Wysoka i zmienna kwota wolna od podatku skomplikuje rozliczenia
2016-11-28 11:54
Wysoka kwota wolna od podatku już w 2017 r. © shake_pl - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kwota wolna od podatku zamrożona do 2018 r.
6,6 tys. zł bez podatku już w 2017 r.
Takie zapowiedzi padły w ubiegłym tygodniu z ust wicepremiera Morawieckiego. Projekt zmian - zgodnie z zapowiedziami, nie tylko ma się pokazać do końca listopada 2016 r., ale też zostać przegłosowany i ogłoszony w Dzienniku Ustaw (dla swojej ważności). Jak podało radiom RMF FM, jeszcze dziś ustawę o zmianie kwoty wolnej od podatku mają przyjąć w trybie pilnym senatorowie - chociaż ustawy na oczy póki co nie widzieli.
Kwota wolna na poziomie 6,6 tys. zł tylko dla najbiedniejszych
Niestety budżetu państwa nie stać na to, aby tak wysoka kwota wolna od podatku była dostępna dla wszystkich. Dlatego ma ona zostać przyznana tylko tym najbiedniejszym. Mówiąc innymi słowy, będą to osoby, których roczny dochód nie przekracza wskazanego limitu. A co z pozostałymi?
System miał być uproszczony a wyszło jak zwykle
Proste? Raczej nie. Tym bardziej że to tylko ogólne zapowiedzi. Brak tutaj szczegółów co do tego, w jaki sposób malałaby być ustalana wartość przysługującej kwoty wolnej. Ma to być proporcja, czy stały spadek o określoną wartość po przekroczeniu danego pułapu dochodu? Wreszcie jak powinien zachować się płatnik przy liczeniu zaliczki na podatek od konkretnego wynagrodzenia podatnika w ciągu roku? Zapowiedziane przez wicepremiera Morawieckiego progi dochodowe są bowiem roczne a nie miesięczne. Jaką kwotę wolną zatem zastosować, gdy na etapie liczenia zaliczki na podatek trudno powiedzieć, w którym progu dochodowym ostatecznie zmieści się konkretny podatnik?
fot. shake_pl - Fotolia.com
Wysoka kwota wolna od podatku już w 2017 r.
I wreszcie - czy w rocznych PIT-ach, wskutek takiego zamieszania, nie trzeba będzie (i to niekiedy znacznie) dopłacać podatku? Na większość zmian w systemie podatkowym nie niestety ma obecnie czasu, dlatego zapewne skutki nowych zasad ustalania kwoty wolnej od podatku będą widoczne dopiero przy rozliczeniach PIT za 2017 r. Wtedy to ci biedniejsi wykażą nadpłatę podatku, zaś zamożniejsi będą musieli podatek dopłacić (wskutek pozbawienia ich bądź ograniczenia prawa do kwoty wolnej).
Mówiąc innymi słowy, wygląda na to, że na etapie ustalania zaliczek zachowany zostanie dotychczasowy sposób postępowania, dopiero zaś w rocznych PIT-ach podatnicy dokonają stosownych korekt. Dla rządzących powyższe ma jedną, bardzo ważną zaletę - zmniejszenie wpływów budżetowych z tego tytułu zostanie odsunięte w czasie do 2018 r.
Równość w nierównym traktowaniu
„Zmienna” kwota wolna od podatku, uzależniona od wartości uzyskanych dochodów, wprowadzi (a przynajmniej powinna wprowadzić) niemały zamęt już na etapie ustalania zaliczek na podatek. Ale to nie wszystko. Skoro w większej wysokości ma być ona przewidziana jedynie dla osób najbiedniejszych, to czy prawo do niej będą mieć uzyskujący przychody opodatkowane w różny sposób? Wszak dochód opodatkowany skalą podatkową może tutaj nie być zbyt duży, zaś suma wszystkich dochodów podatnika - znaczna.
Wysokość dochodów opodatkowanych skalą podatkową bowiem nie musi świadczyć o poziomie ubóstwa danego podatnika.
Co z ulgami i preferencjami podatkowymi?
To nie koniec problemów, które trzeba rozważyć przy wprowadzeniu zmiennej kwoty wolnej od podatku. Kolejne wątpliwości powstają bowiem przy ulgach podatkowych czy preferencyjnych rozliczeniach.
I tak kwota wolna od podatku rzutuje bardzo mocno na wartość odliczenia z tytułu ulgi prorodzinnej, gdyż decyduje o prawie do tej ulgi w stosunku do pełnoletnich i uczących się dzieci.
Kwota zmniejszająca wynosi obecnie 556,02 zł, zaś stawka podatku, to 18%. Iloraz daje nam zatem kwotę: 556,02 zł/ 18% = 3 089 zł, czyli potocznie mówiąc kwotę wolną od podatku.
Różnica 2 zł
Powyższy wynik ilorazu to 3 089 zł. Skąd zatem wartość 3 091 zł? Wynika ona z zaokrągleń. Dochód do wartości 3 091 zł nie przekroczy bowiem kwoty podatku w wysokości 556 zł po zaokrągleniu do pełnych złotych.
I tak ulga prorodzinna przysługuje m.in. w stosunku do dzieci pełnoletnich - do ukończenia 26 roku życia i uczących się, których roczne (wybrane) dochody nie przekraczają ilorazu kwoty zmniejszającej podatek oraz stawki podatku - przewidzianych w pierwszym przedziale skali podatkowej.
Skoro powyższe ma być w przyszłym roku zmienne, powstaje pytanie, którą wartość brać pod uwagę przy ustalaniu prawa do ulgi?
Podobne wątpliwości nasuwają się przy ustalaniu prawa do preferencyjnych zasad rozliczenia się jako osoba samotnie wychowująca dziecko (gdzie także dochód pociechy jest istotny po osiągnięciu przez nią pełnoletniości).
oprac. : Krzysztof Skrzypek / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)