Podatek bankowy zapłacą klienci a nie banki
2016-04-20 13:27
Czym w istocie jest podatek bankowy? © styleuneed - Fotolia.com
Przeczytaj także: MF wyjaśnia: Jak rozliczać nowy podatek bankowy
W ostatnich miesiącach stwierdzenie „podatek bankowy” jest jednym z najczęściej pojawiających się w mediach tematów i z przebiegu dyskusji daje się odczuć, że jest to kwestia budząca ogromne emocje. Czym zatem w istocie jest ten powszechnie dyskutowany podatek bankowy?Potoczna nazwa „podatek bankowy” nie jest do końca trafna bo chociaż banki będą głównymi podmiotami objętymi tym podatkiem i z pewnością to właśnie od nich pochodzić będzie zdecydowana większość wpływów z tego tytułu, to obowiązek jego płacenia ciążyć będzie poza bankami również na zakładach ubezpieczeń, zakładach reasekuracji, instytucjach kredytowych oraz spółdzielczych kasach oszczędnościowo – kredytowych czyli popularnych SKOK-ach.
Wynika to z faktu, że podstawę opodatkowania ma stanowić co do zasady nadwyżka sumy wartości aktywów podatnika wynikająca z zestawienia obrotów i sald sporządzonego przez podatnika na podstawie zapisów na kontach księgi głównej na koniec każdego miesiąca przenosząca kwotę 4 miliardów złotych. W przypadku natomiast, gdy wskazane w ustawie podmioty nie osiągną tego pułapu to podatek ten właściwie nie będzie ich dotyczył ponieważ nie będą zobowiązane ani do jakiejkolwiek wpłaty ani nawet do złożenia deklaracji, której odrębny wzór ma zostać sporządzony przez Ministerstwo Finansów.
Biorąc zatem pod uwagę powyższe należy stwierdzić, że próg ten z pewnością przekroczy większość banków i znaczna część ubezpieczycieli, którzy będą musieli podatek ten płacić. Natomiast w przypadku SKOKów można stwierdzić, że w zasadzie ten podatek ich nie obejmie ponieważ na chwilę obecną warunki do objęcia tym podatkiem spełnia tylko jedna Kasa.
fot. styleuneed - Fotolia.com
Czym w istocie jest podatek bankowy?
Istotna jest również kwestia stawki tego podatku, która w porównaniu ze stawkami w innych państwach, które podatek taki wprowadziły, będzie jedną z najwyższych. Początkowo wynosiła ona 0,0325 procent podstawy opodatkowania miesięcznie ale w toku procedowania nad projektem w sejmie PIS zgłosiło poprawkę podwyższającą jeszcze tę stawkę do poziomu 0,0366 procent i stawka ta znalazła się w uchwalonej ostatecznie ustawie.
Sami Klienci chcąc bronić się przed tym zjawiskiem będą mogli korzystać z przepisów ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 roku o usługach płatniczych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1764, 1830 – tj. z późn. zm.), a szczególnie regulacje zawarte w art. 29 tej ustawy. Dają możliwość doprowadzenia przez Klienta do wygaśnięcia umowy ramowej o świadczenie usług płatniczych z podmiotem świadczącym te usługi w przypadku zaproponowania przez ten podmiot podwyższenia opłat pobieranych z tytułu świadczonych usług.
W praktyce pewnie niewielka liczba Klientów banków zdecyduje się jednak na powyższy krok zwłaszcza, iż pewnie na podwyżki opłat i prowizji może zdecydować się większość banków, jeżeli nie wszystkie. W takiej sytuacji klient, który doprowadzi do wygaśnięcia umowy z bankiem znajdzie się w sytuacji w pewnych aspektach podobnej do posiadacza telefonu stacjonarnego w Polsce w latach siedemdziesiątych, tj. telefon mam, ale i tak nie mam do kogo zadzwonić.
Teoretycznie w ramach zaleceń pewne działania mogłaby podjąć Komisja Nadzoru Finansowego. Mógłby działać także Prezes Ochrony Konkurencji i Konsumentów w razie dokonania przez bank czynu nieuczciwej konkurencji czy nieuczciwej praktyki rynkowej.
Są to jednak rozwiązania, które mogą działać bardziej w ramach fantastyki prawniczej niż w rzeczywistości rynkowej.
Warto też wspomnieć, iż wartość indeksu WGI-Banki od maja 2015 roku spadła z 8 349 pkt aż do 5 838 pkt i choć ostatnio widać pewne odbicie od „dna”, to istnieje obawa, że wprowadzenie omawianego podatku przełoży się niekorzystnie na sytuację całego sektora bankowego.
Na koniec wypada przypomnieć, że banki to nie tylko zyski akcjonariuszy czy wynagrodzenia członków zarządu lub rady nadzorczej, ale także pensje zwykłych pracowników, a jak pokazuje polska rzeczywistość, jeżeli istnieje potrzeba obniżenia kosztów w działalności gospodarczej to przede wszystkim tnie się koszty pracy pracowników najniższego szczebla.
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)