Sprawa jest nastepujaca:
Wracam do pracy po 2 latach nieobecnosci (ciaza zagrozona - L4,
macierzynski, wychowawczy). Firma jest prywatna. Szefostwo
zaproponowalo mi (a wlasciwie oznajmilo), zebym sie zgodzila na zmiane
w umowie o prace z calego etatu na 1/2. Chodzi im o to, aby nie
przekroczyc 25 etatow, bo wtedy musieliby placic jakas dodatkowa
skladke (chyba PFRON?). Maja zamiar takich zmian dokonac jeszcze kilku
"zaufanym" osobom (dlugoletnim pracownikom). Twierdza, ze dla mnie to
nic nie zmieni, bo wynagrodzenie sie nie zmieni, skladki na ZUS
rowniez. Ale mnie ta sprawa troche "smierdzi".

Czy ktos moze mi doradzic, co mam uczynic?

Ika

do góry

Ika wrote:

> Sprawa jest nastepujaca:
> Wracam do pracy po 2 latach nieobecnosci (ciaza zagrozona - L4,
> macierzynski, wychowawczy). Firma jest prywatna. Szefostwo
> zaproponowalo mi (a wlasciwie oznajmilo), zebym sie zgodzila na zmiane
> w umowie o prace z calego etatu na 1/2. Chodzi im o to, aby nie
> przekroczyc 25 etatow, bo wtedy musieliby placic jakas dodatkowa
> skladke (chyba PFRON?). Maja zamiar takich zmian dokonac jeszcze kilku
> "zaufanym" osobom (dlugoletnim pracownikom). Twierdza, ze dla mnie to
> nic nie zmieni, bo wynagrodzenie sie nie zmieni, skladki na ZUS
> rowniez. Ale mnie ta sprawa troche "smierdzi".
>
> Czy ktos moze mi doradzic, co mam uczynic?
>
> Ika

Jeśli za połowę pracy chcą płacić tyle ile za całą to czego nie

do góry

|||||||||||||| Nik napisałt:


>Jeśli za połowę pracy chcą płacić tyle ile za całą to czego nie

Nie w tym rzecz. Mam niejasne przypuszczenie, że pewnego
pięknego dnia okaże się, iż ten cały etat miał jednak znaczenie
i np. nie mogę wziąć kredytu czy coś w tym lub innym rodzaju.

Ika

do góry

"Ika" <f...@s...pl> wrote in message
news:deurmu4gajte6s56rq064ki8n9kubnrf4v@4ax.com...
> Nie w tym rzecz. Mam niejasne przypuszczenie, że pewnego
> pięknego dnia okaże się, iż ten cały etat miał jednak znaczenie
> i np. nie mogę wziąć kredytu czy coś w tym lub innym rodzaju.
>

Z kredytem to nie wiem jak jest ale wydaje mi sie ze za pół etatu nie nalezy
sie zasiłek dla bezrobortnych po ustaniu zatrudnienia. Ręki sobie za to nie
dam obciać i oczywiście powstania takiej sytuacji nie zycze.
Gosia

do góry