Sankcje VAT: mniej firm będzie płacić podatki w Polsce!
2017-02-26 07:36
Kary w VAT odstraszają polskie firmy © kanachaifoto - Fotolia.com
Przeczytaj także: Zaniżyłeś VAT lub zawyżyłeś zwrot? Zapłacisz go w podwójnej wysokości
Najbardziej chyba jaskrawym wyrazem obaw właścicieli firm działających w Polsce, jest interpelacja nr 8526 autorstwa posłów Marty Golbik i Grzegorza Furgo, naświetlająca najpoważniejsze problemy, z jakimi zetkną się rodzimi przedsiębiorcy chcący respektować przepisy nowelizacji.Pierwszy z nich dotyczy wątpliwej jakości precyzji sformułowań użytych w ustawie. Główne zastrzeżenia budzi tu termin „nierzetelność”, dotycząca wystawiania faktur VAT. Brak wyraźnego zdefiniowania tego pojęcia, z jednej strony sprawia, iż przedsiębiorca nie do końca wie, na co powinien zwrócić szczególną uwagę, a z drugiej daje organom kontroli skarbowej bardzo szerokie pole do interpretacji rzeczonego terminu, co w praktyce oznacza możliwość znalezienia powodu do ukarania każdej w zasadzie firmy.
Drugi związany jest ze sposobem składania deklaracji VAT, która od stycznia bieżącego roku dokonywana jest jedynie droga elektroniczną. Tyle że stworzony w tym celu system informatyczny zwany JPK (Jednolity Plik Kontrolny), jest póki co wadliwy i może uniemożliwić terminowe złożenie rzeczonej deklaracji. A za opóźnienie, odpowie oczywiście przedsiębiorca...
Trzecia sprawa to tzw. kaucja rejestracyjna, czyli opłata uiszczana przez firmy chcące zarejestrować się jako płatnicy VAT, w sytuacji, w której organy kontroli skarbowej uznają, że w ich przypadku istnieje ryzyko wystąpienia zaległości w odprowadzeniu tegoż podatku. Tym sposobem, dana firma poniesie finansowe konsekwencje czynu, którego nie popełniła. Innymi słowy – zasada domniemania winy!
fot. kanachaifoto - Fotolia.com
Kary w VAT odstraszają polskie firmy
Problem numer cztery, to drakońskie kary za tygodniowe nawet opóźnienie w zapłacie należnego podatku VAT – sięgające nawet 30% obliczonej kwoty (dotychczas groziły najwyżej niewielkie odsetki). Ustawodawca nie przewidział najwyraźniej, że spóźnienie mogło wyniknąć z przyczyn niezależnych od płatnika. Ale co tam... ważne żeby płacić!
A na koniec zbiorowa odpowiedzialność: choć trudno to sobie wyobrazić, Ministerstwo Finansów chce, aby za nierzetelność podatkową firm płacili doradcy podatkowi, którzy pomagali w ich rejestracji! Krótko mówiąc, politycy wymagają od doradców podatkowych umiejętności jasnowidzenia – powinni bowiem wiedzieć, która z założonych firm dopuści się przestępstwa, a która nie. Pytanie: kto rozsądny podejmie się rejestracji firmy w Polsce?
Agnieszka Moryc,
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (3)