Sprzedaż w internecie to podatek u sprzedawcy lub kupującego
2015-11-10 13:34
Sprzedaż w internecie © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Organy podatkowe ustalą sprzedaż na aukcjach internetowych
Sprzedaż online w Polsce rośnie z roku na rok. Wielu przedsiębiorczych Polaków zakłada sklepy internetowe. Sporo dorabia też na aukcjach internetowych. Firmy handlujące w sieci mają jasną sytuację pod kątem obowiązku płacenia podatków. Rozliczają się z fiskusem tak, jak za sprzedaż w tradycyjnym sklepie, zarówno z tytułu VAT, jak i podatku dochodowego. Sporo wątpliwości pojawia się jednak w przypadku osób fizycznych, które sprzedają na internetowych aukcjach nietrafione ubrania czy prezenty. Jak powinny się rozliczać z fiskusem, jeśli nie prowadzą działalności gospodarczej?Często sprzedajesz, załóż firmę
Osoby dokonujące transakcji przez Internet niejednokrotnie nie zdają sobie sprawy, że czynności, które wykonują, mogą być w rozumieniu przepisów ustawy o PIT, uznane za działalność zarobkową. Kiedy tak się dzieje?
– Sprzedawca, który zarabia w sposób zorganizowany i ciągły zobowiązany jest do zarejestrowania działalności gospodarczej. Jeśli nie dopełni tego obowiązku, to zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, może być ukarany grzywną lub ograniczeniem wolności. Warto mieć to na uwadze prowadząc sprzedaż w sieci, bo fiskus na bieżąco sprawdza transakcje zawierane na aukcjach internetowych, weryfikując je pod kątem częstotliwości i ciągłości – mówi Robert Smerkowski, Dyrektor Oddziału Tax Care w Warszawie.
Jak rozliczyć podatek ze sprzedaży?
Regułą jest, że każda firma i osoba fizyczna ma obowiązek rozliczyć się z urzędem skarbowym ze wszystkich dochodów, bez względu na źródło ich uzyskania. Dotyczy to również sprzedaży na aukcjach internetowych.
- Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych osoba nieprowadząca działalności gospodarczej, sprzedając towar po 6 miesiącach od momentu jego nabycia, zwolniona jest z uiszczenia podatku z tytułu uzyskanego dochodu. Jeżeli jednak sprzeda towar wcześniej – dochód uzyskany z takiej sprzedaży należy wpisać do formularza PIT w rubryce "inne dochody", tym samym uiścić należny podatek. Należy tego dokonać nawet w sytuacji, gdy nie uzyskaliśmy zysku z danej transakcji – tłumaczy Robert Smerkowski, Dyrektor Oddziału Tax Care w Warszawie. Z goła inaczej wygląda sytuacja u przedsiębiorców. Sprzedaż w ramach firmy, dokonana nawet po 6 miesiącach od momentu nabycia towaru lub środka trwałego podlega nadal opodatkowaniu i rozlicza się ją w ramach działalności gospodarczej – dodaje ekspert.
W rocznej deklaracji PIT, jako przychód wpisujemy łączną wartość wyrażoną w cenie, określonej w umowie zbycia. Tak określony przychód, pomniejszamy o poniesione koszty jego uzyskania, czyli np. koszty wystawienia towaru na aukcji, koszty przesyłki czy cenę zakupu.
- Prywatną sprzedaż rzeczy ruchomych przez internet rozlicza się w zeznaniu rocznym nawet w sytuacji, jeśli dochód ze sprzedaży wyniesie zero lub podatnik poniesie stratę. Niemniej jednak, podatku płacić wtedy nie musi – zauważa Robert Smerkowski, Dyrektor Oddziału Tax Care w Warszawie.
A co z VAT?
Obowiązek płacenia podatku VAT powstaje wówczas, gdy wartość sprzedaży w ubiegłym roku podatkowym przekroczyła łącznie kwotę 150 tys. zł. Do wartości sprzedaży nie wlicza się jednak kwoty należnego podatku. Po przekroczeniu tego limitu w skali roku, osoba (która zostanie uznana za podatnika prowadzącego działalność gospodarczą w myśl ustawy o VAT) dokonująca sprzedaży za pośrednictwem Internetu, będzie miała obowiązek zarejestrowania się, jako czynny podatnik VAT, w skutek czego, każda transakcja przez nią zawierana będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług według właściwej stawki. Ci, u których obroty nie przekroczą 150 tys. zł, będą podlegać zwolnieniu z tytułu podatku VAT.
Kiedy to kupujący płaci podatek
Jeśli na aukcji internetowej, od prywatnego sprzedawcy kupimy np. laptopa wartego 1500 zł, to jako kupujący, mamy obowiązek rozliczenia podatku od czynności cywilnoprawnych (tzw. PCC). W świetle obowiązujących przepisów, podatek ten płaci zawsze kupujący, a nie sprzedawca. Zwolniony zostanie z tego obowiązku wyłącznie wtedy, gdy wartość rynkowa transakcji nie przekroczy 1000 zł. Rzeczy kupione poniżej tej wartości nie rodzą skutków podatkowych, ani żadnych związanych z tym obowiązków.
- Podatku z tytułu transakcji internetowej kupujący nie zapłaci też w sytuacji, gdy nabyte na aukcji rzeczy ruchome w chwili zawarcia umowy znajdującą się za granicą, nabywca nie ma miejsca zamieszkania lub siedziby w Polsce, albo umowa została zawarta poza terytorium kraju. Zwolnieniu z PCC podlegają także osoby niepełnosprawne, które na własne potrzeby kupują np. sprzęt rehabilitacyjny, motocykl lub samochód osobowy. Nie zapłacimy też podatku kupując np. waluty obce w kantorze online – tłumaczy Robert Smerkowski, Dyrektor Oddziału Tax Care w Warszawie.
fot. mat. prasowe
Sprzedaż internetowa w Polsce rośnie z roku na roku
Jeśli jednak kupiliśmy towar o wartości powyżej 1 000 zł i nie podlegamy zwolnieniu z tytułu PCC, w ciągu 14 dni od daty zakupu, musimy bez jakiegokolwiek wezwania ze strony organu podatkowego złożyć deklarację w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC – 3) oraz obliczyć i wpłacić należny podatek. Stawka wynosi 2 proc. od wartości rynkowej zakupionej rzeczy. Jeżeli nie dokonamy powyższych czynności, to narażamy się na odpowiedzialność karno-skarbową za wykroczenie lub przestępstwo skarbowe.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)