Konsekwencje Konwencji MLI: kto rozliczy dochody zagraniczne?
2018-11-09 13:15
Nieliczni przyjęli Konwencję MLI © adam88xx - Fotolia.com
Przeczytaj także: Przedsiębiorca nie zawsze rozlicza w polskim PIT zagraniczne dochody
Centrum życia wyznacza rodzina
W świetle dotychczas obowiązujących przepisów, jeżeli podatnik pracuje za granicą, a w Polsce nie uzyskuje żadnych dochodów, ma obowiązek rozliczyć się tylko z zagranicznym urzędem skarbowym. Natomiast od stycznia 2019 r. osoby posiadające rezydencję podatkową w Polsce, o ile uzyskują dochody wyłącznie zagranicą będą musiały złożyć deklarację PIT również w naszym kraju. Nie ma przy tym znaczenia, czy osiągnęły tutaj jakikolwiek dochód. Istotna jest sama okoliczność złożenia zeznania podatkowego.
Nowe przepisy nie zmienią zatem sytuacji osób nieposiadających małżonka i dzieci oraz wszystkich tych, którzy wraz z całą rodziną przenieśli się na obczyznę. Co innego, gdy jeden z członków rodziny pracuje w Słowenii, Austrii, na Wyspie Jersey lub Wyspie Man (jak dotąd tylko w tych czterech krajach oraz w Polsce przepisy konwencji MLI weszły w życie), a jego rodzina zdecydowała się pozostać w Polsce. Ustalenie „ośrodka interesów życiowych” osoby pracującej za granicą będzie zatem kluczowe dla określenia jej obowiązków wobec polskiego fiskusa.
fot. adam88xx - Fotolia.com
Nieliczni przyjęli Konwencję MLI
Wysokość podatków pozostanie bez zmian
Wprawdzie nowe przepisy wprowadzają dodatkowe obowiązki dokumentacyjne, to jednak wysokość płaconych podatków pozostanie bez zmian (chyba że podatnik uzyskuje przychody także w Polsce). Wszystko dzięki uldze abolicyjnej przewidzianej w ustawie o PIT, która zwalnia osoby zarabiające za granicą z obowiązku ponoszenia dodatkowego ciężaru fiskalnego.
Jednakże zobowiązani podatnicy mogą starać się o ograniczenie poboru zaliczek. Stosowny wniosek należy złożyć przed upływem terminu płatności pierwszej zaliczki, a zatem przed 20 stycznia 2019 r. Jest to niewątpliwie dodatkowe utrudnienie dla osób, które z uwagi na to, że nie osiągają w Polsce żadnych dochodów, nie muszą płacić tutaj podatków. Na szczęście problem zauważyło już Ministerstwo Finansów, które rozważa wprowadzenie rozwiązań usuwających niepotrzebne obowiązki administracyjne.
Ile osób obejmie nowy obowiązek?
Według danych GUS na emigracji przebywa około 2,5 mln Polaków. Najwięcej w Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemczech oraz Irlandii. Nie wiadomo jednak dokładnie, jak wielu Polaków, którzy mieszkają i pracują w państwach będących stroną Konwencji MLI, ma swój „ośrodek interesów życiowych” w Polsce.
W świetle nowych przepisów pojawia się też wiele problematycznych kwestii natury prawnej, związanych z posiadaniem rodziny. Zgodnie z prawem bezdzietna para pozostająca w separacji nadal tworzy związek małżeński, ale trudno tutaj przecież mówić o jakimkolwiek wspólnym pożyciu. Zatem na początku, często to sam podatnik będzie mógł zadecydować, czy chce rozliczać się w Polsce. Jeśli nie, to pomocne w tym będzie przekonujące udowodnienie, że centrum jego interesów osobistych lub gospodarczych znajduje się w innym kraju.
Konsekwencje karnoskarbowe braku złożenia zeznania
Istnieje spore prawdopodobieństwo, że znaczna część rodaków pracujących za granicą nie ma i nie będzie miała pojęcia o nowych przepisach, przez co nie złoży wymaganego zeznania podatkowego. Być może w początkowym okresie funkcjonowania nowych przepisów osoby te będą mogły liczyć na łagodniejsze potraktowanie przez fiskusa. Należy jednak pamiętać, że zaniechanie złożenia deklaracji organowi podatkowemu usankcjonowane jest w art. 56 § 4 Kodeksu karnego skarbowego, a grzywna za popełnienie tego wykroczenia określona jest kwotowo – od jednej dziesiątej do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. W 2018 r. rozpiętość kary wynosi zatem od 210 zł do 42 000 złotych. Biorąc pod uwagę, że zaniedbanie będzie najczęściej wynikało ze zwykłej niewiedzy, a nie chęci ukrywania dochodów, pracujący za granicą mogą spodziewać się grzywny w najniższym przedziale.
Kiedy odczujemy skutki konwencji?
Pierwsze skutki nowych regulacji będziemy mogli zaobserwować najszybciej dopiero za 2-3 lata. Dlaczego tak długo trzeba czekać? Wraz z początkiem 2019 r. zobowiązani podatnicy zapłacą lub nie pierwsze zaliczki, a mniej więcej po roku organy kontroli skarbowej zaczną weryfikować ich poprawność. Na pierwsze decyzje i interpretacje organów podatkowych, a być może nawet orzeczenia sądowe, będzie trzeba poczekać kolejne kilka miesięcy. Dopiero wówczas tak naprawdę będzie można określić, jak dużą grupę podatników obejmie obowiązek rozliczania się w Polsce, a także jakie są skutki nowych regulacji.
Które państwa będą następne?
Jak wskazano powyżej, Konwencja MLI, choć została stworzona przede wszystkim w celu ograniczenia unikania opodatkowania przez wielkie korporacje oraz walki z przerzucaniem zysków za granicę, uderzy rykoszetem także w część Polaków pracujących za granicą. Nie ulega wątpliwości, że liczba osób, których dotyczyć będzie obowiązek podwójnego rozliczania się z fiskusem, będzie systematycznie rosła. Jest to spowodowane faktem, iż z upływem czasu kolejne państwa będą podpisywały Konwencję MLI. Od 1 października 2018 r. Konwencja MLI zaczęła także obowiązywać w Wielkiej Brytanii, Nowej Zelandii, Serbii i Szwecji.
Trudno przy tym przewidywać, kiedy przepisy zaczną obowiązywać w kolejnych krajach, chętnie wybieranych przez naszych rodaków jako destynacje pracownicze (np. Irlandia). Pewne jest natomiast, że stroną konwencji nie zostaną Stany Zjednoczone.
Podsumowując, osoby pracujące za granicą, które pozostawiły swoje rodziny w Polsce, powinny zwrócić szczególną uwagę na zmieniające się w tym zakresie przepisy, a w razie wątpliwości skonsultować swoją sytuację z wykwalifikowanym prawnikiem lub doradcą podatkowym.
oprac. : Kancelaria Prawna Skarbiec
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)