Zeznanie PIT-37 za 2014 r. wypełnia organ podatkowy za podatnika
2015-03-20 13:13
PIT-37 © Artur Marciniec - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wypełnienie zeznania podatkowego PIT 2014: uwaga na błędy!
PFR – bo tak się nazywa nowa usługa, dostępna jest na stronie Ministerstwa Finansów pod ikoną „Portal Podatkowy”. Jej kliknięcie przenosi użytkownika do części serwisu, w której może on skorzystać z jednej z trzech metod wypełnienia formularza:- za pomocą e-Deklaracji
- aplikacji e-Deklaracje Desktop
- usługi w postaci wstępnie wypełnionego zeznania PFR (od ang. pre-filed tax return).
Nowością jest oczywiście metoda trzecia. A na czym ona faktycznie polega? Otóż system informatyczny automatycznie wypełnia tutaj zeznanie danymi pobranymi z formularzy PIT-11, PIT-8C czy PIT-R, które płatnicy (w postaci chociażby pracodawców) musieli przesłać elektronicznie do skarbówki (przypomnijmy, że czas na to mieli oni co do zasady końca lutego 2015 r.; szerzej na ten temat można poczytać w artykule: Podatek dochodowy 2015: krótszy termin składania PIT-ów).
Czynności wykonywane przez podatnika ograniczają się tutaj jedynie do sprawdzenia, czy wpisane dane do PIT-37 są poprawne. Nie musi ich natomiast nanosić ręcznie. Dzięki temu, wstępnie wypełnione zeznanie ogranicza do minimum obowiązki podatnika związane z rozliczeniem rocznym (niweluje także część błędów występujących przy przepisywaniu danych z otrzymanych informacji). Niestety na chwilę obecną PFR nie obejmuje m.in. przychodów otrzymywanych od organów rentowych (np. ZUS). W efekcie, jeżeli podatnik otrzymał od nich jakiekolwiek przychody, musi je (obok danych wygenerowanych automatycznie) uwzględnić (dopisać) w zeznaniu ręcznie.
fot. Artur Marciniec - Fotolia.com
PIT-37
Mimo, że zeznanie właściwie generuje się w całości automatycznie, pewne czynności od użytkownika są tutaj wymagane. Przede wszystkim musi on podać odpowiednie dane autoryzujące, aby z usługi PFR w ogóle móc skorzystać . Na samym początku system spyta się użytkownika o właściwy numer identyfikacyjny (NIP bądź PESEL), imię i nazwisko, datę urodzenia oraz kwotę przychodu z roku 2014, a więc roku, który obecnie jest rozliczany. Podatnik jest tutaj zatem zobowiązany do zsumowania przychodów z wszystkich otrzymanych informacji podatkowych, a wymienionych wyżej, za rok 2014. Wszystko w celu upewnienia się, że z usługi korzysta osoba do tego uprawniona.
Przy wpisywaniu powyższych danych można się pomylić, ale ograniczoną ilość razy. Po piątej błędnej próbie system blokuje dostęp do usługi i wyłączy możliwość skorzystania z niej w danym roku. Licznik błędów jest przy tym zerowany po każdym prawidłowym zalogowaniu do portalu.
Aplikacja umożliwia oczywiście rozliczenie PIT-37 na wszystkie możliwe sposoby, a więc samodzielnie, z małżonkiem bądź jako osoba samotnie wychowująca dzieci. Do PIT-a można także dołączyć dopuszczalne prawem załączniki (w postaci chociażby PIT/O, PIT/D czy nowego PIT/UZ) i skorzystać z ulg podatkowych (np. bardzo popularnej ulgi na dzieci). Niestety załączniki takie (poza danymi osobowymi) trzeba już uzupełnić ręcznie. Fiskus bowiem nie wie, z których ulg oraz w jakim zakresie podatnik zamierza skorzystać.
Podatnik ma także do wyboru sposób podpisu zeznania, czyli może tego dokonać przy użyciu danych autoryzacyjnych (tak samo jak w przypadku e-Deklaracji) lub z wykorzystaniem podpisu kwalifikowanego (a więc e-podpisu). Podpisując zeznanie danymi autoryzującymi, trzeba podać kwotę przychodu z zeznania za 2013 r. (czyli z PIT-a złożonego rok wcześniej, a gdy ten nie wystąpił, poprzez wpisanie zera).
Przy wysyłce elektronicznej należy podać również adres e-mail (aplikacja wymaga podania go już na etapie zapisu zeznania). To na niego bowiem zostanie wysłany kod autoryzujący niezbędny do pobrania urzędowego poświadczenia odbioru (UPO). Podobnie jak wcześniej, także i tutaj UPO jest traktowane jako dokument potwierdzający złożenia PIT-a w urzędzie. Zapisane zeznanie można także wydrukować.
Cała aplikacja wydaje się być bardzo intuicyjna i nie powinna sprawiać większych trudności użytkownikom. Zapewne będzie cieszyła się sporą popularnością wśród podatników, których wypełnienie rocznego PIT-a polega jedynie na przepisaniu danych z informacji otrzymanych od np. pracodawców. Nowe rozwiązanie jest bowiem całkowicie darmowe i wykonuje większość czynności za użytkownika. Dlatego też z wypełnieniem zeznania PIT-37 (w przypadku prostych sytuacji) nie powinni mieć problemu nawet laicy, co wydaje się być ciekawą alternatywą w stosunku do korzystania z usług w tym zakresie z pomocy (z reguły odpłatnej) osób czy firm trzecich.
oprac. : Krzysztof Skrzypek / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)