eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiAktualności podatkoweEstoński CIT: alternatywa dla tradycyjnego CIT

Estoński CIT: alternatywa dla tradycyjnego CIT

2021-06-30 13:33

Estoński CIT: alternatywa dla tradycyjnego CIT

Polski "Estoński CIT": hit czy kit? © Piotr Adamowicz - Fotolia.com

Estoński CIT to bardzo popularne hasło w ostatnich czasach. Jak można przeczytać w uzasadnieniu do ustawy wprowadzającej przepisy, celem estońskiego CIT jest wsparcie przedsiębiorców, którzy z uwagi na słabszą pozycję konkurencyjną i związane z tym mniejsze możliwości pozyskania finansowania zewnętrznego na realizację inwestycji, nie mogą rozwijać się zgodnie ze swoim potencjałem.

Przeczytaj także: Estoński CIT w Polsce czyli duże wyłączenia i istotne ograniczenia

Skorzystanie z przepisów o estońskim CIT jest całkowicie dobrowolne, a przedsiębiorcy w pierwszej kolejności powinni rozważyć, czy rozwiązanie to będzie korzystne dla spółki. Polskie przepisy, choć wzorowane na rozwiązaniu estońskim, przewidują szereg ograniczeń i warunków, przez co wielu podatników w ogóle nie będzie mogło skorzystać z tej formy opodatkowania. Przepisy przyjęte w Estonii opierają się na prostocie i w konsekwencji może z nich skorzystać większa liczba przedsiębiorców.

Co to jest estoński CIT?


Estoński CIT jest to forma podatku dochodowego od osób prawnych, różniąca się od tradycyjnych form momentem powstania obowiązku podatkowego. Tradycyjny model zakłada odprowadzenie miesięcznych zaliczek na CIT, a na koniec roku podatnik jest zobowiązany do złożenia rozliczenia rocznego. Głównym założeniem estońskiego CIT jest brak płatności CIT tak długo, jak zysk pozostaje w przedsiębiorstwie i jest przeznaczony na inwestycje. W sytuacji, gdy przedsiębiorca zdecyduje się na wypłatę zysków akcjonariuszom lub udziałowcom, będzie musiał zapłacić CIT. Konieczność nieustannego inwestowania jest jedną z głównych wad tego rozwiązania.

fot. Piotr Adamowicz - Fotolia.com

Polski "Estoński CIT": hit czy kit?

Dumnie zapowiadany w Polsce estoński CIT to jedynie namiastka tego, co funkcjonuje w Estonii. Założeniem tej formy rozliczeń brak płatności CIT tak długo, jak zyski firmy przekazywane są na inwestycje. W Polsce rozwiązanie to została jednakże obłożone wieloma warunkami, przez co jego atrakcyjność istotnie spada. Z jednej strony bowiem część podmiotów została wprost z tej możliwości wyłączona, z drugiej zaś ustawodawca wymaga dużych nakładów na inwestycje bądź pensje pracownicze.


Warunki do skorzystania z estońskiego CIT


Nie każdy podmiot może skorzystać z przepisów o estońskim CIT. Niezbędne jest wypełnianie określonych kryteriów podmiotowych wskazanych w art. 28j ust. 1 ustawy o CIT. Pierwszy warunek to limit przychodów z działalności osiągniętych w poprzednim roku, który wynosi 100 mln zł brutto, czyli z uwzględnieniem podatku od towarów i usług. Kolejny warunek to zakres prowadzonej działalności, w szczególności ustawodawca wymaga, aby podmioty, które chcą skorzystać z estońskiego CIT, osiągały mniej niż 50% przychodów tzw. pasywnych, czyli przychodów z wierzytelności, odsetek, części odsetkowych rat leasingowych, poręczeń i gwarancji, praw autorskich i własności przemysłowej, zbycia i realizacji praw z instrumentów finansowych oraz z transakcji z podmiotami powiązanymi, jeżeli w ich ramach nie powstaje wartość dodana względem ekonomicznym lub wartość ta jest znikoma.
W art. 28k ust. 1 ustawy o CIT sprecyzowano, że nowe przepisy nie będą dotyczyły przedsiębiorstw finansowych, instytucji pożyczkowych, podatników postawionych w stan upadłości lub likwidacji. Ponadto, aby ograniczyć działania optymalizacyjne, ustawodawca nie pozwolił na skorzystanie z tej formy przez podatników utworzonych w wyniku działań restrukturyzacyjnych: połączeń podziału, wniesienia tytułem wkładu niepieniężnego składników majątku uzyskanych w wyniku likwidacji innych podatników, a także, jeżeli wniesiono do nich przedsiębiorstwo, zorganizowaną jego części albo składniki majątkowe o wartości przekraczającej 10 tys. euro. Okres zawieszenia prawa do estońskiego CIT w takim przypadku wynosi 24 miesiące od momentu utworzenia podmiotu. Powyższe ograniczenie dotyczy także podatników, którzy zostali podzieleni przez wydzielenie oraz wnieśli tytułem wkładu przedsiębiorstwo, zorganizowaną część przedsiębiorstwa lub składniki majątkowe o wartości powyżej 10 tys. euro.

Kolejny warunek dotyczy zatrudnienia. Ustawodawca wymaga, aby podatnik zatrudniał przez okres co najmniej 300 dni w roku podatkowym co najmniej trzy osoby w przeliczeniu na pełne etaty, które nie będą udziałowcami lub akcjonariuszami. Dodatkowym kryterium są miesięczne wydatki na wynagrodzenia w wysokości stanowiącej co najmniej trzykrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2020 r. wyniosło zgodnie z danymi GUS 5411,45 zł.

Kolejne ograniczenie dotyczy możliwości skorzystania z estońskiego CIT jedynie w przypadku spółek z ograniczoną odpowiedzialnością i spółek akcyjnych. Ponadto podatnik nie powinien posiadać udziałów (akcji) w kapitale innej spółki ani być zaangażowany kapitałowo w inny podmiot.

Ustawodawca wymaga także, aby podatnicy korzystający z tej formy opodatkowania nie byli zobowiązani do przygotowania sprawozdań finansowych zgodnie z MSR. Ostatni warunek dotyczy konieczności złożenia zawiadomienia o wyborze opodatkowania w ramach estońskiego CIT.

Zatem, jak widać, skorzystanie z estońskiego CIT wymaga spełnienia szeregu warunków formalnych, poczynając od odpowiednich limitów przychodów, poprzez wielkość wynagrodzeń, na zawiadomieniu urzędu kończąc. Powyższe ograniczenia sprawiają, że estoński CIT będzie rozważany jedynie przez spółki w fazie dynamicznego rozwoju.

Obowiązek inwestowania


Bardzo istotnym założeniem, a zarazem ograniczeniem estońskiego CIT jest konieczność inwestowania. Wysokość nakładów inwestycyjnych musi wynosić co najmniej 15% (nie mniej niż 20 tys. zł) wartości początkowej środków trwałych zaliczanych do grupy 3-8 Klasyfikacji (różnego rodzaju maszyny, urządzenia) w dwóch następujących po sobie latach podatkowych. W przypadku realizowania inwestycji „znaczącej dla prowadzonej działalności” nakłady powinny wzrosnąć o 33% w ujęciu czteroletnim (o co najmniej 50 tys. zł). Brak spełnienia kryterium inwestycyjnego może być skompensowany wzrostem wynagrodzeń o co najmniej 20% (ale nie mniej niż 30 tys. zł) w stosunku do takich wydatków w roku poprzedzającym dwuletni okres opodatkowania estońskim CIT.

Utrata prawa do opodatkowania estońskim CIT


W czasie opodatkowania tą formą rozliczenia CIT (co do zasady 4 lata bezpośrednio po sobie następujące) u podatnika mogą wystąpić sytuacje, wskutek których straci prawo do opodatkowania w tej formie, ponieważ nie będzie spełniał powyższych kryteriów. Utrata prawa następuje z końcem roku podatkowego określonego w zależności od przyczyny utraty prawa. Po utracie prawa do opodatkowania estońskim CIT ponowna możliwość wyboru tej formy jest możliwa dopiero po upływie pewnego okresu (3 lat). Ponadto podatnik może sam złożyć rezygnację z rozliczenia tą formą opodatkowania.

Podsumowanie


Wprowadzenie w Polsce przepisów dumnie nazywanych „estońskim CIT” zostało kompletnie oderwane od założeń, które obowiązują w Estonii. Polskie przepisy są „opasane” szeregiem warunków formalnych determinujących możliwość skorzystania z tej formy rozliczenia podatku oraz wymagają od podatnika znacznego inwestowania zatrzymanych zysków. Przedsiębiorcy, którzy planują „wejść” w tę formę rozliczeń, powinni mieć na uwadze, że estoński CIT to nie zmniejszenie czy anulowanie zobowiązania podatkowego, ale jedynie rozłożenie go w czasie.

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć urząd skarbowy lub izbę skarbową.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: