-
1. Data: 2006-12-08 13:20:31
Temat: koszmar, zmiana adresu DG inny powiat
Od: mariusz <r...@...migrol.pl>
nie mam wyjscia i musze zmienić adres na teściową (inny powiat)
bo o ile wiem to jako bezdomny nie da się prowadzić DG
Ponieważ zmienia się wszystko łącznie z rejestracjami samochodu to
chciałem się zapytać jak najlepiej to zrobić z podatkami
(1os ,ogólna+vat)
mam termin do 20(21?) grudnia na wymeldowanie
jest opcja, ze moze uda sie dociagnac zameldowanie do konca roku
co z deklaracjami?
za grudzień do starego US czy do nowego już?
zaliczka listopad+grudzień - gdzie?
co z fakturami - po zgloszeniu w US mają mieć adres już nowy?
roczne pewnie juz w nowym US?
co mnie czeka , jak to najlepiej zrobic?
poradzcie!
-
2. Data: 2006-12-08 13:30:09
Temat: Re: koszmar, zmiana adresu DG inny powiat
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "mariusz" <r...@...migrol.pl> napisał w wiadomości
news:elbors$69t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> nie mam wyjscia i musze zmienić adres na teściową (inny powiat)
> bo o ile wiem to jako bezdomny nie da się prowadzić DG
Hmmm, ja jako bezdomny prowadzę tak z grubsza od 2001 roku, więc
nie wiem czy się nie da... Co do reszty postu sie nie wypowiadam,
z powodu jak wyżej.
marekz
-
3. Data: 2006-12-11 08:19:37
Temat: Re: koszmar, zmiana adresu DG inny powiat
Od: mariusz <r...@...migrol.pl>
MarekZ wrote:
> Użytkownik "mariusz" <r...@...migrol.pl> napisał w wiadomości
> news:elbors$69t$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> nie mam wyjscia i musze zmienić adres na teściową (inny powiat)
>> bo o ile wiem to jako bezdomny nie da się prowadzić DG
>
> Hmmm, ja jako bezdomny prowadzę tak z grubsza od 2001 roku, więc
> nie wiem czy się nie da... Co do reszty postu sie nie wypowiadam,
> z powodu jak wyżej.
>
> marekz
no dobrze
to co mi dała ta odpowiedz? znaczek przy temacie?
-
4. Data: 2006-12-11 14:40:47
Temat: Re: koszmar, zmiana adresu DG inny powiat
Od: "MarekZ" <m...@w...irc.pl>
Użytkownik "mariusz" <r...@...migrol.pl> napisał w wiadomości
news:elj4bo$lr3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> no dobrze
> to co mi dała ta odpowiedz? znaczek przy temacie?
Starałem się, aby z grubsza dała ci taką sugestię: "jeśli nie
chcesz, to nie musisz, wystarczy na przykład zmienić tylko adres
dla korespondencji, albo w ogóle to olać". A co ci faktycznie
dała, to nie wiem...
marekz
-
5. Data: 2006-12-12 09:03:23
Temat: Re: koszmar, zmiana adresu DG inny powiat
Od: mariusz <r...@...migrol.pl>
MarekZ wrote:
> Użytkownik "mariusz" <r...@...migrol.pl> napisał w wiadomości
> news:elj4bo$lr3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> no dobrze
>> to co mi dała ta odpowiedz? znaczek przy temacie?
>
> Starałem się, aby z grubsza dała ci taką sugestię: "jeśli nie
> chcesz, to nie musisz, wystarczy na przykład zmienić tylko adres
> dla korespondencji, albo w ogóle to olać". A co ci faktycznie
> dała, to nie wiem...
>
> marekz
ok. tylko to nie jest dla mnie rozwiazanie.
W przypadku "trzesienia ziemi" będę (mógł?) tylko wnosić o najniższy wymiar
kary. Nigdy nie jest tak źle, że nie może być gorzej.
mieszkanie będzie sprzedane - niestety wbrew woli wszystkich "udziałowców"
pozdrawiam
-
6. Data: 2006-12-13 00:00:37
Temat: Re: koszmar, zmiana adresu DG inny powiat
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 12 Dec 2006, mariusz wrote:
> MarekZ wrote:
>
>> Starałem się, aby z grubsza dała ci taką sugestię: "jeśli nie
>> chcesz, to nie musisz, wystarczy na przykład zmienić tylko adres
>> dla korespondencji, albo w ogóle to olać". A co ci faktycznie
>> dała, to nie wiem...
>
> ok. tylko to nie jest dla mnie rozwiazanie.
> W przypadku "trzesienia ziemi" będę (mógł?) tylko wnosić o najniższy wymiar
> kary.
Czekaj, pogubiłem się.
Jakiej kary?
Bo rozumiałem że odpowiedź była taka: "przyjmujesz złe założenie
pisząc że (cyt) >>jako bezdomny nie da się prowadzić DG<<".
Nie wnikam czy dobra (ta odpowiedź) - ale z Twojego postu nie
wynika czy ją podważasz (wtedy "acha"), czy nie podważasz i masz
*inne* powody (nie wskazane w poście) żeby uznać iż to złe rozwiązanie.
Za co kara?
> mieszkanie będzie sprzedane - niestety wbrew woli wszystkich "udziałowców"
No to rozumiem :(
pzdr, Gotfryd