-
1. Data: 2003-09-24 18:00:57
Temat: wezwanie do US
Od: " Witek" <w...@N...gazeta.pl>
Witam,
Dostalem dzis wezwanie do US w celu skorygowania blednie wypelnionej
deklaracji miesiecznje PIT-5 za czerwiec i lipiec 2003. W sek w tym ze Pani z
pokoju sprawdzala mi moj PIT osobiscie i bylo ok. Dodam iz podatek placilem
pozniej wraz z odestkami. Mam sie czego obawiac?
dziekuje za pomoc!
Witek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-09-24 19:52:29
Temat: Re: wezwanie do US
Od: "Stasiek G." <s...@p...onet.pl>
Przecież w wezwaniu masz dokładnie jakich pól dotyczy korekta
Stasiek
-
3. Data: 2003-09-24 20:10:57
Temat: Re: wezwanie do US
Od: " Witek" <w...@N...gazeta.pl>
> Przecież w wezwaniu masz dokładnie jakich pól dotyczy korekta
> Stasiek
>
jak bym mial to bym na grupie pytal o porade??????????
Witek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-09-25 18:57:32
Temat: Re: wezwanie do US
Od: elena <e...@g...pl>
> Witam,
> Dostalem dzis wezwanie do US w celu skorygowania blednie wypelnionej > deklaracji
miesiecznje PIT-5 za czerwiec i lipiec 2003. W sek w tym ze Pani z > pokoju
sprawdzala mi moj PIT osobiscie i bylo ok. Dodam iz podatek placilem
> pozniej wraz z odestkami. Mam sie czego obawiac?
> dziekuje za pomoc!
> Witek
Jesteś juz po wizycie? Jezeli nie, to nie obawiaj się, w US jakoś milej się zrobiło
:-) To, że pani sprawdzała nie chroni Cię przed ewentualnymi korektami. Czas nie
jest odległy więc i odsetki nie rzucą Cię na kolana (czarny scenariusz) A może
chodzi o jakieś proste wyjasnienia. Śpij spokojnie :-)
>
--
Post wysłany z portalu finansowego Money.pl <www.money.pl>
-
5. Data: 2003-09-27 11:06:54
Temat: Re: wezwanie do US
Od: " Witek" <w...@N...gazeta.pl>
> Jesteś juz po wizycie? Jezeli nie, to nie obawiaj się, w US jakoś milej się
zro
> biło :-) To, że pani sprawdzała nie chroni Cię przed ewentualnymi
korektami. Cz
> as nie jest odległy więc i odsetki nie rzucą Cię na kolana (czarny
scenariusz)
> A może chodzi o jakieś proste wyjasnienia. Śpij spokojnie :-)
Dzieki! Mialas racje. Po pierwsze to wszyscy cholernie mili! Jakies leki im
podaja czy co? Bo nie rozumiem tak naglel zmiany.
Pani bardzo mile wytlumaczyla ze nastapila pomylka o 20zl i tyle :)
Poprawione na PIT5 i good bye!
Pozdrawiam,
W.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2003-09-29 08:13:51
Temat: Re: wezwanie do US
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik " Witek" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bl3r0e$4fk$1@inews.gazeta.pl...
> > Jesteś juz po wizycie? Jezeli nie, to nie obawiaj się, w US jakoś milej
się
> zro
> > biło :-) To, że pani sprawdzała nie chroni Cię przed ewentualnymi
> korektami. Cz
> > as nie jest odległy więc i odsetki nie rzucą Cię na kolana (czarny
> scenariusz)
> > A może chodzi o jakieś proste wyjasnienia. Śpij spokojnie :-)
>
> Dzieki! Mialas racje. Po pierwsze to wszyscy cholernie mili! Jakies leki
im
> podaja czy co? Bo nie rozumiem tak naglel zmiany.
Od dawna pisze na grupe i ZAWSZE o paniach z US pisze, ze sa mile...
(panowie tez...)
Boguslaw
-
7. Data: 2003-10-02 18:31:50
Temat: Re: wezwanie do US
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Mon, 29 Sep 2003 10:13:51 +0200, w <bl8phq$6n1$1@galaxy.uci.agh.edu.pl>,
"Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał(-a):
> Użytkownik " Witek" <w...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bl3r0e$4fk$1@inews.gazeta.pl...
> > > Jesteś juz po wizycie? Jezeli nie, to nie obawiaj się, w US jakoś milej
> się
> > zro
> > > biło :-) To, że pani sprawdzała nie chroni Cię przed ewentualnymi
> > korektami. Cz
> > > as nie jest odległy więc i odsetki nie rzucą Cię na kolana (czarny
> > scenariusz)
> > > A może chodzi o jakieś proste wyjasnienia. Śpij spokojnie :-)
> >
> > Dzieki! Mialas racje. Po pierwsze to wszyscy cholernie mili! Jakies leki
> im
> > podaja czy co? Bo nie rozumiem tak naglel zmiany.
>
> Od dawna pisze na grupe i ZAWSZE o paniach z US pisze, ze sa mile...
> (panowie tez...)
Widać wkurzeni petenci wysyłali pisma ze skargami i wieść stopniowo rozeszła
się po urzędach. :).