w zakresie stosowania przepisów prawa podatkowego. Niektórych okresów nie wlicza się jednak do biegu powyższego terminu. Niestety fiskus może nadużywać przepisów w tym zakresie, przeciągając ostateczny termin wydania interpretacji.
Przeczytaj także: Prawo podatkowe to nie tylko ustawy podatkowe
Rok temu, z dniem 01 lipca 2007 r. zaczęły obowiązywać znowelizowane przepisy Ordynacji podatkowej w zakresie wydawania interpretacji podatkowych. Od tego obowiązku zostały odciążone urzędy skarbowe. Spadł on natomiast na Ministra Finansów, który korzystając z przysługującej mu delegacji upoważnił do tego dyrektorów czterech izb skarbowych: bydgoskiej, katowickiej, poznańskiej i warszawskiej.Ponadto można występować o udzielenie interpretacji przepisów odnośnie zdarzeń, które dopiero powstaną jak i przeszłych. Co do zasady bez zmian pozostał termin wydawania takich interpretacji. Odpowiedni organ powinien to uczynić w terminie trzech miesięcy od otrzymania wniosku. Okres ten jest zatem dosyć długi. Dodatkowo przepisy przewidują sytuacje, kiedy interpretację otrzymamy później. Mianowicie do trzymiesięcznego terminu wlicza się opóźnień powstał z winy strony czy też z przyczyn niezależnych od organu podatkowego.
Jak podkreśla dziennik, najprostszym sposobem na przedłużenie tego terminu jest zwrócenie się przez organ podatkowy do podatnika o doprecyzowanie stanu faktycznego zawartego we wniosku. Zarówno zwrócenie się organu podatkowego do podatnika o uzupełnienie wniosku jak i odpowiedź ze strony podatnika są zawarte na piśmie. To daje kilka dodatkowych dni, a nawet tygodniu fiskusowi na wydanie interpretacji. Skala zjawiska na szczęście nie jest duża – w okresie od 01 lipca 2007 r. do 4 czerwca 2008 r. wydanych zostało 13 928 interpretacji indywidualnych i zapadło tylko 19 postanowień o przedłużeniu terminu do rozpatrzenia wniosku o wydanie interpretacji (informacja z Ministerstwa Finansów). Nie mniej jednak przepisy w tym zakresie i tak mogą sprawiać kłopoty.
Wypowiadający się w „Rzeczpospolitej” Marek Koliński, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy wskazał, że w praktyce, w sytuacji gdy organ podatkowy wystąpi do podatnika o doprecyzowanie stanu faktycznego, termin wydania interpretacji wydłuża się prawie o kolejny miesiąc.
Jego zdaniem terminy w tym zakresie są stanowczo za długie. Fiskus powinien wydawać interpretacje w przeciągu miesiąca. Ponadto uważa on, że zmianie powinny ulec także przepisy w zakresie odwołań od takich interpretacji. Podatnik ma bowiem 14 dni od dnia otrzymania takiej interpretacji na wezwanie organu podatkowego do usunięcia naruszenia prawa. Następnie (po uzyskaniu odpowiedzi) w terminie 30 dni może wnieść skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Niestety powyższe działania trwają prawie kolejne dwa miesiące. Rozmówca dziennika uważa, że odwołanie takie w ogóle powinno zostać zniesione, a podatnik powinien bezpośrednio składać skargę do WSA na interpretację, tym bardziej, że ministerstwo może ją uwzględnić i zmienić swoją interpretację. W takiej sytuacji bowiem zbędne wydaje się być wezwanie do usunięcia naruszenia prawa.
oprac. : Krzysztof Skrzypek / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
interpretacje podatkowe, interpretacje prawa podatkowego, skargi podatników, fiskus, organy podatkowe