Organy podatkowe mają prawo do skargi pauliańskiej
2018-06-24 17:15
Długi podatkowe a skarga pauliańska © thodonal - Fotolia.com
Przeczytaj także: TK: organy podatkowe mają prawo do skargi pauliańskiej
Fiskus chętnie korzysta ze skargi pauliańskiej w sporze z obywatelem
Niewypłacalność to stan, w którym dłużnik nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Zgodnie z Kodeksem cywilnym w sytuacji, gdy dłużnik dokona z osobą trzecią czynności, w wyniku której stał się niewypłacalny lub niewypłacalny w stopniu wyższym, niż przed dokonaniem tej czynności, działając tym samym z pokrzywdzeniem wierzyciela, wierzyciel ten może wystąpić wobec tej osoby trzeciej z powództwem do sądu cywilnego o uznanie tej czynności za bezskuteczną wobec niego.
Ze skargi pauliańskiej chętnie korzystają organy podatkowe. Na przykład gdy w toku postępowania podatkowego podatnik zbył nieruchomość, w wyniku czego stał się niewypłacalny, organ podatkowy może skorzystać z tej instytucji i pozwać osobę, która tę nieruchomość nabyła. Warunkiem jest, aby nabywca wiedział o niewypłacalności sprzedającego podatnika, a podatnik działał ze świadomością, że dokonuje transakcji z pokrzywdzeniem obecnego wierzyciela.
Sądy cywilne, rozpoznając powództwa kierowane przez organy podatkowe w tego rodzaju sprawach, prezentowały różne stanowiska i niejednokrotnie ich wątpliwości rozstrzygać musiał Sąd Najwyższy. W jednym z najnowszych orzeczeń dopuścił on możliwość występowania przez fiskusa ze skargą pauliańską, z tym zastrzeżeniem, że należności podatkowe należy uznać za dług przyszły, zatem podatnikowi należy udowodnić, że miał zamiar pokrzywdzić Skarb Państwa. Dla organu podatkowego jest to dość trudne zadanie.
fot. thodonal - Fotolia.com
Długi podatkowe a skarga pauliańska
Rzecznik Praw Obywatelskich stanął w obronie podatników
Dochodzenie należności podatkowych na drodze cywilnoprawnej wzbudziło wątpliwości Rzecznika Praw Obywatelskich. W korespondencji kierowanej do Ministra Finansów podnosił on, że organy podatkowe mają wiele innych sposobów na wyegzekwowanie należności Skarbu Państwa, a korzystanie przez nie ze skargi pauliańskiej prowadzi do zachwiania równowagi między zabezpieczeniem interesów fiskusa a ochroną praw obywatela. Zwrócił również uwagę, że w wielu wypadkach pozwana przez skarbówkę osoba trzecia może nawet nie wiedzieć, że jej kontrahent działał z pokrzywdzeniem fiskusa. Według RPO także podatnik, dokonując danej czynności, nie zawsze jest świadomy tego, że ciąży na nim obowiązek uiszczenia podatku.
Poza tym skarga pauliańska to instytucja uregulowana w Kodeksie cywilnym, a zatem co do zasady znajduje ona zastosowanie w relacjach między osobami prywatnymi. Zdaniem Bodnara organy państwowe nie powinny stosować skargi pauliańskiej w drodze analogii, gdyż narusza to zasadę zaufania obywatela do państwa i pozwala organom podatkowym na zbytnią swobodę.
Z oczywistych względów resort finansów nie podzielił wątpliwości Rzecznika i uznał, że nie ma powodu, aby należności podatkowe podlegały słabszej ochronie niż cywilnoprawne roszczenia. W rezultacie RPO wystąpił o rozstrzygnięcie problemu do Trybunału Konstytucyjnego.
Trybunał uznał racje fiskusa
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 18 kwietnia 2018 r. (sygn. K-52/2016) orzekł, że możliwość korzystania przez organy podatkowe z prawa do uznania za bezskuteczną czynności dokonanej z pokrzywdzeniem Skarbu Państwa jest dopuszczalna, gdyż występując z takim powództwem, organ nie działa w sposób władczy. Nie ingeruje w prawa i obowiązki obywatela wynikające z przepisów podatkowych ani nie tworzy nowych regulacji. Działanie fiskusa zmierza jedynie do efektywnego wyegzekwowania danej należności podatkowej, które mogłoby okazać się niemożliwe, gdyby dłużnik-podatnik wskutek określonej czynności stał się niewypłacalny.
Pamiętajmy zatem, że w razie korzystnego dla fiskusa wyroku będzie mógł on np. obciążyć nieruchomość podatnika hipoteką. Nie oznacza to jednak, że w każdym przypadku sąd uwzględni skargę pauliańską i uzna, że np. osoba trzecia nie nabyła mieszkania, gdyż zbywca sprzedał ją, krzywdząc wierzyciela. Wiele zależy bowiem od tego, w którym momencie dojdzie do sprzedaży – inaczej sąd oceni sytuację, w której podatnik zbywa majątek, otrzymawszy już decyzję urzędu skarbowego, a odmiennie, gdy robi to w toku postępowania bądź nawet przed jego wszczęciem. Każda sprawa jest bowiem indywidualna i wymaga opracowania precyzyjnej, dostosowanej do okoliczności strategii.
Niezależnie od sytuacji to, że w sporze przed sądem obowiązek dowodzenia ciążył będzie na organie podatkowym, nie oznacza, że pozwany nabywca majątku dłużnika może biernie czekać i zaniechać obrony swoich interesów. W sporze z fiskusem zawsze bowiem ważne jest, by trafnie dobrać i dobrze zaprezentować argumenty na poparcie swoich racji.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)