Proszę o wypowiedzi.... prowadzę jednoosobową DG ale moja żona jest osobą
współpracującą /opłacam za nią składkę zdrowotną w ZUS jeśli to ma jakieś
znaczenie/ wystawia faktury, pomaga mi w tej działalności, kupiłem jej
samochód osobowy i chciałem wprowadzić do firmy ale moje biuro rachunkowe
się krzywi bo samochód nie mój a żony..... czy mają rację?

do góry

On Thu, 10 Sep 2009, J.S wrote:

> kupiłem jej samochód osobowy

Znaczy co, masz swoje "indywidualne" pieniądze, jeszcze sprzed
małżeństwa, albo otrzymane w spadku lub darowiźnie, czy żona
ma takie pieniądze?
Bo mi raczej wychodzi, że po prostu na umowie po stronie
"kupujący" są nieprawdziwe dane :|, ale podyskutować można
dalej dopiero jak sprawa *faktycznej* własności się wyjaśni :)

> i chciałem wprowadzić do firmy ale moje biuro rachunkowe
> się krzywi bo samochód nie mój a żony..... czy mają rację?

Zależy. Bo jak się krzywią o to, że "papiery" są nie
w porządku, to być może maja rację :|

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0909101548430.648@quad...
> On Thu, 10 Sep 2009, J.S wrote:
>
>> kupiłem jej samochód osobowy
>
> Znaczy co, masz swoje "indywidualne" pieniądze, jeszcze sprzed
> małżeństwa, albo otrzymane w spadku lub darowiźnie, czy żona
> ma takie pieniądze?
> Bo mi raczej wychodzi, że po prostu na umowie po stronie
> "kupujący" są nieprawdziwe dane :|, ale podyskutować można
> dalej dopiero jak sprawa *faktycznej* własności się wyjaśni :)
>
>> i chciałem wprowadzić do firmy ale moje biuro rachunkowe
>> się krzywi bo samochód nie mój a żony..... czy mają rację?
>
> Zależy. Bo jak się krzywią o to, że "papiery" są nie
> w porządku, to być może maja rację :|
>
> pzdr, Gotfryd


Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje żona jako
nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości majątkowej.... Więc
papiery są w porządku, mówią że firma moja a samochód żony, na to się
krzywią....

do góry

J.S pisze:

> Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje żona jako
> nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości majątkowej.... Więc
> papiery są w porządku, mówią że firma moja a samochód żony, na to się
> krzywią....
>
>
Samochód jest wasz, bez względu na to kto jest wpisany do dowodu.

--
spp

do góry

Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8bkd8$h4l$1@news.onet.pl...
> J.S pisze:
>
>> Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje żona
>> jako nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości
>> majątkowej.... Więc papiery są w porządku, mówią że firma moja a samochód
>> żony, na to się krzywią....
> Samochód jest wasz, bez względu na to kto jest wpisany do dowodu.
>
> --
Jest NASZ ale firma w/g papierów MOJA /jednoosobowa DG/

do góry

J.S wrote:

>>> Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje
>>> żona jako nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości
>>> majątkowej.... Więc papiery są w porządku, mówią że firma moja a
>>> samochód żony, na to się krzywią....
>> Samochód jest wasz, bez względu na to kto jest wpisany do dowodu.
>>
> Jest NASZ ale firma w/g papierów MOJA /jednoosobowa DG/

Może zmień biuro?
Albo zapytaj ich jak rozumieją art. 22a. 1.
"Amortyzacji podlegają, z zastrzeżeniem art. 22c,
stanowiące własność lub współwłasność podatnika..."
i co przeszkadza wg nich?

do góry

Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:h8bp4n$9cb$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> J.S wrote:
>
>>>> Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje
>>>> żona jako nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości
>>>> majątkowej.... Więc papiery są w porządku, mówią że firma moja a
>>>> samochód żony, na to się krzywią....
>>> Samochód jest wasz, bez względu na to kto jest wpisany do dowodu.
>>>
>> Jest NASZ ale firma w/g papierów MOJA /jednoosobowa DG/
>
> Może zmień biuro?
> Albo zapytaj ich jak rozumieją art. 22a. 1.
> "Amortyzacji podlegają, z zastrzeżeniem art. 22c,
> stanowiące własność lub współwłasność podatnika..."
> i co przeszkadza wg nich?
>

to że żona nie jest właścicielką/współwłaścicielką mojej firmy a samochód
jest jej.... ale rozumiem że można? Postaram się z nimi dogadać, dziękuje za
wyjaśnienie

do góry

J.S pisze:
> Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:h8bp4n$9cb$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> J.S wrote:
>>
>>>>> Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje
>>>>> żona jako nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości
>>>>> majątkowej.... Więc papiery są w porządku, mówią że firma moja a
>>>>> samochód żony, na to się krzywią....
>>>> Samochód jest wasz, bez względu na to kto jest wpisany do dowodu.
>>>>
>>> Jest NASZ ale firma w/g papierów MOJA /jednoosobowa DG/
>> Może zmień biuro?
>> Albo zapytaj ich jak rozumieją art. 22a. 1.
>> "Amortyzacji podlegają, z zastrzeżeniem art. 22c,
>> stanowiące własność lub współwłasność podatnika..."
>> i co przeszkadza wg nich?
>>
>
> to że żona nie jest właścicielką/współwłaścicielką mojej firmy a samochód
> jest jej.... ale rozumiem że można? Postaram się z nimi dogadać, dziękuje za
> wyjaśnienie


Spójrz na to z innej strony: firma jest Twoja, a Ty jesteś
współwłaścicielem samochodu.

--
Liwiusz

do góry

On Thu, 10 Sep 2009, J.S wrote:

[...samochód...]

> Jest NASZ

O.
To jedno mamy z głowy.
I na dzień dobry mamy jasność: "papiery" nie odzwierciedlają
stanu faktycznego.
Nie wiem, czy akurat to przeszkadza księgowym, czy też właśnie
to przeszkadza tylko nie umieją właśnie *tego* wyartykułować,
ale IMVHO tak właśnie jest :)
Mamy dokument księgowy (rachunek/fakturę) wystawiony częściowo
na nieprawidłowy podmiot: na żonę zamiast na małżonków.

> ale firma w/g papierów MOJA /jednoosobowa DG/

Firma tak (bo firma to *nazwa* :P), majątek (przedsiębiorstwo) nie.
Majątek jest (z wyłączeniem "wkładu sprzed małżeństwa", otrzymanych
darowizn i spadków oraz innych takich) *również wspólny*.

Popatrz na to tak: bardzo często ludzie mówią "moje mieszkanie".
I mówią tak również *lokatorzy*.
Z tego powodu, że mają prawo *rozporządzania*, ale *nie
swoim* mieszkaniem.
Bardzo podobnie reagują posiadacze własnościowego spółdzielczego
prawa do mieszkania: "no jak to!" :D - a to, że *faktyczny*
zakres rozporządzania jest spory, "jak u samodzielnego
właściciela", w niczym nie zmienia faktu *nie* bycia tym
(samodzielnym) właścicielem.

Tak samo jest w przypadku "twojej firmy": *przedsiębiorstwo*
(czyli "zespół składników majątkowych i niemajątkowych..." jak
chce Kodeks Cywilny), zawierające *majątek gospodarczy*,
znajduje się pod Twoim *zarządem*. Wyłącznym, z prawem egzekucji
wierzycieli "gospodarczych" z tego majatku.
Żona nie ma prawa podejmowania decyzji w sprawie wszystkiego,
co zostało zaliczone do DG - czyli kupione "na firmę", ujęte
w kosztach, poddane amortyzacji i tak dalej.
Majątek "w DG" stanowi wyjątek od ogólnych regulacji KRiO, znaczy
przedsiębiorca nie potrzebuje zgody małżonka na rozporządzanie
*z wyjątkiem zbycia całego przedsiębiorstwa*, ale to *nie zmienia*
faktu, że wszystko czego "dorobiono się" w czasie małżeństwa
stanowi majątek wspólny.
Ty możesz rozporządzać - wyłącznie, żona nie ma prawa, ale
w zakresie *majątku* jest to tak samo "jej"...

Regulacja jest tu:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-rodzinny-i-
opiekunczy-1_2_24.html

Art.36.3, art.37.1.3 - i całe okolice objaśniające "środowisko",
w którym ma miejsce rozporządzanie przedsiebiorstwem.

I teraz chyba mamy jasność w sprawach majątkowych :) (no chyba
że napiszesz, iż co najmniej istotną część majątku przedsiębiorstwa
dostałeś w spadku lub darowiźnie albo zgromadziłeś przed zawarciem
małżeństwa).


Pozostaje sprawa szczegółowa: chcesz *Wasz* samochód poddać
amortyzacji w *Twojej* firmie, której majątek stanowi *Wasze*
przedsiębiorstwo.
Wiadomo jak to zrobić.
Jednak nie masz na to "prawidłowej" faktury :D
Księgowy boi się, że US przyjdzie i powie że "dokument nie jest
ważny". Na mój rozum przed NSA taki zarzut się nie ostoi (choćby
ze względu na wprowadzone wyrokami pojęcie "błędu o mniejszym
znaczeniu"), ale... ale nie dziwię się ani księgowym ani
"księgowym" :) (ci ostatni to tacy, co o wykładnię przepisów
ustnie pytają w US :)), bo kto lubi sobie dokładać *możliwych*
kłopotów.

IMVHO: spytaj ich, czy korekta dokumentu zakupu tak aby był
na *oboje* małżonków ich zadowoli.

pzdr, Gotfryd

do góry

Liwiusz pisze:
> J.S pisze:
>> Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
>> news:h8bp4n$9cb$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>> J.S wrote:
>>>
>>>>>> Qrcze, po prostu to był prezent na imieniny ale na umowie widnieje
>>>>>> żona jako nabywca..... nie mamy oddzielnej kasy ani rozdzielczości
>>>>>> majątkowej.... Więc papiery są w porządku, mówią że firma moja a
>>>>>> samochód żony, na to się krzywią....
>>>>> Samochód jest wasz, bez względu na to kto jest wpisany do dowodu.
>>>>>
>>>> Jest NASZ ale firma w/g papierów MOJA /jednoosobowa DG/
>>> Może zmień biuro?
>>> Albo zapytaj ich jak rozumieją art. 22a. 1.
>>> "Amortyzacji podlegają, z zastrzeżeniem art. 22c,
>>> stanowiące własność lub współwłasność podatnika..."
>>> i co przeszkadza wg nich?
>>>
>>
>> to że żona nie jest właścicielką/współwłaścicielką mojej firmy a
>> samochód jest jej.... ale rozumiem że można? Postaram się z nimi
>> dogadać, dziękuje za wyjaśnienie
>
>
> Spójrz na to z innej strony: firma jest Twoja, a Ty jesteś
> współwłaścicielem samochodu.
>

Idąc tym tokiem to i firma jest ich a nie jego.

do góry