Za granicą nie tylko praca. Polskie firmy wolą płacić tam podatki
2015-04-30 12:09
Przeczytaj także: Błędy fiskusa czyli aparat skarbowy jak "szwajcarski zegarek"
Od 6 kwietnia 2015 roku kwota wolna od podatku w Wielkiej Brytanii została zwiększona o kolejne 600 funtów i wynosi obecnie 10 600 funtów. To już 14. podwyżka od 2000 roku, czyli przez ostatnie 15 lat. Przy obecnym kursie funta, kwota ta w przeliczeniu na złotówki wynosi ok. 59 228 zł, w Polsce niezmiennie od 7 lat 3 091 zł. To wystarczający argument dla większości polskich firm myślących o przeniesieniu działalności na Wyspy. Te firmy, które świadczą usługi niestacjonarne i już to zrobiły żałują tylko jednego, że zrobiły to tak późno.
Dziś mogę tylko żałować, że nie zdecydowałem się wcześniej na optymalizację z wykorzystaniem innych systemów podatkowych. W połowie zeszłego roku otworzyłem oddział spółki w Londynie. Pozwoliło mi to zaoszczędzić wystarczająco dużo, aby dziś za te pieniądze zrealizować niemożliwe dotąd inwestycje. Oszczędności to jednak nie wszystko. Rzeczywistość biznesowa, to jak traktuje się przedsiębiorców, większa otwartość na europejskie rynki, kultura i przychylność w relacjach biznes – instytucje skarbowe, to zrobiło na mnie największe wrażenie - mówi Prezes Zarządu S-Net Sp. z o.o. Niko Bałazy, który od czerwca 2014 roku prowadzi biznes w Wielkiej Brytanii, jako SNET GLOBAL Ltd.
Pod względem przyjazności systemu prawno-podatkowego dla przedsiębiorstw daleko nam jeszcze do krajów rzeczywiście cywilizowanych. Potwierdzają to coroczne raporty międzynarodowych instytucji i firm doradczych, jak "Paying Taxes" od PwC, raport oceniający przyjazność systemu podatkowego lub „Doing Business” Banku Światowego podsumowujący ogólny klimat prawno-podatkowy wokół przedsiębiorców w danym kraju. To, że jesteśmy w podatkowym ogonie Europy potwierdza także ostatni raport PwC z marca 2015 "Praca w UE - podatki i składki". Polska w raporcie jest na 20. miejscu spośród 28 krajów Unii pod względem wysokości stawek PIT, licząc stawki w najwyższym progu.
Jednocześnie w raporcie podkreślono, że w ponad połowie krajów UE kwota wolna od podatku jest znacznie wyższa niż u nas. Polski system podatkowy nie dość, że jest nieprzyjazny dla przedsiębiorstw, to uderza także w ludzi młodych, o niższych dochodach lub dopiero wchodzących na rynek pracy. Dokładnie w tych 1,25 mln Polaków z badania Millward Brown, którzy zamierzają opuścić kraj w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Początkowo niskie dochody i jednocześnie niska kwota wolna od podatku zmuszają do kalkulacji i sprawiają, że młodym nie opłaca się pozostawać w kraju. Za granicą zarobią więcej i zapłacą niższe podatki.
Surrealistycznie przy tych argumentach brzmią słowa Bronisława Komorowskiego wygłoszone podczas niedawnego VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach, podkreślające, że prezydent stawia „konsekwentnie na budowanie zaufania pomiędzy państwem a przedsiębiorczością i między przedsiębiorcami". "To zaufanie musi być wzajemne, to musi być z jednej strony (...) budowanie postaw odpowiedzialności za gospodarkę, także za płacenie podatków, ale z drugiej strony (...) musi być to zaufanie budowane poprzez przekonanie ludzi płacących podatki, w tym głównie przedsiębiorców, że i oni są traktowani właśnie na zasadzie zaufania, na zasadzie poczucia wzajemnej lojalności". Prezydent jeszcze kilka tygodni wcześniej zapowiadał także, że „stanie na głowie”, aby do polskiego prawa podatkowego wprowadzić zasadę in dubio pro tributario, tą, którą właśnie Stały Komitet Rady Ministrów wyrzucił do śmietnika. Sztuczkę prezydenta na pewno chętnie obejrzy z fotela samolotu 1,25 mln wyjeżdzających za pracą Polaków i tysiące przedsiębiorców, którzy do końca roku przeniosą swój biznes na Wyspy lub do innego państwa Unii o bardziej przyjaznej jurysdykcji podatkowej.
Krzysztof Oflakowski
1 2
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)