W CIT stawki podatku maleją w 2019 r. A co z PIT?
2019-01-11 13:51
Stawki PIT/CIT: fiskus nie dba o drobnych przedsiębiorców © ellaa44 - Fotolia.com
Przeczytaj także: 9-procentowy CIT w 2019 r.: ustawowe obostrzenia
W 2017 r. dla małych podatników bądź nowych firm (z pewnymi wyjątkami) CIT spadł z 19% do 15%. Po dwóch latach obowiązywania tej stawki zdecydowano się na jego ponowne obniżenie. Od 2019 r. obniżona stawka CIT spada do zaledwie 9%.Resort finansów faworyzuje zatem osoby prawne. Szkoda że podobnych rozwiązań nie zdecydowano się wprowadzić w podatku dochodowym od osób fizycznych, który to płaci zdecydowana większość przedsiębiorców.
Działanie stricte medialne?
Czy opisane wyżej podejście resortu finansów jest słuszne? Można z nim polemizować.
Dla przykładu, stawka liniowego PIT wynosi 19%, zaś stawki skali podatkowej to odpowiednio 18% dla dochodów do 85,5 tys. zł i 32% powyżej (opodatkowani skalą mogą jednak rozliczać ulgi podatkowe i wybierać preferencyjne sposoby opodatkowania). Podatki takie płacą nawet ci przedsiębiorcy, których roczne obroty nie przekraczają kilkuset czy kilkudziesięciu tysięcy złotych.
fot. ellaa44 - Fotolia.com
Stawki PIT/CIT: fiskus nie dba o drobnych przedsiębiorców
Stawki ryczałtu zaczynają się od 3% a kończą na 20 (z tych powyżej 8,5% mało kto już korzysta – lepszą alternatywą jest dla nich bowiem podatek liniowy bądź skala podatkowa).
8,5% ryczałt został przewidziany dla większości usług, 5,5% ryczał stosuje się m.in. w budowlance czy niektórym transporcie, a 3% do handlu, części gastronomi itd. Mówiąc w pewnym uproszczeniu, stawka ryczałtu jest tym wyższa, im niższe mogą być potencjalne koszty uzyskania przychodów. Dlaczego potencjalne? Ryczałt nie pozwala bowiem na rozliczanie kosztów. Podatek jest płacony od przychodu. Karta podatkowa to stały podatek niezależny od wysokości dochodów bądź przychodów (te nie muszą w ogóle wystąpić) ustalany przez fiskusa w odgórnie przyjętych widełkach.
Zestawiając zatem CIT do ryczałtu bardzo często 9% stawka CIT pozwoli zapłacić niższy podatek, niż w przypadku ryczałtu w wysokości 8,5%, 5,5% a nawet 3%. Opodatkowany w CIT jest bowiem uzyskany dochód, czyli przychód pomniejszony o koszty jego uzyskania. W ryczałcie podatek będzie zaś płatny od przychodu.
Resort powołuje się na mnogość form opodatkowania do wyboru zapominając jednakże o tym, że nie wszystkim podatnikom PIT są one dane. Zryczałtowane formy opodatkowania wymagają bowiem spełnienia restrykcyjnych warunków. I tak dla przykładu firma doradcza, biuro rachunkowe czy projektowe nie może skorzystać z dobrodziejstw ryczałtu czy karty podatkowej. To samo tyczy się branży finansowej, ubezpieczeniowej i wielu innych. W ustawie o ryczałcie ewidencjonowanym znajduje się załącznik nr 2, który zawiera bardzo szeroki katalog wyłączeń z możliwości opodatkowania tą formą. Wystarczy, że chociaż jednorazowo wykonywane przez przedsiębiorcę czynności będą się mieścić w tym katalogu i traci on prawo do takiej formy opodatkowania. Karta podatkowa została zarezerwowana zaś dla bardzo wąskiej grupy przedsiębiorców.
W przypadku podatników CIT, aby skorzystać z niższej stawki wystarczy natomiast, mówiąc w pewnym uproszczeniu, osiągać odpowiednio niskie przychody.
Można tutaj wprawdzie podać inny argument, czyli że ta niższa stawka ma w pewnym zakresie kompensować opodatkowanie późniejszej dywidendy (co w zbiciu ze stawką CIT od dochodu spółki daje już pokaźny podatek). Z drugiej jednak strony należy pamiętać, że wyższy podatek jest konsekwencją niższego ryzyka wspólników osoby prawnej.
I niższy CIT ma swoje kolce
Przyglądając się dokładniej starym i nowym przepisom w zakresie obniżonej stawki CIT, trudno oprzeć się wrażeniu, że najwięcej skorzysta na niej jednak fiskus, a nie podatnicy.
I tak 15% stawka CIT miała zastosowanie do wszystkich przychodów podatnika. CIT 9% będzie się natomiast stosować jedynie do przychodów innych niż z zysków kapitałowych.
Obecnie nie wystarczy też samo posiadanie statusu małego podatnika czy nowej firmy (z pewnymi wyjątkami, które od tego roku zostały rozszerzone). Prawo do niższej stawki będzie bowiem można stracić w trakcie roku, gdy uzyskane przychody przekroczą limit 1,2 mln euro.
W rezultacie hucznie zapowiadana obniżka podatku może docelowo oznaczać większe wpływy do budżetu państwa z kasy spółek.
oprac. : Krzysztof Skrzypek / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)